Tragedia na Lubelszczyźnie. Nie żyje motocyklista
Śmiertelny wypadek w Niedrzwicy Dużej pod Lublinem. W wyniku zderzenia z samochodem osobowym 41-letni motocyklista zginął na miejscu. Policjanci mają już wstępne ustalenia co do przyczyny tragedii, jeszcze dziś lub jutro zarzuty usłyszy 20-letni taksówkarz.
Śmiertelny wypadek na polskiej trasie
Do zdarzenia doszło w środę, 29 maja, około godziny 21. Służby otrzymały wezwanie ws. wypadku na drodze krajowej nr 19 w Niedrzwicy Dużej (woj. lubelskie).
Nie żyje 14-latek, nagle osunął się na ziemię. W akcji śmigłowiec LPRW wyniku zderzenia pojazdów kierujący motocyklem marki Honda 41-latek poniósł śmierć na miejscu – przekazała komisarz Anna Kamola z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Wypadek pod Lublinem. Nie żyje 41-letni motocyklista
Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, kierujący samochodem osobowym marki Skoda nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocykliście, kiedy wykonywał manewr skrętu w lewo.
W wyniku zderzenia do szpitala trafiła dwójka pasażerów, 23-latek i 17-latka. 20-letni kierowca taksówki został przebadany alkomatem, był trzeźwy.
ZOBACZ: Michał zaginął 24 lata temu. Teraz znaleźli na grobie matki tajemniczą kartkę
Taksówkarz usłyszy zarzuty
Przez kilka godzin na miejscu wypadku policjanci przeprowadzali oględziny pod nadzorem prokuratora. Ciało ofiary wypadku zostało przekazane do sekcji zwłok. Szczegółowe okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia wyjaśni prowadzone śledztwo – poinformowała komisarz Anna Kamola.
Dziennikarzom Wyborczej udało się ustalić, że prawdopodobnie dziś lub jutro śledczy przedstawią taksówkarzowi zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu za to do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Źródło: lubelska.policja.gov.pl, lublin.wyborcza.pl.