Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Śmiertelny wypadek na S8. Media: świadkiem była Małgorzata Gersdorf
Maria Glinka
Maria Glinka 15.04.2022 14:54

Śmiertelny wypadek na S8. Media: świadkiem była Małgorzata Gersdorf

zambrow.policja.gov.pl
zambrow.policja.gov.pl

W czwartek 14 kwietnia nad ranem na trasie S8 pod Zambrowem (woj. podlaskie) doszło do tragicznego wypadku z udziałem motocyklisty. 26-latek zginął na miejscu. Z nagrania zabezpieczonego przez policję wynika, że świadkowie zdarzenia jadący subaru mieli nie zatrzymać się ani nie zadzwonić po pomoc. Źródła TVP Info wskazują, że byli to Małgorzata Gersdorf, była prezes Sądu Najwyższego, oraz jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. - Nie byliśmy uczestnikami zdarzenia - przekonuje jednak sama Gersdorf.

Na oficjalnej stronie internetowej podlaska policja opublikowała komunikat, w którym informuje, że policjanci z Zambrowa szukają świadków śmiertelnego wypadku.

Wypadek na trasie S8. Nie żyje motocyklista

Tragiczny wypadek miał miejsce w czwartek 14 kwietnia około godz. 8:40 na drodze krajowej nr 8. Do zdarzenia doszło w okolicach Zambrowa, na jezdni w kierunku Białegostoku.

Wstępne informacje policji wskazywały, że 26-letni kierowca motocyklu z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi. - Uderzył w bariery energochłonne, w wyniku czego zginął - przekazał podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik prasowej podlaskiej policji, w rozmowie z Onetem.

Nagranie z kamery komplikuje ocenę zdarzenia. Czy w wypadku brał udział samochód?

Nowe światło na to zdarzenia rzuca nagranie z kamery zamontowanej w ciężarówce, która jechała tą trasą. Policjanci już zabezpieczyli ten materiał. TVP Info donosi, że na filmiku widać, jak motocykl koziołkuje kilka razy i uderza w ekrany akustyczne. Tuż obok przejeżdża subaru.

Źródła TVP Info twierdzą, że świadkowie wypadku zatrzymali się na chwilę, a następnie odjechali z miejsca zdarzenia. Mieli nie udzielić motocykliście pomocy ani nie zawiadomić służb ratunkowych.

Kto jechał subaru? Gersdorf: "ani my, ani nasze auto nie uczestniczyło w żadnym wypadku"

Polskie Radio Białystok ustaliło, że "pojazdem, który mógł brać bezpośredni udział w zdarzeniu. podróżowały dwie osoby objęte immunitetem sędziowskim". Z doniesień TVP Info wynika, że subaru jechali Małgorzata Gersdorf, była prezes Sądu Najwyższego, oraz jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

- Potwierdzam, że braliśmy udział w takim zdarzeniu - oznajmił w rozmowie z Onetem Bohdan Zdziennicki. Jednak nie chciał mówić o szczegółach. - Sprawą zajmuje się policja. Na tym etapie nic więcej na temat okoliczności wypadku nie mogę powiedzieć - wskazał.

Z kolei RMF FM rozmawiało o szczegółach zdarzenia z Małgorzatą Gersdorf. Z jej relacji wynika, że to mąż prowadził samochód przez całą drogę, a ona wraz z koleżanką siedziały na tylnych siedzeniach. - W drodze do Augustowa, gdzie dotarliśmy około 17:00, odwiedzając po drodze kilka miejscowości z grobami bliskich, w pewnym momencie zarejestrowaliśmy jakiś przelatujący kawałek blachy czy gumy, który uznaliśmy za oderwaną część przejeżdżającej ciężarówki i to wszystko - przekonywała.

- Ani my, ani nasze auto nie uczestniczyło w żadnym wypadku - oznajmiła Małgorzata Gersdorf w rozmowie z RMF FM. Przyznała, że na samochodzie, który został zatrzymany przez biegłych, nie ma śladów kolizji.

Była prezes Sądu Najwyższego wskazała, że dowiedzieli się, że mijali miejsce, w którym doszło do wypadku, "z internetu, po 17:00, kiedy mąż został wezwany do złożenia wyjaśnień przez policję".

- Policja i prokuratura uważa, że jesteśmy świadkami, bo byliśmy blisko tego zdarzenia. Po prostu jechaliśmy autostradą i jakiś kierowca ma to na kamerze - wyjaśniła Małgorzata Gersdorf.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: onet.pl, tvp.info, RMF FM, Polsat News, goniec.pl