Policjant powiedział to po sekcji uczestniczki "Top Model". Zwrócił uwagę na jedno
Informacja o śmierci Pauliny L. i jej męża Sławomira wstrząsnęła lokalną społecznością. Kobieta znana z “Top Model” i mężczyzna zwany w półświatku “Klaksonem” zostali znalezieni martwi w ich domu w Będlewie niedaleko Poznania. Szczegóły dramatu ujawnił w rozmowie z mediami policjant. Wszystko wskazuje na to, że śledztwo zmierza w innym kierunku.
Dwa ciała w domu. To uczestniczka "Top Model" i jej mąż
W niedzielę w jednym z domów w Będlewie niedaleko Poznania policjanci dokonali makabrycznego odkrycia. Odnaleziono ciało byłej uczestniczki programu “Top Model”, Pauliny L., oraz jej męża, posługującego się w półświatku pseudonimem “Klakson”, który niedawno miał opuścić areszt. Według relacji mediów miał odsiadywać wyrok za handel narkotykami. Śledczy mają nową hipotezę na temat tego, co wydarzyło się feralnego dnia w ich domu.
ZOBACZ: Sąsiedzi Pauliny z "Top Model" nagle zaczęli mówić. Jednemu szepnęła coś na temat męża
Weszli do mieszkania i aż ich zmroziło, dokonali porażającego odkrycia. W akcji wiele służbTragiczna śmierć uczestniczki "Top Model"
Ciała małżeństwa zostały znalezione w zamkniętym od środka domu, były w stanie zaawansowanego rozkładu. Wstępne ustalenia śledczych sugerowały hipotezę, że Paulina L. padła ofiarą zabójstwa z rąk własnego męża, a następnie ten odebrał sobie życie. Wszystko jednak zmieniły wyniki sekcji zwłok. Policjant ujawnił nowe informacje na temat przedmiotu, którzy znajdował się tuż koło ciał.
ZOBACZ: Śmierć uczestniczki "Top Model" i jej męża. Wiadomo, gdzie byli widziani tuż przed śmiercią
Wyniki sekcji zwłok Pauliny L. i jej męża. Śledztwo zmierza w innym kierunku
Okoliczności śmierci Pauliny L. i jej męża mogły być zupełnie inne, niż się wydawało. Biegły na podstawie sekcji zwłok nie był w stanie stwierdzić przyczyny śmierci pary. Konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych badań. Śledczy właśnie przekazali nowe ustalenia w sprawie – zwłoki małżeństwa miały wcale nie mieć ran postrzałowych, a znaleziony obok nich pistolet mógł w ogóle nie zostać użyty.
Podczas wczorajszej sekcji zwłok nie ustalono przyczyny zgonu. Nie stwierdzono ran postrzałowych. Będą robione dodatkowe badania. Zakładamy, że rewolwer, który znaleźliśmy, w ogóle nie był użyty — przekazał w rozmowie z Faktem mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.