Wojna w Ukrainie. 25 cywilów nie żyje po ostrzale ze strony Rosji. Czekali w kolejce na wjazd do Zaporoża

Wojna w Ukrainie. 25 cywilów nie żyje po ostrzale ze strony Rosji. Czekali w kolejce na wjazd do Zaporoża

Wojna w Ukrainie wciąż trwa i mimo sukcesów na linii frontu po stronie Ukraińców, pojawiają się okrutne przypadki działań rosyjskich wojsk na cywilach. Teraz w wyniku ostrzału zginęło 25 osób, a 62 zostały ranne.

Ukraińcy cywile w kolumnie samochodów w drodze do Zaporoża. Mieli wjechać na tereny okupowane na krótko - zabrać swoich bliskich i przewieźć pomoc humanitarną. Ostatecznie wielu z nich skończyło w szpitalu, a duża część nie przeżyła.

Według agencji Reutera, krater po pocisku znajdował się wzdłuż dwóch linii pojazdów. Oprócz typowych samochodów osobowych znalazły się tam trzy vany. Agencja przytacza dokładny opis kilku pierwszych samochodów stojących blisko uderzającego pocisku - w jednym z nich znajdował się kierowca przechylony na fotel pasażera trzymający zaciśniętą rękę wciąż na kierownicy, a w kolejnym przykryci folią martwi kobieta i mężczyzna, na siedzeniu znaleźć można było martwego kota.

Wiele aut miało wybite i podziurawione odłamkami okna. W szpitalu znalazły się aż 62 osoby, w tym ciężko ranne, m.in. małe dzieci - 5-letnia dziewczynka naszpikowana odłamkami oraz 3-latka, która choć przeżyła, została sierotą.

- Wracaliśmy do mojej matki, która ma 90 lat. Zostaliśmy oszczędzeni. To cud - opowiadała jedna z kobiet, która wcześniej jechała na Zaporoże, by odwiedzić swoje dzieci.

Państwo rosyjskie od dłuższego czasu działa na terenach Ukrainy w charakterze terrorysty, mieszając do wojny również cywilów, co samo w sobie łamie już wiele konwencji i uważane jest za zbrodnię na ludności.

Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Gigantyczna awantura w Sejmie, poszło o podatek Sasina. Polityk musiał interweniować na mównicy

• Ceny zniczy poszybują, ale to niejedyny problem przed 1 listopada. Producenci alarmują

• Pani Magda poszła na grzyby, nagle poczuła ogromny ból. Wylądowała na wózku inwalidzkim