Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Nie żyje krakowski raper Wojciech "Grem" Lulek. Miał 38 lat
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 28.12.2021 07:57

Nie żyje krakowski raper Wojciech "Grem" Lulek. Miał 38 lat

nie żyje
Pixabay/_Alicja_

Nie żyje Wojciech "Grem" Lulek, słynny krakowski raper. Muzyk odszedł w wieku zaledwie 38 lat. Przyczyną jego śmierci był COVID-19. W krakowskim środowisku raperskim trwa żałoba po zmarłym nieoczekiwanie koledze.

- Spoczywaj w pokoju kolego i nauczycielu… Gdyby nie Grem pewnie nigdy nie chwyciłbym za mikrofon - pisał o nim w mediach społecznościowych jego dawny przyjaciel i raper Szymon "Simonu" Ryczko.

Nie żyje Wojciech "Grem" Lulek. Zmarł na COVID-19

Informację o śmierci Wojciecha "Grema" Lulka przekazała "Gazeta Krakowska". Wiadomo, że przyczyną jego śmierci był koronawirus, na którego chorował raper.

Był jedną z najważniejszych postaci w krakowskim środowisku raperskim. Jego prime time przypadał na lata 2003/2004, kiedy był jedną z najważniejszych osób na tamtych scenach. Współtworzył takie grupy jak G3R, P.R.O. i Eho Pozytywki.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Swoją działalność zaczynał w grupie 4hmalinah w 1998 roku. Po jej rozpadzie założył 4HM, a potem dołączył do projektu Grad Gromów, który potem ewoluował w popularny w krakowskim środowisku G3R. Współpracował z takimi raperami jak Gadabit, Tater czy Cones.

Wojciech Lulek pochodził z Nowej Huty i to właśnie z tym miejscem był najbardziej związany. Z prawdziwym żalem, ale i podziwem wspominał go jego przyjaciel z krakowskiego undergroundu, Szymon "Simonu" Ryczko.

- Spoczywaj w pokoju kolego i nauczycielu… Gdyby nie Grem pewnie nigdy nie chwyciłbym za mikrofon, nie zagrał tylu koncertów i przede wszystkim nie odbył tylu zajmujących rozmów o wszystkim i niczym z gościem, który z idola stał się dobrym kolegą i nigdy nie traktował mnie z góry mimo różnicy wieku i doświadczenia. Psiakrew…- pisał o nim na Facebooku.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Goniec, Gazeta Krakowska