Warunki atmosferyczne, które panują obecnie w niemal całym kraju, zmuszają Polaków do ochładzania się na przeróżne sposoby. Wielu z nas przede wszystkim wietrzy swoje mieszkania, otwierając szeroko okna. Czy warto tak postępować? IMGW wydało na ten temat jednoznaczną opinię.
Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty pierwszego i drugiego stopnia przed upałem, które obowiązują niemal w całym kraju. Temperatura osiągnie nawet 35 stopni Celsjusza. Przed nami najpewniej najcieplejszy dzień 2023 roku.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał kolejne alerty meteorologiczne. Ostrzeżenia obowiązują 8 województw. Polskę znowu nawiedzą upały, czeka nas nawet tzw. noc tropikalna.
Przez wieś Siemień w województwie lubelskim przeszła trąba powietrzna. Zrywała dachy i łamała drzewa. Mieszkańcy przeżyli prawdziwe chwile grozy. Zniszczony został m.in. kościół.
Przed nami długi weekend związany ze Świętem Wojska Polskiego i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Ostatnie dni mogły zmartwić osoby, które wybierają się na wypoczynek. IMGW przekazał, jakiej pogody możemy spodziewać się od 12 do 15 sierpnia, a także po długim weekendzie.
Załamanie pogodowe daje w kość m.in. nad morzem. Urzędnicy morscy z Gdyni przyznają, że takiej pogody w sierpniu nie pamiętają. Na plaży w Lubiatowie doszło do ewakuacji stoisk z pamiątkami.
Ostatnie dni minęły pod znakiem burz oraz opadów deszczu i gradu. IMGW przekazał, jaka pogoda czeka na nas w najbliższych dniach. Możemy spodziewać się ocieplenia i ustabilizowania warunków pogodowych.
Dziś (6.08) niemal cała Polska była objęta ostrzeżeniami IMGW w związku z gwałtownymi burzami i intensywnymi opadami. W internecie pojawiają się nagrania ukazujące skutki nawałnic przechodzących nad krajem.
Dziś (5.08) w wielu polskich miejscowościach można napotkać intensywne opady deszczu i gwałtowne burze. Miejscami występuje gradobicie. Sytuację pogarsza silny wiatr, a lokalnie zaobserwowano zalążki trąby powietrznej. IMGW ostrzega Polaków.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega: w wielu regionach Polski dadzą nam się we znaki burze oraz intensywne opady deszczu. Alert został wydany dla 11 województw. Istnieje także ryzyko gwałtownych wzrostów poziomów wód.
Lipcowa pogoda zainspirowała się kwietniem i postanowiła poprzeplatać trochę zimy, a trochę lata. Środa obfitowała w deszcze, a w górach spadł nawet śnieg. Noc będzie kolejnym zaskoczeniem. Będą miejsca, gdzie temperatura spadnie poniżej zera.
Pogoda już od poniedziałku przypomina swoją groźną stronę. W Tychach przeszła nawałnica, która łamała drzewa. Wiatr, deszcz i grad sprawiły, że ludzie musieli w popłochu chować się do domów i mieszkań. IMGW ostrzega, że to nie koniec wyładowań na dziś. Z Zachodu wkroczyła do Polski “strefa burz”.
Dziś (23.07) do południowo-zachodniej część Polski powrócą temperatury zbliżone do 30 stopni Celsjusza. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje jednak, że już we wtorek (25.07) czeka nas ochłodzenie.
Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że kończący się właśnie weekend należy do najcieplejszych w tym roku. Niemiłosierny upał mocno daje nam się we znaki, dlatego zewsząd słychać ostrzeżenia i alerty przed groźnym skwarem, a to nie wszystko, na co trzeba się przygotować. W niektórych regionach Polski jeszcze w niedzielę może też porządnie zagrzmieć i popadać. Gdzieniegdzie zrobi się wówczas naprawdę niebezpiecznie.
Polacy otrzymali pilny alert RCB. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed sobotnim niebezpieczeństwem. Zagrożenie potwierdzają eksperci z IMGW. Cały kraj objęto alertami. Nie chodzi o burze.
Przed nami naprawdę gorące dni. O ile początek tygodnia przyniósł wysokie temperatury i dynamiczną aurę, koniec zapowiada się wręcz tropikalnie. Instytut Meteorologii Wodnej już teraz prognozuje wydanie szeregu alertów przed upałami dla praktycznie całego kraju, poza Wybrzeżem. W weekend na termometrach zobaczymy gdzieniegdzie aż 36 stopni Celsjusza, a synoptycy zauważają, że ulga nie będzie nadchodzić nawet wraz z nastaniem nocy.
Fatalne wiadomości pogodowe. Środa, 12 lipca, w praktycznie całym kraju będzie bardzo niespokojna i niebezpieczna. Przez wiele miejsc przetoczą się gwałtowne fronty burzowe, które będą niosły ze sobą silny wiatr, intensywne ulewy, a nawet grad. W związku z tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty I stopnia dla aż 13 województw.
Nad Polską przechodzą nawałnice związane z cyklonem Poly. Służby apelują o ostrożność. Alerty pierwszego i drugiego stopnia dotyczące burz z gradem wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Końcówka czerwca przypomina prawdziwy pogodowy rollercoaster. Po fali upałów nad naszą cześć Europy nadciągnął niż Marcellinus, a wraz z nim intensywne opady deszczu oraz burze. Front atmosferyczny spowodował, że stolica naszego zachodniego sąsiada znalazła się pod wodą. Po Berlinie, niż Marcellinus daje się we znaki mieszkańcom Polski.
Nadciąga bardzo groźna zmiana pogodowa. W poniedziałek do mieszkańców północno-zachodniej Polski rozesłano alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Ostrzeżenie drugiego stopnia dotyczy burz z gradem. To jednak nie koniec - w kolejnych dniach na baczności muszą mieć się mieszkańcy pozostałych rejonów kraju.
Po dynamicznym pogodowo piątku, w weekend przyszedł czas na uspokojenie aury. Te jednak jest tylko chwilowe, gdyż na horyzoncie znów widać niebezpieczne burze. Groźne wyładowania atmosferyczne mogą gościć na naszym niebie już w poniedziałek, a także we wtorek i środę. Podpowiadamy, gdzie warto zachować szczególną ostrożność.
Najpierw parno i wyjątkowo duszno, a później bardzo niebezpiecznie. W niedzielę nad znacznym obszarem Polski przechodzą gwałtowne burze, z których pada nie tylko ulewny deszcz, ale i grad. W wielu miejscach doszło do lokalnych podtopień garaży, piwnic, ulic i tuneli. Niestety, to jeszcze nie koniec groźnej aury.
Fala upałów czai się za rogiem. Meteorolodzy IMGW alarmują, że już niedługo nad Polskę wkroczy tropikalny żar. Od wysokich temperatur nie odpoczniemy nawet nocą. Najcieplej ma być w środę 21 czerwca.
Burza, ulewy, wiatr i grad. Oto co czeka nas w najbliższych godzinach oraz dniach. IMGW nie ukrywa, że czeka nas pogodowy armagedon i już teraz trzeba przygotować się na gwałtowne zjawiska. Lepiej schować wszystko z balkonu i zabezpieczyć piwnice. Już obowiązują alerty, a ich zakres tylko się rozszerzy.
Pogoda w środę zaskoczyła niejednego mieszkańca naszego kraju i to raczej nie w sposób pozytywny. Od rana chmury burzowe kłębiły się nad przeważającą częścią kraju, zaś na południu zrobiło się bardzo niebezpiecznie. W Małopolsce sypnęło śniegiem, któremu towarzyszył także grad. W dosłownie jednej chwili warunki drogowe oraz turystyczne uległy drastycznemu pogorszeniu, a wszystko to zaledwie kilka dni przed nadejściem kalendarzowego lata.
Ulewy przeszły nad południową Polską. W kilkanaście minut niektóre z miast i wsi zamieniły się w rwące potoki. - Woda zalała zabudowania, wdarła się do sklepu i zalała samochody, które były zaparkowane na podwórzu - przekazała Gmina Radziemice z województwa małopolskiego. Nagrania i zdjęcia pokazują skalę siły załamania pogodowego.
Dobre wiadomości dla miłośników słońca. Do Polski nadciąga fala gorąca, a od poniedziałku musimy przygotować się na szybki, choć stopniowy wzrost temperatury. Wiadomo też, jaka pogoda czeka nas w Boże Ciało i cały długi weekend.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alert ostrzegający przed niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi. To właśnie cyklon Dawid jest odpowiedzialny za nagłą zmianę warunków atmosferycznych, które odczuje wielu z nas. Szczególnie poważne skutki może mieć to dla osób z problemami kardiologicznymi.