Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Ugotowała dzieciom rosół i wyszła z domu. Anna nie wróciła do dziś
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 26.09.2024 16:31

Ugotowała dzieciom rosół i wyszła z domu. Anna nie wróciła do dziś

Anna Szewczyk policja
Fot. policja.pl

Mama oraz synowie zaginionej Anny z Gliwic wciąż zastanawiają się, czy kobieta żyje, choć ostatni raz widzieli ją ponad 20 lat temu. 30-latka chwilę po zrobieniu swoim dzieciom rosołu powiedziała, że wychodzi, ale zaraz wraca. Nikt z jej bliskich nie mógł przypuszczać, że niedługo później ich życie zostanie wywrócone do góry nogami. 

Anna Szewczyk zaginęła

Anna Szewczyk w latach 90. wyemigrowała do Niemiec wraz z mężem i synem Tomkiem. Para doczekała się jeszcze tam syna Dawida, jednak wkrótce w ich życiu pojawiły się problemy. Mąż pani Anny zostawił rodzinę w obcym kraju. Z tego powodu kobieta postanowiła powrócić do Polski i zamieszkać z mamą Janiną, która po śmierci męża została sama w dwupokojowym mieszkaniu na pierwszym piętrze wieżowca z lat 70. w Gliwicach. To tam doszło do zdarzenia, które na zawsze zmieniło życie całej jej rodziny. 

ZOBACZ: Prawie nikt nie zauważył, co Kraśko odstawił w "Faktach". To było przegięcie?

Zbigniew Ziobro nie wytrzymał, jest wkurzony jak nigdy. Powiedział co teraz

Anna zrobiła dzieciom rosół i wyszła z domu. Do tej pory nie została odnaleziona

Pani Ania chwilę po powrocie do Polski znalazła pracę w niemieckiej firmie, jednak w ich domu nie przelewało się. Ojciec chłopców nie płacił alimentów, a nawet przestał się z nimi kontaktować. Mimo tego udawało im się łączyć koniec z końcem. Wszystko zmieniło się 23 września 2001 roku. Rano pani Anna umyła głowę, a jej mama Janina, jedząc śniadanie, planowała wieczorne wyjście na wybory parlamentarne. Starsza z kobiet pomagała także znajomym w prowadzeniu sklepu, który znajdował się tuż obok. To tam zjawili się około godziny 14 Dawid i Tomek, aby zostawić u babci klucze. Powiedzieli jej, że wyszli z mieszkania z mamą, ale ta musiała szybko gdzieś wyskoczyć. Wcześniej przygotowała dla rodziny rosół. Zapewniała, że za chwilę wróci. 

ZOBACZ: Jeszcze żyła, gdy znaleziono ją niedaleko sklepu. Wstrząsające, kto tego dokonał

Zaginięcie Anny Szewczyk

Anna Szewczyk wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Po tym, jak nie wróciła wieczorem do domu, jej ówczesny partner Piotr zaczął się martwić. Kolejnego dnia nie stawiła się w pracy, nikt z jej znajomych nie wiedział, gdzie może się znajdować. Zaginięcie pani Anny zostało zgłoszone na policję, a dla jej rodziny rozpoczął się najtrudniejszy okres w ich życiu. Pani Janina martwiła się o córkę i jednocześnie musiała opiekować się chłopcami, którzy z dnia na dzień zostali bez mamy. Mijają tygodnie, miesiące, a potem lata, a po ukochanej mamie wciąż nie ma śladu. 23 września tego roku od zaginięcia Anny Szewczyk minęły 23 lata. 

Wszystkie osoby mające informację na temat Anny Szewczyk, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Gliwicach (tel. 47 85 922 00) albo też o kontakt z synem Dawidem pod adresem mailowym: [email protected]. Kobieta ma około 163 cm wzrostu, w dniu zaginięcia miała ciemnoblond włosy i ubrana była w brązową kurtkę skórzaną o długości ¾, oraz czarne półbuty.