Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Kosiniak-Kamysz usłyszał pytanie od dziennikarza TV Republika i nie krył rozgoryczenia. Cięta riposta
Patryk Idziak
Patryk Idziak 09.04.2025 08:31

Kosiniak-Kamysz usłyszał pytanie od dziennikarza TV Republika i nie krył rozgoryczenia. Cięta riposta

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. KAPiF

W panelu dla mediów, po zapowiedzi nowej ustawy dotyczącej obrony narodowej, minister MON starł się z dziennikarzem TV Republika. Władysław Kosiniak-Kamysz zadrwił z danych, na których reporter oparł swoje pytanie, sugestywnie zarzucając mu popieranie wieloletniej doktryny PiS. Wtrącił się także wiceszef resortu, apelując do pracowników stacji Tomasza Sakiewicza, by w trudnym czasie nie “wprowadzać ludzi w błąd” i nie dezinformować.

Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział zmiany w prawie

Na wtorkowej konferencji prasowej minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przemawiał w związku z projektem wprowadzenia nowej ustawy dotyczącej strategicznych i kluczowych inwestycji dla bezpieczeństwa Polski. To odpowiedź na niedawne wydarzenia na świecie, a także coraz głośniej dochodzące opinie, że Polska – w razie starcia z obcym mocarstwem – zdoła bronić się tylko przez kilka dni. Mimo istniejących zdolności obronnych, tak naprawdę nie ma sprawnego systemu informowania o zagrożeniach, potrzebnych schronów ani oręża.

Kontrowersyjną kwestią pozostaje też produkcja broni, którą rząd niemal w całości zleca zewnętrznym dostawcom zza granicy. W Polsce nie działają potrzebne linie produkcyjne, które pozwalałyby przynajmniej wyposażać żołnierzy w amunicję. Istnieje ryzyko upłynnienia broni po wybuchu wojny, a także odcięcia źródła dostaw poprzez blokowanie transportu przez wrogie wojska.

Nowa ustawa ma zatem przyspieszyć proces zmian strategicznych, w tym inwestycji w nowe środki obrony. Zapowiadane jest uruchomienie fabryk produkujących broń i amunicję.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. KAPiF
Chajzer otworzył nową budkę z kebabem i od razu musiał ją zamknąć. Jest afera

Szef MON zakpił z TV Republika

Po prezentacji działań szefa MON nastał moment na zadawanie pytań przez dziennikarzy zebranych na konferencji. Pierwszy zwrócił się do ministra reporter TV Republika, dopytując “dlaczego do Wojska Polskiego zostało przyjętych 10 tys. ochotników, pomimo iż zgłoszeń było 40 tys.". Jeszcze w trakcie, gdy mówił, został poprawiony, że zgłosiło się 16 tys. osób.

Reporter wówczas powołał się na niemieckie media i zagadnął o kwestię renegocjacji warunków zakupu do Sił Zbrojnych RP maszyn bojowych w postaci koreańskich czołgów K2 i ponad 500 amerykańskich HIMARS-ów. Nawiązał tym samym do przyjętej przez Unię Europejską Białej Księgi, która wyznacza kierunek strategiczny w obszarze zbrojeniowym.

Wcześniej, komentując ustanowienie dokumenty, Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził: “To jest działanie na rzecz zachowania pokoju w Europie. To jest działanie, abyśmy byli tak silni, by żadnemu państwu nie opłacało się zaatakować Unii Europejskiej czy NATO”. Dla dziennikarza mediów Tomasza Sakiewicza miał jednak inną odpowiedź.

Dziennikarz TV Republika zganiony przez Władysława Kosiniaka-Kamysza

Władysław Kosiniak-Kamysz wydał się rozgoryczony pytaniem, choć jeszcze bardziej oburzyło go przywoływanie ustaleń niemieckich mediów. Nie pierwszy raz TV Republika opiera swoje pytania i narrację w programach na żywo o dane pochodzące z wątpliwych źródeł lub układające swoją opinię według politycznych poglądów.

Fascynacja niemieckimi mediami u polityków PiS-u budziła moje zaniepokojenie. U polskich mediów budzi jeszcze większe. To jest chyba zły kierunek – wyjaśnił wicepremier.

Kosiniak-Kamysz od razu dodał, że woli polskie media: “Widzę, że Republika gustuje w niemieckich. Trudno. Jakoś to trzeba przeżyć”. Mimo wszystko rozwiał wątpliwości co do potencjalnych zarzutów o niegospodarność państwa w kwestii kontraktów zbrojeniowych.

Tydzień temu podpisaliśmy kontrakt na kolejną fazę programu Wisła za 2 miliardy dolarów. Miesiąc temu podpisaliśmy kontrakt na leasing ośmiu śmigłowców Apache, na początku tego roku kontrakt na uzbrojenie do F-35 i F-16, więc w Europie jesteśmy tym państwem, które dokonuje zakupów w Stanach Zjednoczonych. Ten wolumen zakupów to jest około 60 mld i z naszej strony nic nie jest zagrożone.

Odnosząc się do pytania o zasoby wojska, minister obrony narodowej podkreślił, że sam zwiększał limity przyjęć do zasadniczej dobrowolnej służby. Wskazał też na imponującą liczbę ochotników, ale – jak mówił – system szkoleń musi przejść modernizację.  Do rozmowy wtrącił się wiceszef resortu Cezary Tomczyk, prostując słowa dziennikarza TV Republika.

To nie jest 10 tysięcy ochotników, tylko około 40 tys. ludzi skorzystało z dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Nie 10 tys., a 40 tys. Chciałbym, żeby pan weryfikował dane, albo przynajmniej weryfikował fakty. Fakty to są fakty – powiedział.

Odpowiedział też na ustalenia niemieckich mediów: “Ja bym poprosił pana z Telewizji Republika, żeby nie wprowadzać ludzi w błąd, żeby nie dezinformować, jeżeli chodzi o kwestie, które dzisiaj są przedmiotem zainteresowania wszystkich Polaków”.

My dzisiaj, i to jest decyzja tego rządu i ministra obrony narodowej, mamy najwyższy budżet na obronność w historii, 187 mld zł. To o 50 mld zł wyższy budżet niż w roku 2023, za rządów pana ministra Błaszczaka.

Czytaj także: Awantura na spotkaniu z Czarnkiem. Cała Polska mówi o tym, co się działo

ZOBACZ: Dla Steczkowskiej ściągnęli MASZYNĘ na Eurowizję. Nie kryje żalu