Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Trump nie wytrzymał i właśnie to ujawnił. Postawił Putinowi pilne ultimatum. Huczy o tym cały świat
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 15.04.2025 10:03

Trump nie wytrzymał i właśnie to ujawnił. Postawił Putinowi pilne ultimatum. Huczy o tym cały świat

Donald Trump i Władimir Putin
Donald Trump i Władimir Putin. Fot. BRENDAN SMIALOWSKI/AFP/East News

Wojna w Ukrainie wciąż trwa, mimo dążeń Donalda Trumpa do jej zakończenia. Prezydent Stanów Zjednoczonych cały czas prowadzi rozmowy z Wołodymyrem Zełeńskim oraz Władimirem Putinem, by znaleźć drogę do zawarcia pokoju między zwaśnionymi państwami. Ostatnio Trump gościł w Białym domu prezydenta Wenezueli i dziennikarzy. Jeden z nich zapytał, czy republikanin faktycznie ustalił z Putinem termin zakończenia wojny.

Donald Trump dąży do zakończenia wojny w Ukrainie

Jeszcze przed ponownym objęciem urzędy prezydenta Stanów Zjednoczonych Donald Trump wygłaszał m. in., że zakończy wojnę w Ukrainie. Miał to zrobić najpierw w ciągu 24 godzin od objęcia urzędu, a potem miesiąca. Z czasem jednak zauważył, że negocjacje nie przebiegają jednak w tak prosty sposób.

Całkiem niedawno głośno było o rozmowie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełeńskim w Białym Domu. Doszło do awantury, po której prezydent Ukrainy miał zostać wyproszony. Jakiś czas później wrócono do negocjacji, a strona ukraińska przystała na propozycję zawieszenia broni na 30 dni, jeśli chodzi o ataki na infrastrukturę krytyczną i energetyczną.

Pozostała wówczas jeszcze kwestia rosyjska i to, czy Władimir Putin przystanie na tę propozycję. Początkowo nie chciał się zgodzić, co wywołało frustrację u Donalda Trumpa. Jednak w połowie marca udało się uzgodnić 30-dniowe zawieszenie broni. 

Obaj przywódcy zgodzili się, że konflikt ten musi zakończyć się trwałym pokojem. Podkreślili również potrzebę poprawy stosunków dwustronnych między Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Krew i pieniądze, które Ukraina i Rosja wydały na tę wojnę, lepiej byłoby przeznaczyć na potrzeby ich obywateli - brzmi komunikat nadany przez Karoline Leavitt, rzeczniczkę Białego Domu.

Niedługo jednak zawieszenie broni dobiegnie końca. W tym czasie Rosja nie powstrzymuje się od kolejnych ataków, głównie na cele cywilne.

Nietypowe sceny w trakcie debaty w TV Republika. Ostre spięcie Mentzena z Hołownią Dziennikarka TV Republika ogłosiła to na koniec debaty, widzów aż zamurowało. Czegoś takiego jeszcze nie było

Rosja atakuje Ukrainę. Wszystko pomimo zawieszenia broni

Mimo zawieszenia broni, Rosja nie ustaje w swoich atakach. Co jakiś czas słychać o poderwaniu polskich myśliwców w związku z nalotem Rosjan także w zachodniej części Ukrainy. Ponadto, w Niedzielę Palmową dwa dni temu wojska Władimira Putina zaatakowały miasto Sumy. W wyniku ostrzału śmierć poniosły 34 osoby, w tym dwoje dzieci. 120 cywilów zostało rannych. Jak wynika z danych. 39 osób, w tym 9 dzieci było hospitalizowanych. Część z tych ludzi znajdowało się w ciężkim stanie.

Co więcej, przez atak Rosji na Sumy zniszczono dwa teatry, dwa muzea i kilka innych instytucji kulturalnych. Do tych wydarzeń zdążył się już odnieść Donald Trump. Komentując nalot wojsk Putina nazwał atak na Sumy przerażającym. Dodał też, że usłyszał, iż Rosjanie “popełnili błąd”.

Na komentarz zdecydował się również rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Podczas briefingu przypomniał on, w jakie cele uderza wojsko rosyjskie. Trudno wierzyć tym słowom, w obliczu ofiar wśród cywilów.

Mogę tylko powtórzyć i przypomnieć powtarzające się oświadczenia zarówno naszego prezydenta, jak i naszych przedstawicieli wojskowych, że nasze wojsko uderza wyłącznie w cele wojskowe i prawie wojskowe - powiedział Pieskow.

Oczywiście, Rosja niejako trzyma się postanowień 30-dniowego zawieszenia broni. Nie atakuje ukraińskiej infrastruktury krytycznej i energetycznej, jednak nie ma hamulców, by wyrządzać szkodę chociażby cywilom.

Tymczasem Donald Trump nie ustaje w swoich wysiłkach doprowadzenia do zakończenia wojny w Ukrainie. Ostatnio w rozmowie z dziennikarzami w Białym Domu ujawnił zaskakujące informacje. Te zostały ustalone między nim a Władimirem Putinem.

ZOBACZ: Szykuje się nowy podatek? Zapłacą Polacy po 30. roku życia. 100 zł mniej na każde 1000 zł

Donald Trump ujawnił tę informację Władimirowi Putinowi

W ostatnich dniach Donald Trump w mocnych słowach wypowiedział się o osobach odpowiedzialnych za wybuch wojny na pełną skalę. Poza Wołodymyrem Zełeńskim i Władimirem Putinem uderzył również w swojego poprzednika, Joe Bidena. 

Biden mógł ją (wojnę - red.) zatrzymać. Zełeński mógł ją zatrzymać. A Putin w ogóle nie powinien był jej zaczynać. Miliony zabitych – przez trzech ludzi. Powiedziałbym: trzech. Niech będzie – Putin to numer jeden. Ale Biden, który kompletnie nie rozumiał, co robi – to numer dwa. I Zełeński. Jedyne, co mogę teraz zrobić, to próbować to zatrzymać - mówił Donald Trump w Białym Domu, podczas spotkania z prezydentem Wenezueli.

Podobny osąd prezydent USA wydał za pośrednictwem platformy społecznościowej Truth Social. Przyznał, że w trakcie swojej prezydentury nigdy nie doprowadziłby do wybuchu wojny w Ukrainie. Teraz jednak musi dążyć do pokoju za naszą wschodnią granicą.

Podczas spotkania w Białym Domu Donald Trump odpowiadał też na pytania dziennikarzy. Jeden z nich zapytał wprost, czy faktycznie istnieje termin zakończenia wojny między Rosją a Ukrainą. Reporter nawiązał bowiem do doniesień o tym, że Trump i Putin mieli wspólnie uzgodnić konkretny czas tego wydarzenia.

Tak - odpowiedział prezydent USA, nie ujawniając jednak żadnych szczegółów ani konkretnej daty.

Zatem, pozostaje nam czekać, czy faktycznie uda się zawrzeć porozumienie pokojowe w Ukrainie. Ważna jest także kwestia, kiedy to nastąpi i na jakich zasadach.