Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nieprzytomny 3-latek leżał w przydomowej sadzawce. Matka w tym czasie spała
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 26.08.2023 10:19

Nieprzytomny 3-latek leżał w przydomowej sadzawce. Matka w tym czasie spała

policja
KPP Parczew

Na terenie gminy Dębowa Kłoda 3-letni chłopiec wpadł do przydomowej sadzawki. Nieprzytomne, leżące w wodzie na plecach dziecko odnalazł sąsiad, który jako pierwszy udzielił mu pomocy. Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem LPR do lubelskiego szpitala. Policja wyjaśnia okoliczności i apeluje.

Dębowa Kłoda. 3-latek wpadł do sadzawki

Jak informuje policja, do zdarzenia doszło w czwartek 24 sierpnia około godz. 15 na terenie gminy Dębowa Kłoda niedaleko Parczewa (woj. lubelskie). 3-letnie dziecko znajdowało się pod opieką matki, która razem z nim zasnęła. Gdy się obudziła, dziecka już przy niej nie było.

- Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 3-letni chłopiec znajdował się pod opieką matki, natomiast ojciec wykonywał prace polowe. Kobieta wspólnie z synem położyła się na popołudniową drzemkę i razem zasnęli. Kiedy kobieta się obudziła, nie było już przy niej dziecka. Wybiegała z domu i zaczęła szukać syna - poinformowała sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z KPP w Parczewie.

Była pogodynką TVP. Zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach

Sąsiad udzielił pierwszej pomocy. 3-latek zabrany śmigłowcem LPR

Przerażona kobieta natychmiast wybiegła z domu w poszukiwaniu dziecka. Pomógł jej w tym również sąsiad. Okazało się, że 3-latek leżał nieprzytomny w przydomowej sadzawce. Mężczyzna rozpoczął resuscytację chłopca, dzięki czemu ten znów zaczął oddychać.

- Następnie został przekazany dla przybyłego na miejsce zespół ratownictwa medycznego, który zadecydował o przetransportowaniu dziecka Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do lubelskiego szpitala. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 34-latki, była trzeźwa - informuje policja.

Policja apeluje do rodziców

Policja zaapelowała do wszystkich rodziców o większą uwagę i opiekę nad dziećmi, zwłaszcza małymi. Mundurowi podkreślają również, jak ważne jest zabezpieczenie domowych zbiorników wodnych, aby nie dochodziło do takich dramatów jak wyżej opisany.

- Apelujemy do rodziców i opiekunów o zwiększenie nadzór rodzicielskiego, zwłaszcza nad tak małymi dziećmi. Tłumaczenie, rozmowa oraz nauka podstawowych zasad bezpieczeństwa może zminimalizować ryzyko nieszczęśliwych wypadków. Ponadto należy odpowiednio oznakować i zabezpieczyć znajdujące się w rejonie domów zbiorniki, sadzawki, stawy, wykopy lub pozostałości po zbiornikach wodnych przed dostępem osób trzecich, szczególnie dzieci - czytamy na stronie Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.

 

Źródło: KPP w Parczewie