Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Morawiecki chce 14. emerytury, Tusk - podwójnej waloryzacji. Dwa pomysły na pomoc emerytom
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 26.05.2022 08:53

Morawiecki chce 14. emerytury, Tusk - podwójnej waloryzacji. Dwa pomysły na pomoc emerytom

emerytura
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Opozycja ma swój pomysł na poprawienie sytuacji materialnej emerytów. Rząd chciałby, by 14. emerytura była świadczeniem wypłacanym corocznie, ale Donald Tusk zapowiedział, że lepsze byłoby wprowadzenie drugiej waloryzacji świadczenia. Projekt "waloryzacji drożyźnianej" złożyła już w Sejmie Lewica.

- Bardzo chciałbym, by 14. emerytura była co roku - powiedział w wywiadzie dla "Super Expressu" Mateusz Morawiecki. Premier wraz z resztą posłów będzie w czwartek głosować nad losem 14. emerytury.

Niemniej ponownie tzw. czternastka jest świadczeniem jednorazowym, co znaczy, że aby pieniądze trafiły do emerytów, za rok będzie potrzebne kolejne głosowanie. Opozycja, w tym sam Donald Tusk, twierdzi, że jest lepszy sposób na pomoc seniorom.

Zamiast jednorazowej transzy pieniędzy, która ponad progiem 2900 zł emerytury jest zmniejszana, były premier zaproponował drugą waloryzację. Pozwoliłoby to na stałe zwiększenie miesięcznych pieniędzy przelewanych przez ZUS na konta seniorów.

14. emerytura czy dodatkowa waloryzacja?

Założenia projektu ustawy, o którym w czwartek 26 maja debatować będą posłowie, zakłada, że 14. emeryturę w wysokości 1217,98 zł netto trafi do emerytów i rencistów ze świadczeniami nie wyższymi niż 2900 zł brutto.

Co ważne, powyżej tego progu następuje proporcjonalne zmniejszanie należnych w ramach dodatkowego świadczenia rocznego pieniędzy. Rząd założył, że minimalna kwota wypłaty 14. emerytury nie może być niższa niż 50 zł.

Donald Tusk zapowiedział, że złoży projekt, który będzie dla emerytów lepszy. Seniorzy mieliby dostawać nie jedną podwyżkę emerytury w roku, a dwie. Podwójna waloryzacja na stałe podniosłaby ich świadczenia emerytalne.

Opozycja chce podnieść emerytury

W środę z mównicy sejmowej padło pod adresem PO oskarżenie, że jedynym emerytem, którym partia pomogła w czasie swoich rządów, jest sam Donald Tusk. Niemniej opozycja, niewzruszona tym stwierdzeniem, kontynuuje tłumaczenie, dlaczego podwójna waloryzacja jest lepsza niż oferowana przez rząd 14. emerytura.

- Propozycja ta zakłada wrześniową waloryzację, jeśli inflacja wyniosłaby 5 proc. Zakładając, że inflacja wyniosłaby 12 proc., waloryzacja świadczeń byłaby na poziomie 7 proc. - tłumaczyła Joanna Frydrych z Koalicji Obywatelskiej.

14. emerytura to tylko jednorazowy zastrzyk pieniędzy

Podwójna waloryzacja, lub jak określa to Lewica "waloryzacja drożyźniana", byłaby zdecydowanie korzystniejsza dla osób z emeryturą wyższą niż 3000 zł. Wynika to z faktu, że takie osoby albo w ogóle nie otrzymają 14. emerytury, albo otrzymają ją w małej kwocie. Najubożsi seniorzy natomiast zyskają, jeśli zostanie im wypłacona tzw. czternastka.

- Czternastki może i są wyższe, ale nie podnoszą na stałe emerytury. Tymczasem druga waloryzacja sprawiłaby podniesienie świadczenia, potem kolejna podwyżka byłaby już od wyższej kwoty - powiedział Andrzej Radzikowski szef OPZZ, które także popiera pomysł drugiej waloryzacji rent i emerytur.

Zgodnie z danymi przedstawianymi przez wiceministra rodziny Stanisława Szweda 14. emeryturę w pełnej kwocie (1217,98 zł netto) otrzyma około 7,7 milionów emerytów. Kolejne 1,3 miliona osób trzyma dodatkowe świadczenie w formie pomniejszonej.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: fakt.pl, goniec