Polityk PiS się zagalopował. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki
Polityczne emocje po październikowych wyborach parlamentarnych wciąż nie mogą opaść. Najlepszym dowodem na to jest rozmowa, jaką dziennikarz Goniec.pl przeprowadził ostatnio z posłem PiS Bartłomiejem Wróblewskim. Polityk nawet nie próbował ukryć, że przyszły rząd Donalda Tuska to, jego zdaniem, katastroficzna wizja dla Polski i z miejsca przeszedł do ostrego ataku. Jego krytycyzm nie przekonał jednak naszych widzów, którzy byli bezlitośni w komentarzach.
Bartłomiej Wróblewski gościem Goniec.pl
Gościem dziennikarza portalu Goniec.pl Mikołaja Dowejko był ostatnio jeden z bardziej kontrowersyjnych polityków Prawa i Sprawiedliwości Bartłomiej Wróblewski. Inicjator wniosku do TK ws. aborcji i niedoszły Rzecznik Praw Obywatelskich musiał zmierzyć się z szeregiem pytań o walczący o przetrwanie rząd Mateusza Morawieckiego i ewentualne przejęcie sterów przez dotychczasową opozycję.
Już na wstępie poseł PiS raczył wyrazić opinię, że obecny Sejm X kadencji jest najbardziej niedemokratycznym od 1989 roku. Wskazywał przy tym m.in. na fakt, że jego ugrupowanie nie ma ani w Sejmie, ani w Senacie wicemarszałków, a także otrzymało wyjątkowo mało komisji. Zupełnie zbagatelizował przy tym fakt, że zdecydowała o tym większość, której mandat do rządzenia dał nie kto inny, jak sami Polacy.
Od poniedziałku w Biedronce wyjątkowe produkty. Klienci będą walić drzwiami i oknamiMocny atak na przyszły rząd. "PO ma dużo rachunków do zapłacenia"
Jeszcze szerszym polem do ataku na obecną większość było dla Wróblewskiego poruszenie tematu powstającej właśnie ustawy wiatrakowej. Politycy PiS mówią nawet o aferze wiatrakowej. Zdaniem naszego gościa, to “megawrzutka”, w której tle czają się rachunki z Niemcami.
- Te wiatraki mają być kupowane z Niemiec. Zamrożenie pieniędzy z KPO było bezprawne i miało cel polityczny. Nagle okazuje się, że te pieniądze są, bo trzeba, by Polska poratowała konkretne niemieckie firmy - grzmiał.
ZOBACZ: Czy Andrzej Duda zaprzysięży Donalda Tuska? Doradca prezydenta nie ma wątpliwości
Co więcej, zdaniem Wróblewskiego Polska będzie w kolejnych latach świadkiem jeszcze wielu takich przykładów. - PO ma po prostu dużo rachunków do zapłacenia za wieloletnie wsparcie z zagranicy niekorzystnymi dla Polski decyzjami - uważa.
Pytany zaś o komisje śledcze, których powstanie już zapowiedziała dotychczasowa opozycja, odparł, że będą to “zapasy w kisielu”. Oczywiście, organizowane po to, by ukryć coś, czego przyszły rząd mocno się obawia.
Internauci nie mieli litości dla polityka
Śmiałe tezy posła Bartłomieja Wróblewskiego zostały szeroko skomentowane przez internautów, wśród których aprobaty raczej nie zyskały.
- Jak można tak w żywe oczy kłamać? - pytał jeden z komentujących. - Kompletnie niewiarygodny facet ten Wróblewski - oceniał ktoś inny.
ZOBACZ: Kim jest ojciec Łukasza Mejzy? Dotarliśmy do ukrywanej prawdy
Wśród opinii znalazła się też taka, że przepraszać przede wszystkim powinien rząd Zjednoczonej Prawicy, a nie obecna większość, bo to za rządów PiS miało dochodzić do “kombinowania, sprzedawania i grabieży Polaków”.
- Jego narracja wskazuje na oderwanie od rzeczywistości i brak pokory dla wyboru większości demokratycznej. Jak się wypowiada człowiek, który został oderwany od koryta - ocenił ostro widz naszego kanału.
Źródło: Goniec.pl