Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie żyje kobieta. Zginęła w porażających okolicznościach przed domem
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 26.09.2024 20:40

Nie żyje kobieta. Zginęła w porażających okolicznościach przed domem

ambulans
Fot. Wikimedia Commons/By Dawid Skalec, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=34604844

Dramatyczne doniesienia z Bielsko-Białej. W środę po południu na ul. Biernej zaroiło się od służb, w tym strażaków i medyków. Okazało się, że w wypadku przed domem ucierpiała 67-letnia kobieta. Niestety, mimo wysiłków ratowników, nie udało się jej pomóc. Okoliczności śmierci kobiety są porażające, nikt nie mógł tego przewidzieć. 

Tragedia w Bielsku-Białej

O tragicznym wypadku w Bielsku-Białej poinformował portal bielskiedrogi.pl. W środę (25 września) po godz. 16.00 służby ratunkowe dostały zgłoszenie o zdarzeniu na ul. Biernej, w którym ucierpiała 67-letnia kobieta. Poszkodowaną znalazł członek jej rodziny, niestety, nie można było jej już pomóc. Najprawdopodniej doszło do nieszczęśliwego wypadku. 

ZOBACZ: Ugotowała dzieciom rosół i wyszła z domu. Anna nie wróciła do dziś

Pokazali to na sam koniec "Teleexpressu". Polacy złapali się za głowy

Bielsko-Biała. Nie żyje 67-latka, została przygnieciona przez bramę

67-latka zmarła w tragicznych okolicznościach. Po przyjeździe na miejsce służb okazało się, że kobieta znajdowała się zakleszczona między bramą a samochodem. Po uwolnieniu poszkodowanej strażacy natychmiast rozpoczęli reanimację. Nie udało im się jednak uratować 67-latki, po kilkunastu minutach resuscytacji lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon pacjentki. 

ZOBACZ: Ojciec Krzyśka Dymińskiego z bolesnym komunikatem: “Tego się już nie cofnie”

Kobieta została przygnieciona przez bramę, nie żyje

Policjanci ujawnili wstępne ustalenia na temat okoliczności tragicznego zdarzenia. Okazało się, że brama skrzydłowa z napędem automatycznym podczas otwierania się przygniotła kobietę do zaparkowanego pojazdu. Nie mogła się samodzielnie wyswobodzić, siłowniki były zbyt mocne. Poszkodowaną powinno uratować awaryjne zatrzymanie napędu bramy, jednak okazało się, że takiego systemu wcale w niej nie było. Wszystko wskazuje na to, że 67-latka padła ofiarą nieszczęśliwego wypadku bez udziału osób trzecich.