Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > O krok od tragedii w parku rozrywki. 9-latek przeleciał kilka metrów nad ziemią
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 07.06.2023 19:38

O krok od tragedii w parku rozrywki. 9-latek przeleciał kilka metrów nad ziemią

9-latek w kuli zorbingowej
Wikimedia/Tomasz Nycz, SkyCity/Facebook

Do tragicznego incydentu doszło podczas festynu w Liverpoolu. 9-letni chłopiec trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami po tym, jak gwałtowny podmuch wiatru przeniósł kulę zorbingową, w której bawiło się dziecko, kilka metrów nad ziemią.  Na szczęście policja poinformowała, że obrażenia nie zagrażają życiu malca.

9-latek bawił się w kuli zorbingowej

W sieci opublikowano nagranie z parku rozrywki w Wielkiej Brytanii. Według informacji podanych przez Daily Mail, 9-letni chłopiec bawił się w nadmuchiwanej piłce zwanej kulką zorbingową. Jest to specjalna nadmuchiwana kula, w której można wejść i "biegać po wodzie".

Niestety, ta radosna zabawa zakończyła się tragicznie. Kula, w której znajdował się 9-letni chłopiec, została porwana przez silny podmuch wiatru. Wzniosła się na wysokość ponad sześciu metrów, a następnie z wielką siłą uderzyła o ziemię.

Była pracownica cateringu ujawniła prawdę o szpitalnym jedzeniu. "Dolewanie wody do zupy na porządku dziennym"

Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem do szpitala

Dziecko odniosło poważne obrażenia i zostało przetransportowane do szpitala śmigłowcem. Na szczęście lekarze poinformowali, że stan dziecka jest stabilny i nie ma zagrożenia dla jego życia.

Jeden z obserwatorów, który był świadkiem całej sytuacji, opowiedział, że "zauważył w kąciku oka, jak kula unosząca się w powietrzu". - Natychmiast krzyknąłem, że wewnątrz jest dziecko i ktoś powinien je złapać - dodał. Powiedział również, że personel oraz rodzice innych dzieci bawiących się w pobliżu basenu natychmiast zareagowali, starając się uwolnić osoby z pozostałych kuli.

Sprawą zajmuje się policja

Sprawą zajęła się policja, funkcjonariusze apelują do świadków, którzy byli na miejscu, o pomoc i informacje. - Apelujemy do każdego, kto ma zdjęcia i filmy z tego incydentu o pomoc w ustaleniu tego, co właściwie się stało - poproszono.

Źródło: Daily Mail