Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Potężny karambol na A4. Pojazdy wjeżdżały w siebie jeden po drugim, nie żyje jedna osoba
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 04.06.2024 22:26

Potężny karambol na A4. Pojazdy wjeżdżały w siebie jeden po drugim, nie żyje jedna osoba

wypadek
Fot. OSP JADOWNIKI

Tragedia na A4 w Brzesku (woj. małopolskie). Na zjeździe do DK75, przy skręcie w ulicę Leśną, doszło do karambolu z udziałem pięciu pojazdów. Nie udało się uratować życia 26-letniego kierowcy, pozostali uczestnicy nie zostali poszkodowani. Wjazd i wyjazd na autostradę jest całkowicie zablokowany.

Karambol na zjeździe z A4

Do wypadku doszło we wtorek na terenie miejscowości Brzesko, na zjeździe do DK75. Chwilę po godzinie 17 służby otrzymały informację o zderzeniu pięciu pojazdów. Według wstępnych ustaleń policji kierowca forda wyjechał z podporządkowanej ulicy i zderzył się z tirem renault. Siły uderzenia była tak duża, że oba pojazdy przemieściły się na przeciwległy pas ruchu, gdzie doszło do kolizji z innymi pojazdami.

Woda wdarła się do domów, drogi jak rwące potoki. Nawałnica sparaliżowała polskie miasto

W karambolu na A4 zginął 26-letni kierowca

Tir i ford uderzyły w trzy inne samochody: iveco, opla corsę i renault megane. Jedna z osób została zakleszczona we wraku pojazdu. Aby ją wydostać, ratownicy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Niestety, jej życia nie udało się uratować.

26-letni kierowca forda mondeo zginął – poinformowała w rozmowie z PAP rzeczniczka wojewódzkiej policji podinsp. Katarzyna Cisło.

ZOBACZ: Nie żyje matka, córka i wnuczka. Zdruzgotana mama kierowcy nagle zabrała głos

Utrudnienia na wjeździe na A4

W zdarzeniu nikt inny nie został poszkodowany. Podinspektor Cisło w rozmowie z TVN24 przekazała także, że ”najprawdopodobniej 26-latek nie zatrzymał się przed znakiem stop”. Zjazd i wjazd na A4 w Brzesku wciąż jest zablokowany. Najbliższy węzeł autostrady A4, którym kierowcy mogą dostać się do tej miejscowości lub z niej na autostradę, znajduje się w Bochni. Na miejscu wypadku pracują służby, policja pod nadzorem prokuratora ustala szczegółowe okoliczności zdarzenia.

Źródło: PAP, TVN24, bochnianin.pl