Szykuje się rewolucja w emeryturach? "Pilne przeprowadzenie pierwszego czytania"
Emerytury stażowe to temat powracający co jakiś czas jak bumerang. Kolejne nadzieje na ich wprowadzenie rozbudzone zostały jeszcze przed wyborami, a teraz, gdy mamy już nowy parlament, związkowcy z “Solidarności” postanowili znów wrócić do swojego dawnego postulatu. W tym celu zwrócili się z apelem do marszałka Sejmu, prosząc o “pilne przeprowadzenie pierwszego czytania” projektu. To w końcu nie kto inny, jak Szymon Hołownia obiecał, że z jego gabinetu zniknie tzw. “zamrażarka”.
Emerytury stażowe wciąż czekają
Związki zawodowe od lat walczą o emerytury stażowe, ale dotychczas nikt nie miał odwagi, by z powodzeniem przeprowadzić odpowiednią ustawę przez parlament. Choć od grudnia 2021 r. w Sejmie są aż dwa projekty - prezydencki i obywatelski - podejmujące ten temat, a związkowcy nieraz apelowali do marszałek Witek czy premiera Morawieckiego, Zjednoczona Prawica nigdy nie wyszła naprzeciw społecznym oczekiwaniom.
To miało zmienić się w końcu w trakcie jej trzeciej kadencji, bowiem w kampanii prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS wprowadzi emerytury stażowe - po 38 latach pracy dla kobiet i 43 latach dla mężczyzn.
Wynik wyborów jest doskonale znany, lecz “Solidarność” nie zamierza porzucać nadziei. Co więcej, w nowym układzie parlamentarnym upatruje swojej szansy. Dlatego też nie czeka i już zaapelowała do nowego marszałka Szymona Hołowni. Czy w końcu dojdzie do prac nad projektem?
Tragiczny wypadek pod Kutnem. Nie żyje młoda kobieta, policja apeluje do świadków"Solidarność" apeluje do Szymona Hołowni
Zgodnie z propozycją związkowców, obecny wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn) miałby być niższy w przypadku wypracowania odpowiedniego stażu pracy. “Solidarność” chce, aby było to 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn.
ZOBACZ: 13. i 14. emerytura znikną z kalendarza wypłat ZUS. “To jakieś prowizorki”
- Projekt, pod którym NSZZ Solidarność zebrał kilkaset tysięcy podpisów, miał już swoje pierwsze czytanie 14 grudnia 2021 roku, czyli w poprzedniej kadencji, i głosowały za jego dalszym procedowaniem niemal wszystkie opcje polityczne. Niestety od tego czasu akt ten zalega w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, a prace nad nim zostały zamrożone - wskazuje w piśmie Krajowa Komisja, apelując o “pilne przeprowadzenie pierwszego czytania”.
Lewica także popiera emerytury stażowe
Warto zaznaczyć, że dużo nadziei w serca “Solidarności” wlał sam marszałek Sejmu, który już podczas swojego pierwszego wystąpienia zapowiedział, że z jego gabinetu “z hukiem wyjedzie zamrażarka”.
Co więcej, w szeregach opozycji, która teraz ma większość sejmową, nie brakuje zwolenników emerytur stażowych. Lewica już dawno wychodziła z podobnym postulatem, choć nie mówiła o konkretnym stażu pracy do nich uprawniającym.
ZOBACZ: Nauczycielka pokazała przelew. “Pocałujcie mnie w d**ę”
- W wielu przypadkach osoby te [pracownicy o długim stażu pracy - red.]- ze względu na negatywny wpływ wieloletniej ciężkiej pracy, zwykle fizycznej, na stan zdrowia - przez ostatnich kilka lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego napotykają przeszkody w kontynuowaniu aktywności zawodowej, a jednocześnie nie spełniają kryteriów wymaganych do przyznania im renty z tytułu niezdolności do pracy - uzasadniała partia w programie wyborczym.
Źródło: Interia Biznes