Pijany emeryt zaszalał na drodze. Strażacy przecierali oczy ze zdumienia

Do niecodziennego zdarzenia z udziałem 75-letniego kierowcy z Wołowa (woj. dolnośląskie) doszło 15 marca. Samochód prowadzony przez emeryta wylądował niespodziewanie w rowie. Po dotarciu na miejsce strażacy przecierali oczy ze zdumienia.
Służby nie mogły uwierzyć własnym oczom
Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło 15 marca do wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wołowie. Mundurowi otrzymali informację, że doszło do wypadku, w wyniku którego samochód osobowy marki Peugeot wpadł do rowu. Na miejsce udał się patrol policji oraz strażacy. Funkcjonariusze przecierali oczy ze zdumienia. Pojazd rzeczywiście znajdował się w rowie, ale ku zaskoczeniu wszystkich stał w nim pionowo.
Brawurowa jazda nietrzeźwego seniora
75-latek poruszał się najprawdopodobniej z nadmierną prędkością. - Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 75-letni mieszkaniec powiatu wołowskiego, kierując swoim samochodem nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, w wyniku czego zjechał do pobliskiego rowu -poinformował w policyjnym komunikacie p.o. oficera prasowego KPP w Wołowie mł. asp. Janusz Rosa. Co więcej, badanie alkomatem wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie emeryta.
75-latka czekają poważne konsekwencje
Kierowca liczyć mógł na duże szczęście. W wypadku nie odniósł poważniejszych obrażeń. Nie uniknie natomiast konsekwencji prawnych. Za jazdę w stanie nietrzeźwości 75-latkowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami.
Policjanci korzystając z okazji zwrócili się do społeczeństwa z ważnym przekazem. - Jeśli widzisz, że zachowanie kierującego pojazdem wskazuje na to, iż może być nietrzeźwy lub pod wpływem narkotyków, powiadom o tym Policję! Być może uratujesz komuś zdrowie, a nawet życie - zaznacza mł. asp. Janusz Rosa.
Źródło: o2.pl





































