Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Technologia > Ojciec dusił 7-letniego syna. Słowa babci porażają, coś strasznego
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 23.03.2023 20:34

Ojciec dusił 7-letniego syna. Słowa babci porażają, coś strasznego

None
Biuro Obrony Praw Dziecka/Facebook

Na jaw wyszły nowe fakt ws. wstrząsającego nagrania, na którym rodzice znęcali się psychicznie i fizycznie nad swoim synkiem. Babcia 7-latka udzieliła skandalicznego komentarza. Uznała, że filmowanie podduszania jej wnuka było sposobem na zarobek jego rodziców. Kobieta nie widzi w tym nic niepokojącego.

Wstrząsające nagranie obiegło sieć

Chodzi o wstrząsające nagranie, które pojawiło się na TikToku. Nie dość, że rodzice podduszali na nim swoje dziecko, to jeszcze uznali, że dobrym pomysłem będzie umieszczenie filmiku w internecie. Dzięki temu irracjonalnemu posunięciu śledczy mieli jednak niezbity dowód na bestialstwo dwojga dorosłych osób. Szczegóły mrożą krew w żyłach.

- Ojciec najpierw unieruchomił dziecko, by potem przyduszać je ciężarem swojego ciała. Dziecko krzyczy i prosi mamę o pomoc, lecz kobieta nie reaguje. Odsuwa meble, by szamoczące się, duszone dziecko ich nie uszkodziło - opisywali w mediach społecznościowych przedstawiciele Biura Obrony Praw Dziecka, którzy zamieścili nagranie zamieszczone w internecie przez rodziców dziecka.  - Może w końcu będzie święty spokój - mówiła w kierunku chłopca jego matka, kiedy widziała, jak jego ojciec go przydusza, na co uwagę zwrócili przedstawiciele Biura. Dziecko został uwolnione z uścisku dopiero w momencie problemów z oddychaniem i brakiem możności złapania tchu.

Dino przygotował niezwykłe oferty. Klienci już ustawiają się w kolejkach

Oprawcy zostali zatrzymani

Oprawcy z Dąbrowy Górniczej zostali zatrzymani i przesłuchani przez śledczych.  – Postawiliśmy im zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad osobą nieporadną ze względu na wiek, to zarzut z artykułu 207 § 1a. Kodeksu karnego - przekazał prok. Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu. Jak dodał, za ten czyn grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Nowe fakty w sprawie ustaliła redakcja programu “Uwaga” TVN. Jako pierwsza zainterweniowała pani Natalia. - Byłam wstrząśnięta, kiedy zobaczyłam to nagranie. Jak można dziecku taką zrobić krzywdę? Jak można dusić dziecko? - mówiła kobieta, nie kryjąc emocji.  - Kiedy zadzwoniłam do MOPS-u, to spytano mnie, gdzie ci ludzie mieszkają. Powiedziałam, że nie wiem tego, tylko chcę zgłosić ten fakt i to oni muszą to ustalić. Dostałam numer telefonu, na który miałam zadzwonić i opowiedzieć sytuację. Nikt nie traktował tego poważnie, bo nie wiedzieli, jakie nazwisko ma ta rodzina. To nie ja powinnam ustalać te dane, tylko oni - uznała.

Bulwersujące słowa babci skrzywdzonego dziecka

Swoją perspektywę przedstawiła także babcia chłopca, która udzieliła bulwersującego komentarza dziennikarzom TVN-u. - Trwa to już ze cztery lata i pierwszy raz wyszła taka sytuacja. Żartowali, jak to nieraz żartujemy - powiedziała kobieta, odnosząc się do skandalicznego nagrania. Dodała, że jej zdaniem dziecko "nie było duszone". - Synowej nie chce się pracować, więc syn dorabiał sobie z tych kamerek. Widzowie tego oczekują, oni nie mieli jak dorobić - uznała babcia chłopca. 

Z ustaleń śledczych wynika, że rodzice chłopca od 4 lat nagrywali filmiki i umieszczali je na portalach społecznościowych. Za sprawą tego “sposobu na zarobek” 7-latek jest skrzywdzony i straumatyzowany. Chłopiec przebywa teraz w rodzinie zastępczej. 

Źródło: “Uwaga” TVN