Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Przyjaciółka siostry Kamilka z Częstochowy zabrała głos. Nie ma wątpliwości, co trzeba było zrobić
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 09.05.2023 12:08

Przyjaciółka siostry Kamilka z Częstochowy zabrała głos. Nie ma wątpliwości, co trzeba było zrobić

Kamilek z Częstochowy
Goniec.pl, Facebook/Akademia Dobrych Pomysłów

Tragedią 8-letniego Kamilka żyje dziś nie tylko cała Częstochowa, ale i reszta Polski. Skatowany chłopiec nie żyje, a my po raz kolejny zastanawiamy się, czy dramatu dziecka dało się uniknąć. Jak się okazuje, chłopiec niejednokrotnie skarżył się na ojczyma i matkę swojej przyrodniej siostrze, która dziś nie potrafi powstrzymać łez. Portal Goniec.pl rozmawiał z przyjaciółką kobiety, a ta jasno wyraziła się na temat winnych dramatu, wskazując nie tylko na Dawida i Magdalenę B. Nasza rozmówczyni wyjawiła także, co, jej zdaniem, powinna była zrobić koleżanka.

Przyjaciółka siostry 8-letniego Kamilka zabiera głos

Jeszcze przez długi czas nad grobem 8-letniego Kamilka nie zapanuje cisza. Chłopczyk zmarł po miesięcznym pobycie w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka, dokąd trafił zamęczony przez swojego ojczyma, Dawida B. Wszystkiemu miała przyglądać się zresztą bierna matka dziecka, a także mieszkający z nimi ciocia i wujek.

Organy ścigania wszczęły śledztwo, mające wykazać, kto i w jakim stopniu odpowiada za tragiczną śmierć dziecka, także od strony instytucjonalnej. Tymczasem rodzina od strony biologicznego ojca 8-latka przeżywa istny koszmar. Wiemy to z relacji samej przyrodniej siostry Kamilka, a także jej przyjaciółki, z którą rozmawiał reporter Gońca.

Szkoła pożegnała 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Jedna rzecz wyjątkowo rozzłościła internautów

Trzeba było zawiadomić policję

Nasza rozmówczyni jest przyjaciółką pani Magdaleny, przyrodniej siostry Kamilka, która o istnieniu braci dowiedziała się dopiero niedawno. Kobieta nie ukrywa, że historia 8-latka bardzo ją zasmuciła, dlatego wybiera się na zapowiedziany na sobotę pogrzeb chłopca, aby choć symbolicznie oddać mu cześć.

Mimo iż osobiście nie znała dziecka, nieraz słyszała o nim od swojej koleżanki, która teraz ma być w bardzo złym stanie i ciągle płakać. 8-latek skarżył się, że jest przypalany papierosami i że chodzi głodny, o czym pani Magdalena mówiła swojemu ojcu, panu Arturowi. Zdaniem jej przyjaciółki, już wówczas trzeba było zawiadomić o wszystkim policję tak, aby ta mogła podjąć odpowiednie kroki.

Lista winnych tragedii 8-latka może być długa

Znajoma pani Magdaleny daleka jest od ferowania konkretnych wyroków, ale nie ma wątpliwości, że odpowiedzialność spoczywa nie tylko na Dawidzie B.

- Moim zdaniem matka też powinna ponieść konsekwencje, wujostwo, bo oni byli przy tym, byli w mieszkaniu, widzieli to. Będąc pod jednym dachem, widzieli, czy dziecko cierpi, czy nie cierpi - uznała kobieta.

O to, by wszyscy ślepi na tragiczny los Kamilka ponieśli surowe kary, zatroszczą się teraz prokuratura i sąd. Ojczym 8-latka najprawdopodobniej odpowie za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Źródło: Goniec.pl