Opole: policjanci zaatakowani w centrum handlowym przez agresywnego mężczyznę bez maseczki
Policjanci sprawdzający przestrzeganie obostrzeń zaatakowani przez mężczyznę w opolskim centrum handlowym. - Był agresywny i szarpał się z funkcjonariuszami. Kilkukrotnie też kopnął jednego z policjantów - przekazuje opolska policja.
Rutynowa akcja dotycząca obostrzeń w centrum handlowym zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny i zaatakowaniem policjantów. Patrolowanie sklepów przed świętami Bożego Narodzenia zostało zapowiedziane przez służby już wcześniej.
Niespodziewanie w środę 22 grudnia w opolskim centrum handlowym doszło do szarpaniny. Uwagę policjantów zwrócił jeden z mężczyzn, który nie zasłaniał ust i nosa maseczką ochronną.
- W trakcie legitymowania nie chciał podać swoich danych i zaczął zachowywać się agresywnie wobec policjantów. Po chwili próbował odejść z miejsca interwencji - relacjonuje Komenda Wojewódzka Policji w Opolu. Doszło do rękoczynów.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Opole: nie miał maseczki, zaatakował policjantów
Bardzo szybko kontrola przestrzegania obostrzeń w centrum handlowym przybrała groźny przebieg. Policjanci zostali zaatakowani.
- W pewnym momencie kopnął on parokrotnie jednego z policjantów - zrelacjonowała opolska policja. - Funkcjonariusze użyli wobec niego środków przymusu bezpośredniego - dodano w komunikacie.
Ustalono, że agresywny mężczyzna bez maseczki to 31-latek zamieszkały na stałe w Niemczech. Towarzyszyła mu kobieta, która również łamała wprowadzone od 15 grudnia obostrzenia.
- Odmówiła ona przyjęcia mandatu i wobec niej policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu - przekazała policja. Agresywnemu mężczyźnie, który zaatakował policjantów przeprowadzających kontrolę, grozi teraz kara, w tym nawet pozbawienie wolności.
Zobacz także naszą galerię:
Zatrzymali mężczyznę, ale to nie pierwsza taka sytuacja
Ze świątecznych zakupów w opolskim centrum handlowym mężczyzna bardzo szybko trafił do aresztu policyjnego. Został przebadany przez lekarza, a śledczy zabezpieczyli dowody świadczące o jego agresji.
Pomogły one postawić 31-latkowi zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. - Do sprawy przesłuchano również kilku świadków, którzy potwierdzili relacje policjantów - przekazano w komunikacie na temat incydentu. Mężczyźnie grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Na początku grudnia w serwisie goniec.pl informowaliśmy o innym ataku podczas kontroli przestrzegania obostrzeń. W Drezdenku w woj. lubuskim właściciel sklepu zaatakował pracownice sanepidu.
- W trakcie wymiany zdań mężczyzna stał się agresywny, popychał kobiety, co spowodowało, że jedna z nich upadła na ziemię - przekazała lubuska policja.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o modernizacji służb mundurowych
Słowacy drwią z polskich autobusów elektrycznych. W sieci pojawiło się nagranie
"Ziobro jest największym szkodnikiem tego rządu". Radna PiS odchodzi z klubu
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: policja.pl