Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tragiczny finał poszukiwań. Odnaleziono ciało 22-latka
Monika Majko
Monika Majko 29.07.2021 22:42

Tragiczny finał poszukiwań. Odnaleziono ciało 22-latka

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Facebook.com/SluzbaSAR

W miniony poniedziałek pomorskie służby otrzymały zgłoszenie od kobiety, która w czasie plażowania w Rozewiu straciła z oczu męża i syna, którzy weszli do wody na niestrzeżonym kąpielisku. Służby rozpoczęły poszukiwania i jeszcze tego samego dnia wyłowiły z morza ciało 50-latka. Teraz poinformowano o tragicznym finale poszukiwań młodszego z mężczyzn.

Małżeństwo wraz z 22-letnim synem przyjechało nad morze z Częstochowy. Gdy mężczyźni weszli do wody, kobieta została na plaży. W pewnym momencie obaj zniknęli jej z oczu.

Kobieta nagle straciła z oczu męża i syna

Przerażona kobieta powiadomiła o sprawie ratowników, którzy natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Po dwóch godzinach od rozpoczęcia poszukiwań z wody wyłowiono 50-latka, jednak pomimo podjęcia resuscytacji, nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych.

Służby kontynuowały poszukiwania 22-latka na morzu, w których udział brali nie tylko ratownicy wodni i Morska Służba Poszukiwań i Ratownictwa, ale także strażacy i policjanci. Akcję zakończono dopiero we wtorek po południu, jednak ciało młodego mężczyzny wyciągnięto z wody dopiero w czwartkowy poranek.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

W czwartek, 29 lipca 2021 roku, około godziny 10:30 funkcjonariusze z Pucka zostali poinformowani o dryfującym w morzu ciele mężczyzny. Zwłoki zauważono w pobliżu wejścia na plażę nr 16 w Rozewiu.

Ciało 22-latka wyłowiono z wody po trzech dniach od utonięcia

Służby potwierdziły, że podjęte z wody ciało należy do zaginionego w poniedziałek 22-latka. Ratownicy morscy zaapelowali do wszystkich o rozsądek i ostrożność podczas odpoczynku nad morzem.

Mężczyźni zdecydowali się wejść do wody na niestrzeżonym kąpielisku. Tuż obok na strzeżonej plaży miała wówczas powiewać czerwona flaga, zakazująca kąpieli w morzu.

W czasie kąpieli młodszego z mężczyzn miał zacząć porywać prąd wsteczny. Wówczas 50-latek prawdopodobnie rzucił się synowi na ratunek, jednak obaj nie zdołali dotrzeć z powrotem na brzeg. - Pamiętajmy, że nad Morzem Bałtyckim bardzo zdradliwe i szczególnie niebezpieczne są tzw. prądy wsteczne, które w wielu przypadkach doprowadzają do tragedii - zaapelowała sierż. Monika Mularska z puckiej KPP, cytowana przez redakcję serwisu fakt.pl.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Fakt

Tagi: policja