Zaminowane plaże, okopy oraz specjalne stanowiska do ostrzału z karabinów maszynowych. Od dwóch tygodni Odessa przygotowywała się na atak Rosjan, a kiedy we wtorek kilkanaście okrętów wojennych przycumowało przy linii brzegowej, mieszkańcy okupowanego miasta byli spokojni. W środę rano poinformowali o spektakularnym sukcesie.
Prężenie muskuł przez rosyjską armię tuż przy Odessie to jedynie deklaracje bez pokrycia? Dowodzą tego wieści od ukraińskiej armii i samych mieszkańców Odessy, która od początku wojnie w Ukrainie jest na celowniku Rosjan.
Prezydent Finlandii zdradza kulisy swojej rozmowy z Putinem. Miała zajść zmiana
CZYTAJ DALEJ- Otrzymałam dzisiaj wiele wiadomości o tym, że Rosja przygotowuje inwazję na Odessę - napisała studiująca jeszcze do niedawna w Polsce Daria Korsak. - Odessa trzyma się bardzo mocno. Nie musicie się martwić - dodała młoda Ukrainka.
Kilkanaście okrętów wojennych przy Odessie, zapowiedział to Aleksandr Łukaszenka
Już w pierwszych dniach wojny było pewne, że Rosja planuje szturm na Odessę. Co więcej, znane było miejsce, gdzie armia Władimira Putina miała rozpocząć swoją akcję. Jak do tego doszło? Winny blamażu i upublicznienia kluczowych informacji jest... Aleksandr Łukaszenka.
Prezydent Białorusi 1 marca chwalił się posiedzeniem rady bezpieczeństwa. Zapozował na nim przy wielkiej mapie, gdzie wyraźnie zaznaczone zostały kierunki ataku Rosji, w tym tego wymierzonego w Odessę.
Kiedy 15 marca upubliczniono zdjęcia satelitarne, gdzie widać 14 okrętów wojennych Rosji. Zacumowały one tuż obok linii brzegowej Odessy. Atak nie miał jednak miejsca. Niemniej w środę 16 marca ukraińska armia poinformowała, że okupant odniósł dotkliwe straty.
Białoruś miała prosić Rosję o pomoc. Władimir Putin nie odpowie sojusznikowi?
CZYTAJ DALEJWielki sukces ukraińskiej armii, Rosja straciła dwa samoloty
Odessa zamieniła się w bastion pełen nie tylko fortyfikacji ułatwiających obronę przed Rosją. Wszyscy mieszkańcy miasta gotowi są walczyć z Rosjanami, którzy zdecydują się spełnić groźby o szturmie na Odessę.
Być może to właśnie dzięki wpadce Aleksandra Łukaszenki Odessa miała czas i jednoznaczne potwierdzenie konieczności pilnego stworzenia specjalnych umocnień. Główne ulice miasta, będącego do niedawna przede wszystkim celem turystów, są obecnie zastawione jeżami przeciwczołgowymi. Dodatkowo mieszkańcy zdecydowali się skorzystać z historycznej infrastruktury Odessy. Ukraińcy do planowania obrony przed rosyjskimi żołnierzami wykorzystują bowiem system odeskich katakumb.
Kiedy rosyjska armia na celownik wzięła miasta nieopodal Odessy, nie spodziewała się, że środowy poranek przyniesie ze sobą tak dotkliwe straty. Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy przekazało bowiem, że Rosjanie stracili dwa cenne samoloty.
Mowa samolotach SU-30sm. Mają być to najlepsze maszyny, jakimi wspomaga się w czasie wojny w Ukrainie rosyjska armia. Ukraińskie źródła wskazują, że wraki samolotów spadły do morza, a piloci zdążyli się katapultować.
Rosjanie ostrzelali Charków w biały dzień. Dziesiątki zabitych i rannych, ludzie uciekali w popłochu
W poniedziałek w Charkowie doszło do kolejnego ostrzału wojsk rosyjskich. Armia Władimira Putina użyła rakiet Grad, a w wyniku zbrojnych działań na terenie miasta zginęło przynajmniej kilkanaście osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. - To, co teraz dzieje się w Charkowie, to zbrodnia wojenna! To ludobójstwo ukraińskiego narodu - grzmiał szef charkowskich władz obwodowych Ołeh Syniehubow. Jak poinformował Ołeh Syniehubow, Rosjanie kierowali ogień w stronę dzielnic mieszkaniowych w Charkowie, gdzie nie ma infrastruktury krytycznej i pozycji sił zbrojnych Ukrainy. Do sieci trafiły wstrząsające nagrania z ataków rakietowych w mieście, które znajduje się w północno-wschodniej części Ukrainy. - Giną dziesiątki cywilów. Dzieje się to w dzień, kiedy ludzie wyszli do aptek, po jedzenie, po wodę. To zbrodnia. Rosja wykorzystuje ciężką artylerię - informował w Telegramie Syniehubow. /fot. twitter.com/nexta_tv / twitter.com/YWNReporter
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
NATO i Niemcy reagują na słowa Jarosława Kaczyńskiego. Jednoznaczna odpowiedź
Władimir Putin w martwym punkcie. Ma skarbce pełne złota, którego nie ma gdzie sprzedać
Źródło: wp.pl