Dziennikarka TV Republika ogłosiła to na koniec debaty, widzów aż zamurowało. Czegoś takiego jeszcze nie było

Wczoraj odbyła się kolejna, organizowana przez Telewizję Republika, debata prezydencka. W przeciwieństwie do tej, która przeprowadzona została kilka dni temu, tym razem pojawiło się na niej więcej polityków chętnych zasiąść na fotelu prezydenta. Na sam jej koniec prowadząca Katarzyna Gójska nadała w stronę telewidzów komunikat o nadchodzącej kolejnej debacie. A to nie wszystko.
Za nami kolejna debata prezydencka
14 kwietnia Telewizja Republika przeprowadziła kolejną debatę prezydencką. Tym razem, wbrew tej, która odbyła się 11 kwietnia, pojawiło się na niej o wiele więcej kandydatów na urząd głowy państwa. Byli to: Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen, Szymon Hołownia, Adrian Zandberg, Grzegorz Braun, Marek Jakubiak, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski, Artur Bartoszewicz i Marek Woch.
Jak można zauważyć, na debacie zabrakło chociażby kandydatki Lewicy Magdaleny Biejat czy lidera wszelkich sondaży Rafała Trzaskowskiego. Z tego powodu Marek Jakubiak postanowił ustawić… tekturową podobiznę prezydenta Warszawy.
Po pierwszej serii pytań “Rafał Trzaskowski” został wyniesiony ze studia. Debata miała jednak kilka swoich pamiętnych momentów. Chociażby to, jak każdą swoją wypowiedź Sławomir Mentzen kończył zdaniem “Mam największą szansę na pokonanie Trzaskowskiego w drugiej turze”.
Ciekawie było też, gdy odpowiadał Krzysztof Stanowski. Przy pierwszym pytaniu dziennikarz, założyciel Kanału Zero postanowił posłużyć się książką… Rafała Trzaskowskiego.
Do legendy przeszła również jego odpowiedź na pytanie, ile jest płci. Humorystycznie przyznał, że “widzi przynajmniej cztery”.
Godziny przed meczem nadeszły niepokojące wieści ws. Lewandowskiego. Flick ma wielki ból głowy W sieci istna burza. TVP zapowiedziała specjalny koncert, internauci nie wytrzymaliDebata w TV Republika. A na koniec zaskakująca informacja
Jednak głównym zamiarem organizatorów debaty prezydenckiej było to, by przedstawić wyborcom w całej Polsce poglądy poszczególnych kandydatów. Uczestnicy wypowiadali się w trzech kategoriach tematycznych - bezpieczeństwo, gospodarka i polityka zagraniczna.
Odpowiadając na pytanie o to, w jaki sposób każdy z kandydatów wykorzystałby swoje prezydenckie uprawnienia co do zwiększenia bezpieczeństwa Polski, niemalże wszyscy opowiedzieli się za szczelnymi granicami i niewysyłaniem polskich żołnierzy na wojnę w Ukrainie. Niektórzy mówili też o stanie polskiego wojska, które, zdaniem Artura Bartoszewicza, “jest rozebrane na czynniki pierwsze”. Z kolei Szymon Hołownia twierdzi, że stan naszej armii jest dobry i należy w nią inwestować. Jednak, co do płacenia 5% PKB na obronność miała wątpliwości Joanna Senyszyn. Stwierdziła, że wystarczy 3,5%, ponieważ “wojny nie będzie i nie trzeba się jej obawiać”.
Kolejne pytanie dotyczyło przygotowań do wprowadzenia waluty euro w Polsce. Praktycznie wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że polski złoty istnieć powinien. Grzegorz Braun dosadnie powiedział “precz z euro oraz eurokołchozem”. Z kolei Adrian Zandberg wspomniał o konieczności budowy bloków jądrowych. Jednak Joanna Senyszyn znów miała inne zdanie. Stwierdziła, że wprowadzenie waluty euro sprawiłoby, że “prezes NBP nie mógłby robić takich cyrków”.
Nie zabrakło również tematu kondycji służby zdrowia w Polsce. Szymon Hołownia przyznał, że należy wprowadzić rozwiązanie systemowe. Z kolei Adrian Zandberg stwierdził, że należy dążyć do zwiększenia wydatków na służbę zdrowia do 8% PKB. Natomiast Sławomir Mentzen dosadnie powiedział, że “Mamy beznadziejny, dziadowski system ochrony zdrowia” i zapowiedział powołanie swojego zespołu ochrony zdrowia, z Andrzejem Sośnierzem na czele. Natomiast Artur Bartoszewicz jest za kompleksową reformą służby zdrowia i obniżeniem składki zdrowotnej dla tych, którzy “wykażą się kompletem szczepień”.
Debata trwała w sumie przez 3 godziny. Na jej zakończenie prowadząca Katarzyna Gójska zwróciła się z ważnym ogłoszeniem do widzów.
ZOBACZ: Hołownia i Mentzen nagle skoczyli sobie do gardeł. Ostre spięcie podczas debaty w Republice
Jest zapowiedź kolejnej debaty. "Takiej jeszcze w Polsce nie było"
Kiedy doszło do zakończenia debaty i pożegnania się z widzami, prowadząca Katarzyna Gójska miała do przekazania ważny komunikat. Jak wiadomo, I tura wyborów prezydenckich przeprowadzona zostanie 18 maja. Jednak, jeszcze przed tą datą dojdzie do kolejnej debaty, organizowanej przez Telewizję Republika.
Prowadząca podała już datę. Najprawdopodobniej kolejne spotkanie odbędzie się 9 maja. Gójska od razu zaprosiła wszystkich zgromadzonych kandydatów do udziału w niej. Przyznała przy tym, że zostanie ona przeprowadzona w “zupełnie innej formule”. Skwitowała to słowami “Takiej debaty jeszcze w Polsce nie było”.
Doszliśmy do wniosku, Telewizja Republika, że zorganizujemy kolejną debatę, jeszcze przed pierwszą turą, ale w zupełnie innej formule. Zorganizowaliśmy pierwszą wiecową debatę, ta tradycyjna studyjna, a ta, która odbędzie się najprawdopodobniej 9 maja (…) będzie miała zupełnie inny charakter. Takiej debaty jeszcze w Polsce nie było - powiedziała Katarzyna Gójska.





































