Tajemnicza śmierć 4-latka. Śledczy rozkładają ręce
Śledczy wyjaśniają okoliczności tajemniczej śmierci 4-letniego chłopca w Wierzbinku koło Konina (woj. wielkopolskie). Dziecko zostało odnalezione martwe przez swoich rodziców. Prokuratura przekazała informację na temat wyników sekcji zwłok. Te jednak nie pozwoliły na ustalenie, dlaczego chłopiec zmarł.
Wierzbinek. Nie żyje 4-latek
Do tragedii doszło w poniedziałek, 11 marca we wsi pod Koninem. Przed południem policja otrzymała zgłoszenie o śmierci dziecka. Jego rodzice odkryli, że 4-letni chłopiec nie oddycha.
Dziecko zmarło w domu, rodzice byli na miejscu. Kiedy rano się obudzili zobaczyli, że nie oddycha, wezwali pogotowie – przekazał w rozmowie z TVN24 młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Przybyli na miejsce ratownicy przeprowadzili reanimacje, niestety bezskutecznie. Stwierdzili zgon dziecka.
Przechodził w niedozwolonym miejscu. 72-latek nie żyjePrzyczyna śmierci dziecka wciąż pozostaje niewyjaśniona
Policja ustala okoliczności zdarzenia, a także przyczynę śmierci chłopca. Kluczowe pytanie w tej sprawie, czyli to, dlaczego dziecko zmarło, wciąż nie zostało wyjaśnione. Na jego ciele nie odnaleziono śladów wskazujących na to, że padł ofiarą przemocy domowej. Kluczowe były wyniki sekcji zwłok. Jak się okazuje, te nie były jednak wystarczające.
Stan zwłok nie wskazuje na udział osób trzecich w śmierci dziecka, ale też nie pozwala takiego udziału wykluczyć – przekazała Ewa Woźniak.
ZOBACZ TAKŻE: List gończy za byłym policjantem. Śmiertelnie potrącił 13-latkę
Zmarł 4-letni chłopczyk. Konieczne będą kolejne badania
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Koninie poinformowała, że rodzina zmarłego chłopca pochodzi z Ukrainy. Przekazała także, że wyniki sekcji zwłok 4-latka, przeprowadzonej w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu, nie odpowiedziały na kluczowe pytanie w tej sprawie. Konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych badań. Na ich wyniki trzeba będzie jednak poczekać zdecydowanie dłużej.
Pobrane zostały wycinki do badań histopatologicznych i toksykologicznych. Na wyniki będziemy czekać minimum miesiąc – powiedziała rzeczniczka Ewa Woźniak.
Źródło: TVN24.pl, SE.pl