Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie ostrzega przed niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi na Mazowszu. W najbliższych godzinach możemy spodziewać się deszczu, mgły oraz dokuczliwego wiatru. Natomiast na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko. Synoptycy ostrzegają także przed nie wchodzeniem na lód na zbiornikach wodnych, który jest bardzo cienki.- Od zachodu w kierunku centrum będzie przemieszczać się strefa opadów deszczu, przejściowo marznących i powodujących gołoledź. Niemal dla całej Polski obowiązują ostrzeżenia IMGW-PIB, w których synoptycy ostrzegają przed śliskością na drogach i chodnikach - ostrzega IMGW w Warszawie.Noc ze środy na czwartek będzie jeszcze mroźna na północnym wschodzie (do –5°C), w centrum ok. 0°C, a na zachodzie do 2°C. Możemy spodziewać się także deszczu ze śniegiem i deszczu marznącego powodującego gołoledź. IMGW apeluje także o ostrożność do kierowców, ponieważ w wielu miejscach utworzą się gęste mgły.W czwartek na Mazowszu spodziewane są opady deszczu. Utrzymają się silne zamglenia, a do godzin południowych i wieczorem także gęste mgły. Stopniowo będzie wzmagał się wiatr, w porywach do 50-55 km/h. Maksymalnie termometry na Mazowszu wskażą 4 stopnie Celsjusza.
Praktycznie cała Polska objęta alertami I stopnia. Prognoza pogody na Wigilię oraz I i II dzień świąt Bożego Narodzenia obfituje w marznące opady. Uważać muszą przede wszystkim kierowcy, ale w niektórych regionach kraju pojawią się zamiecie i zawieje śnieżne.Już od czwartku meteorolodzy IMGW ostrzegają przed śniegiem, śniegiem z deszczem oraz minusową temperaturą, która sprawia, że na drogach i chodnikach robi się ślisko. Wigilia i Boże Narodzenie nie będą inne.Poza kilkoma powiatami cała Polska objęta jest ostrzeżeniami I stopnia. Żółta mapa to znak, że eksperci IMGW przewidują wystąpienie niebezpiecznych zdarzeń. W noc z 24 na 25 grudnia drogi zamienią się w pułapkę.
Opady śniegu będą tak intensywne, że IMGW wydał ostrzeżenia I stopnia. Na południu i południowym wschodzie będzie jeszcze groźniej.- Prognozowane są opady śniegu powodujące miejscami przyrost pokrywy śnieżnej do 10 cm - przekazują meteorolodzy IMGW. Eksperci nie mają wątpliwości, że w Wigilię część kraju będzie cieszyć się śniegiem.W prognozie pogody na święta Bożego Narodzenia pojawia się nie tylko śnieg. Wieczorne opady w czwartek 23 grudnia będą tak silne, że IMGW wydało specjalne alerty. Dodatkowo w niektórych powiatach jest ryzyko zamieci śnieżnych. Niebezpiecznie zrobi się również na drogach.
IMGW wydał ostrzeżenia przed oblodzonymi drogami we wschodniej i południowej Polsce. Kierowcy muszą być przygotowani na trudne warunki, ponieważ zamarznięta nawierzchnia jezdni może być wyjątkowo śliska. Poza tym synoptycy prognozują intensywne opady śniegu.IMGW ostrzega, że trudne warunki będą utrzymywały się aż do poniedziałku. Z obserwacji ekspertów wynika, że śnieg pojawi się tylko na południu Polski.
Już na początku przyszłego tygodnia w Polsce ponownie pojawią się przymrozki, co daje nadzieję na białe święta Bożego Narodzenia. Jednak najnowsza prognoza pogody wskazuje, że tuż przed 24 grudnia zacznie napływać cieplejsze powietrze. Kierowcy muszą przygotować się na trudne warunki.O tym, jak zimowa aura może pokrzyżować plany przekonali się uczestnicy wypadku w woj. warmińsko-mazurskim. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.
IMGW wydało ostrzeżenie dla województwa mazowieckiego przed opadami marznącego deszczu powodującego gołoledź. Zjawisko to będzie występować do środy. Kierowcy powinni szczególnie zwrócić uwagę na warunki panujące na drodze i dostosować odpowiednio prędkość do stanu nawierzchni.Wtorek będzie pochmurny z przejaśnieniami. IMGW ostrzega przed opadami śniegu, śniegu z deszczem, deszczu lub mżawki. Miejscami może występować marznący deszcz, powodujący gołoledź. Na wschodzie opady śniegu i śniegu z deszczem. Będzie również mglisto. Temperatura minimalna od -6°C na południu do 4°C na północy. W ciągu dnia temperatura na południu około -4°C do 8°C na północy. Wiatr słaby, z kierunków zmieniających się.W środę będzie nadal pochmurnie, na wschodzie opady deszczu i mżawki, a także opady marznące, powodujące gołoledź. Temperatura minimalna zróżnicowana: od -5°C na południu kraju do 4°C na północy. W dzień temperatura wyniesie od 1°C na wschodzie do 8°C na zachodzie. Wiatr okresami porywisty, z kierunków zachodnich.- Prognozowane są słabe opady marznącego deszczu lub mżawki powodujące gołoledź - przekazali synoptycy z IMGW.
Przez ostatnich kilka lat śnieg w czasie świąt Bożego Narodzenia był wyjątkiem od reguły. W tym roku są duże szanse, że między 24 a 26 grudnia temperatura spadnie poniżej zera. Najnowsza prognoza pogody wskazuje, że przed Sylwestrem może być wyjątkowo zimno.Warto jednak pamiętać, że długoterminowe przewidywania synoptyków mogą być niedokładne. Najbardziej pewne prognozy to te publikowane z dwudniowym wyprzedzeniem.
IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu i gęstą mgłą. O tym, jak trudne warunki panują na drogach przekonali się uczestnicy wypadku, do którego doszło w Lidzbarku Warmińskim. Policja i synoptycy apelują o ostrożność.Na drogach jest wyjątkowo ślisko, a widoczność - ograniczona. Dodatkowym utrudnieniem dla kierowców podróżujących na południu Polski mogą być opady śniegu.
IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu i marznącym deszczem. W dziewięciu województwach pogoda może być niebezpieczna. Na najbardziej niekorzystne warunki muszą przygotować się mieszkańcy południowo-zachodniej Polski.Synoptycy apelują o ostrożność na drogach. Z analiz wynika, że niekorzystne warunki mają utrzymywać się przez kilka dni.
Oprócz Mazowsza ostrzeżenie występuje w województwach: lubelskim, podlaskim, świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim, małopolskim, podkarpackim i śląskim.IMGW wydało ostrzeżenie przed zmieniającą się pogodą. Wyż, który kształtuje obecnie pogodę nad Polską, jeszcze bardziej da odczuć swoją obecność. Od czwartku pogoda zacznie się zmieniać. Meteorolodzy ostrzegają przed niebezpiecznymi opadami.Kolejna odsłona afery mailowej. Tym razem mieli pisać o WitekUwaga, emeryci, lepiej sprawdzić portfele. Będą ważne zmianyMocne oskarżenia pod adresem Kaczyńskiego. Roman Giertych zabrał głosArtykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected] minimalna wyniesie od -10 stopni do -2 stopni Celsjusza.Źródło: Goniec Warszawa W czwartek możemy spodziewać się opadów śniegu, a wieczorem marznącego deszczu, który będzie powodował gołoledź - z tego powodu na drogach i chodnikach zrobi się bardzo ślisko. Taka sytuacja będzie się utrzymać także w piątek.Jak informują synoptycy IMGW, koniec tygodnia przyniesie zachmurzenie umiarkowane i duże. Gdzieniegdzie na północy padał będzie śnieg, a na południu, szczególnie w niedzielę, śnieg, deszcz ze śniegiem, deszcz i marznący deszcz powodujący gołoledź. - Wyż odsunie się na północny wschód, a od zachodu Polska dostanie się pod wpływ niżu z frontem okluzji, który przyniesie wyraźne ocieplenie, ale również niebezpieczne opady - informuje w komunikacie pogodowym IMGW.
W czwartek 2 grudnia nad Polską przeszły silne wichury. Strażacy musieli interweniować ponad tysiąc razy. W Szczecinie wichura uszkodziła dach hali i poprzewracała drzewa. Podróżni musieli zmagać się z paraliżem ruchu kolejowego.Na zdjęciach opublikowanych w internecie widać skutki czwartkowych wiatrów. Mimo zagrożenia nikt nie odniósł obrażeń.
Początek grudnia przyniósł prawdziwe zimową aurę. W związku ze zmianą pogody mieszkańcy aż 10 województw muszą być gotowi na utrudnienia. Dla dwóch regionów IMGW wydał ostrzeżenia drugiego stopnia, a w Karkonoszach obowiązuje stan zagrożenia lawinowego.Zima zaskoczyła już pod koniec listopada i nie odpuszcza. O tym, z jakimi trudnościami zmagali się kierowcy w weekend pisaliśmy tutaj.
Po 22 listopada wielu Polaków będzie musiało ograniczyć lub nawet całkowicie wyeliminować wychodzenie z domu. Ekspert IMGW Grzegorz Walijewski ostrzega przed smogiem. Kiedy zniknie wiatr, nad miastami i wsiami zawiśnie gęsty dym, a w nim zanieczyszczenia.- Im chłodniej, tym pyłów PM2.5 i PM10 jest coraz więcej - ostrzegł Grzegorz Walijewski z IMGW.Dlaczego kwestia obecności pyłów w powietrzu powinna nas interesować? To właśnie one składają się na smog, a on sam utrudnia oddychanie. Niedługo problem smogu ponownie stanie się codziennością.
IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia przed gęstymi mgłami, które pokryją ponad połowę kraju. Uważać trzeba będzie przede wszystkim na drogach, bowiem widoczność będzie bardzo ograniczona. Utrudnione warunki dla kierowców potrwają do piątkowego poranka.Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazali, że noc z czwartku na piątek upływać będzie pod znakiem gęstych mgieł, które obejmą środkową część kraju.
IMGW wydał ostrzeżenie przed gwałtownymi podmuchami wiatru. W zagrożeniu są południowo-zachodnie powiaty Polski. Wichury pojawią się po południu i w nocy.W pozostałych regionach kraju synoptycy nie spodziewają się żadnych gwałtownych zjawisk pogodowych. Sobota będzie wyjątkowo ciepła jak na końcówkę października.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed silnym wiatrem dla części województwa dolnośląskiego. Porywy osiągną prędkość do 80 kilometrów na godzinę. Warto zabezpieczyć mienie materialne.Ubiegły tydzień upłynął w Polsce pod znakiem wichur, które powodowały ogromne straty i przyczyniły się do śmierci czterech osób. To jeszcze nie koniec gwałtownych zmian pogody - IMGW ostrzega przed kolejnymi nawałnicami.
Wczoraj do godz. 20.30 Państwowa Straż Pożarna interweniowała niemal dziesięć tysięcy razy. W związku z czwartkową wichurą śmierć poniosły cztery osoby, a trzynaście zostało rannych. To jednak nie koniec zagrożenia. Specjaliści ostrzegają przed kolejną zatoką niżową, która napływa nad nasz kraj.Zielona plama niemal nad całą Polską - tak sytuacja pogodowa nad Polską plasuje się w serwisie windy.com. Zielone obszary przedstawione na portalu oznaczają, że w Polsce będzie dziś znacznie chłodniej niż wczoraj i wietrznie na dodatek.– Można powiedzieć, że będzie to powtórka czwartku, na szczęście o słabszym natężeniu – przekazał Kamil Walczak z IMGW, cytowany przez serwis natemat.pl.
Chmura dwutlenku siarki z wulkanu Cumbre Vieja wkroczyła nad Polskę w nocy z wtorku na środę. Z prognoz ekspertów wynika, że zanieczyszczone opary będą przemieszczały się dalej na wschód kraju. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) zapewnia, że nieustannie monitoruje sytuację. Skutki incydentu na wyspie La Palma, należącej do archipelagu Wysp Kanaryjskich, przerosły oczekiwania ekspertów. Wulkan Cumbre Vieja, który wybuchł ponad miesiąc temu, nadal pozostaje aktywny. Opary pojawiły się nad Europą kontynentalną.
IMGW ostrzega związku z wyjątkowo silnym wiatrem. Porywy osiągać będą nawet 110 km/h - przekazał synoptyk IMGW-PIB Ryszard Śliwiński. Niemal cała Polska objęta jest alertami, w niektórych regionach sytuacja będzie tak poważna, że IMGW zdecydowało się na wydanie ostrzeżenia II stopnia.Ostrzeżenia II i I w związku z silnym wiatrem objęły praktycznie cały kraj. Od czwartku rano od Szczecina i Gdańska przez centrum: Konin, Płock i Łódź, kończąc aż na Lublinie i Rzeszowie, synoptycy ostrzegają przed niebezpiecznymi porywami.- Prognozuje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości od 30 km/h do 45 km/h, w porywach do 100 km/h - przekazał dla powiatu chodzieskiego synoptyk IMGW-PIB Marek Pruchniewicz. Jeszcze silniej wiać będzie na wybrzeżu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał prognozę zagrożeń pogodowych na najbliższe dni. Synoptycy spodziewają się silnego wiatru. Na południu kraju może zrobić się bardzo niebezpiecznie. Później trudne warunki mogą pojawić się w kolejnych regionach Polski. Szczególnie uważać powinni turyści planujący wypoczynek w obszarach podgórskich.Z prognozy IMGW wynika, że w środę 20 października w trzech województwach na południu Polski może wiać silny wiatr. Synoptycy wydali alerty pierwszego stopnia dla Śląska, Małopolski oraz Podkarpacia. Mieszkańcy i turyści przebywający w tych regionach powinni przygotować się na pojawienie się niebezpiecznych warunków.Jak przekazał IMGW w swojej prognozie, środowy alert pierwszego stopnia dotyczy powiatu żywieckiego, cieszyńskiego oraz bielskiego w województwie śląskim. Ostrzeżeniem objęto również Bielsko-Białą. Alert obowiązuje też w powiecie oświęcimskim, wadowickim, suskim, nowatorskim, tatrzańskim, limanowskim, nowosądeckim oraz Nowy Sącz w województwie małopolskim. Na Podkarpaciu wydano ostrzeżenie dla powiatu bieszczadzkiego, leskiego, sanockiego, krośnieńskiego, jasielskiego i Krosna.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podzielił się prognozą długoterminową. Zdaniem ekspertów tegoroczna zima może być bardzo surowa. Synoptycy spodziewają się silnych mrozów oraz długo utrzymujących się opadów śniegu. Polacy, którzy przyzwyczaili się do bezśnieżnych oraz łagodnych zim, mogą być zaskoczeni.O prognozach pogody niedawno powiedział rzecznik prasowy IMGW. Grzegorz Walijewski przyznał, że nadchodząca zima może bardziej przypominać te sprzed dekad. Choć w ostatnich latach zimy były raczej łagodne i bezśnieżne, to w tym roku mróz może być znacznie bardziej odczuwalny. Opadów śniegu synoptycy spodziewają się w grudniu.– Śnieg może być obserwowany pod koniec grudnia na południu i wschodzie kraju. W styczniu jest większa szansa na śnieg w całym kraju – stwierdził Grzegorz Walijewski.Eksperci opracowujący długoterminową prognozę pogody uważają, że w trakcie tegorocznej zimy pojawią się dłuższe okresy z jednakową, niską temperaturą. Oznacza to, że w tym roku Polacy mogą liczyć na białe święta Bożego Narodzenia. Pracownicy IMGW przypominają jednak, że to prognoza eksperymentalna i może się zmieniać.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie hydrologiczne. Alert obowiązuje w wielu województwa. Ponad połowa Polski znalazła się w pomarańczowej strefie. Powodem są gwałtowne wzrosty stanów wody dla zlewni dopływów Wisły, Narwi, Bugu i Pregoły. W kilku regionach ostrzegawczy stan wody został już przekroczony.Ostrzeżenia hydrologiczne wydane przez IMGW dotyczą województwa podlaskiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, kujawsko-pomorskiego, śląskiego oraz warmińsko-mazurskiego, małopolskiego oraz wielkopolskiego.W części Małopolski oraz Wielkopolski pojawiły się ostrzeżenia drugiego stopnia. To oznacza, że tam przekroczony został ostrzegawczy stan wody w rzekach. W pozostałych regionach obowiązuje alert pierwszego stopnia, który informuje o gwałtownym wzroście.
Z długoterminowej prognozy pogody Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że powoli możemy żegnać się z latem. Pod koniec sierpnia nie ma co liczyć na wysokie temperatury. We wrześniu nieprzyjemna będzie się utrzymywała. Pierwszy śnieg może pojawić się już jesienią – na przełomie listopada i grudnia.Choć nadal trwa lato, od kilku dni pogoda przypomina o zbliżającej się jesieni. Za oknem jest szaro, termometry wskazują poniżej 20 stopni Celsjusza, w wielu miejscach pojawiły się też opady deszczu. Zdaniem meteorologów taka aura będzie towarzyszyła nam też od początku września.Pod koniec sierpnia pogoda nie będzie nas rozpieszczała. Według IMGW temperatura będzie wahała się od 14 do maksymalnie 20 stopni Celsjusza. We wrześniu będzie jeszcze zimniej. Eksperci z portalu fanipogody.pl wskazują, „spore prawdopodobieństwo wystąpienia dłuższych okresów chłodnych z temperaturami niższymi niż zwykle obserwujemy w tym okresie”.
Polscy Łowcy Burz opublikowali w sieci zdjęcia Lublina, nad którym w miniony wtorek przeszła potężna ulewa. Intensywne opady deszczu spowodowały lokalne podtopienia oraz zalanie ulic, piwnic czy terenów ogródków działkowych. Eksperci przestrzegają, to nie koniec zagrożenia pogodowego w tym rejonie.Już w sobotę nad województwem lubelskim ponownie ma przejść kolejna fala intensywnych opadów. Tymczasem w sieci pojawiły się porażające zdjęcia szkód, spowodowanych przez poniedziałkową i wtorkową ulewę w Lublinie.
Do Polski przesuwa się niż znad Niemiec, który niesie ze sobą przelotne opady deszczu i burze, a także chłodne masy powietrza. Jak przewidują synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, niedziela może być ostatnim ciepłym dniem tego lata, a już wkrótce rozpoczną się przymrozki.Choć niedzielny poranek przywitał większą część kraju słońcem, już w najbliższych godzinach pogoda może ulec znacznemu pogorszeniu. Synoptycy prognozują m.in. opady deszczu, a także odczuwalne obniżenie temperatury.
Synoptycy ostrzegają przed gwałtownymi burzami, którym towarzyszyć będzie silny wiatr, a miejscami także opady gradu. Zagrożenie dotyczy niemal całego kraju, a już teraz ostrzeżenie pierwszego stopnia wydano południowej części województwa podkarpackiego.- Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć opady deszczu od 20 mm do 30 mm oraz porywy wiatru do 75 km/h. Miejscami grad - przekazał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
We wtorek po południu nad stolicą Polski przeszła gwałtowna nawałnica, której towarzyszyły obfite opady deszczu oraz silne gradobicie. Ulewa doprowadziła do zalania wielu piwnic i ulic, a część mieszkańców stolicy dotknęła także awaria telewizji.Mieszkańcy Warszawy z niepokojem obserwowali ciężkie burzowe chmury, które gromadziły się nad miastem już od godziny 15:00. Burza rozpoczęła się w okolicy dzielnicy Włochy, a następnie przeszła przez centrum miasta i przekroczyła Wisłę.
Synoptycy ostrzegają Polaków przed kolejną falą upałów, która ma dotrzeć do naszego kraju już w nadchodzący weekend. Prognozy przewidują ekstremalne temperatury, które miejscami mogą dochodzić nawet do 35 stopni Celsjusza.Po chwilowym ochłodzeniu do Polski znów dotrze upalny front atmosferyczny, który nadciągnie znad południowej Europy i przyniesie ze sobą bardzo ciepłe powietrze.