Nasz dziennikarz zadał staruszkowi proste pytanie. Jego odpowiedź obiegła całą Polskę
Starszy mężczyzna został zapytany na ulicy o politykę, ale rozmowa skręciła na niespodziewany tor. Mówił o miłości do rodziców i zaapelował do młodych osób. Senior nie ukrywał swoich emocji. Całość rozmowy znajdziesz na końcu artykułu.
Starszy mężczyzna mówił o polityce, nagle wspomniał o swoich rodzicach
Senior został zatrzymany przez Eryka Błaszaka z Goniec.pl na ulicy. Początkowo starszy mężczyzna z zaangażowaniem wypowiadał się na temat polityki i jasno wskazywał, że Andrzej Duda nie powinien publicznie przyznawać, że Donald Tusk nie będzie jego premierem.
Nagle doszło jednak do zupełnej zmiany tematu. - Ja jestem proszę pana za prawdą… Tak jak kochałem swoich rodziców, naprawdę ich kochałem… - zaczął mówić senior. Nagle z jego ust padły emocjonalne słowa. Dziennikarz nie mógł się tego spodziewać.
Emeryci mają powody do zadowolenia. Prezent od ZUS jeszcze przed świętamiEmocjonalne słowa starszego mężczyzny
Rozmowa polityczna nagle zmieniła się w rozmowę na temat miłości do rodziców. Senior wprost spytał młodego dziennikarza, czy ma on jeszcze swoich rodziców. Po potwierdzeniu tej wiadomości starszy mężczyzna z powagą spojrzał w twarz swojego rozmówcy. - Niech pan ich kocha… bo to jest największy skarb - stwierdził w emocjonalnym wyznaniu senior.
ZOBACZ: Kim jest ojciec Łukasza Mejzy? Dotarliśmy do ukrywanej prawdy
- Wie pan, co napisałem na grobie u swoich rodziców? - powiedział mężczyzna do mikrofonu i zrobił wymowną pauzę. Na jego twarzy widać było zamyślenie i wielkie emocje. - Śmierć jest końcem życia, ale nie miłości - dodał mężczyzna. Następnie zaapelował do dziennikarza i innych młodych osób. Senior wyznał, że dopiero po śmierci rodziców zdał sobie sprawę z jednej, kluczowej rzeczy.
Senior zaapelował do młodych osób
Rozmowa na temat zmarłych rodziców wywołała u starszego mężczyzny wielkie emocje. Były one widoczne gołym okiem na jego twarzy. - W człowieku jest coś takiego, że jak już tych rodziców nie ma… - mówił wprost do mikrofonu senior. Składanie kolejnych zdań było coraz trudniejsze. Ostatecznie zwrócił się jednak z apelem do młodych osób.
ZOBACZ: Diana Rudnik czekała na sam koniec "Faktów". Przekazała radosną nowinę
- Ja się z nimi za mało nagadałem. Pan pójdzie, mama się spojrzy w oczy… synu masz takie i takie. To jest największa radość… nasi rodzice - skwitował senior. Apel o rozmawianie i spędzanie czasu z rodzicami wybrzmiał z ust emeryta wyjątkowo mocno. Całą rozmowę ze starszym mężczyzną znajdziesz w nagraniu poniżej.
Źródło: goniec.pl