Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Poszła na ryby, nie żyje. Ciało dryfowało na jeziorze
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 03.05.2024 20:29

Poszła na ryby, nie żyje. Ciało dryfowało na jeziorze

policja, jezioro, nurek
Fot. (zdj. ilustracyjne) policja.pl

Emerytka została wyłowiona z jeziora Sołtmany koło Giżycka. Ciało 82-letniej kobiety wydobyto z wody w piątek (03.05) około godziny 13. Wcześniej świadkowie widzieli ją, jak stała na pomoście i łowiła ryby.

Ciało 82-latki wyłowione z jeziora

Tragedia w majówkę. W piątek 3 maja z jeziora Sołtmany niedaleko Giżycka w województwie warmińsko-mazurskim wyłowiono zwłoki kobiety. Ciało należało do 82-letniej seniorki, która była tego samego dnia widziana w pobliżu wody.

Ratownicy i policjanci nie byli w stanie pomóc emerytce. Już w wezwaniu, jakie trafiło do służb, wskazywano, że zwłoki unoszą się na tafli wody. Lekarz mógł tylko stwierdzić zgon 82-latki.

Była 10 rano. Trudno uwierzyć, co zrobili na plaży w Rewalu

Emerytka wcześniej łowiła ryby

To mieszkanka Wydmin. Kobieta wcześniej była widziana, gdy z pomostu łowiła ryby - przekazał asp. szt. Rafał Jackowski z KWP w Olsztynie w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

ZOBACZ: Quiz o PRL. Co to gruźliczanka i teksasy?

Kluczowe jest wyjaśnienie okoliczności śmierci 82-latki. Policjanci obecni na miejscu zabezpieczyli ślady wokół jeziora oraz na pomoście, gdzie przed śmiercią znajdować miała się emerytka. Śledczy przede wszystkim skupią się na ustaleniu tego, w jaki sposób kobieta wpadła do wody.

Majówka 2024: na drogach nie jest bezpiecznie

Bilans majówki 2024 kształtuje się tragicznie. Na polskich drogach dochodzi do serii wypadków. Tylko w czwartek 2 maja policjanci zostali wezwani do 16931 interwencji. Doszło do 68 wypadków drogowych, w których zginęły 3 osoby, a kolejne 75 zostało rannych. Niemniej służby poinformowały, że na Mazurach jest ogólnie spokojnie.

ZOBACZ: Wszyscy się mylili. Nagłe załamanie pogody przyniesie mrozy i śnieg

Na jeziorach jest sporo żaglówek. Interweniowaliśmy pięć razy. Były to akcje techniczne: awarie łodzi albo utknięcie jachtów na mieliznach - przekazał dyspozytor MOPR w Giżycku Marek Banaszkiewicz w rozmowie z  PAP.

Źródło: PAP