Kara może wynieść nawet 10 tysięcy. Jeśli mieszkasz w domu, to możesz mieć problem
Właściciele domów powinni mieć się na baczności. Wielu z tych, którzy posiadają ogród, zbiera deszczówkę, która w skali roku pozwala zaoszczędzić niemałą sumę na rachunkach za wodę. Nie wszyscy jednak wiedzą, że ta praktyka podlega pewnym przepisom. Jak przypominają urzędnicy, za zlekceważenie jednej zasady grożą surowe kary.
Kary dla zbieraczy deszczówki
Zbieranie deszczówki jest popularną praktyką, zwłaszcza wśród właścicieli domów z ogrodem. Używanie jej do podlewania roślin i prac pozwala właścicielom zbiorników sporo zaoszczędzić. Niektórzy wykorzystują ją także do m.in. mycia samochodów lub nawierzchni. To, co zrobią z deszczówką potem, podlega surowym regulacjom.
ZOBACZ: Zaskakujące, jaka będzie tegoroczna zima. Czegoś takiego nie było od lat, prognozy mówią jasno
Zamontował fotowoltaikę na swoim balkonie. Trudno uwierzyć, jaki rachunek dostał po 3 latachNielegalne odprowadzanie deszczówki
Urzędnicy przypominają, że odprowadzenie wód opadowych do kanalizacji sanitarnej jest surowo zabronione. Po umyciu deszczówką samochodu czy nawierzchni nie można spuścić jej do kanalizacji. Za złamanie przepisów przewidziane są surowe kary dla właścicieli nieruchomości.
Kary za odprowadzenie tą drogą wód opadowych wynikają z zagrożenia, jakie to za sobą niesie. Wprowadzanie deszczówki do systemu kanalizacyjnego, który jest zaprojektowany jedynie do odprowadzania ścieków bytowych i nie jest przystosowany do odbioru dużych ilości deszczówki, może być zagrożeniem zarówno dla domu, jak i infrastruktury kanalizacyjnej oraz oczyszczalni ścieków. To wszystko może skutkować m.in. zalaniem posesji, a w czasie intensywnych opadów także spiętrzeniem się wody w rurach odprowadzających nieczystości.
ZOBACZ: Możesz dostać wyższą emeryturę. ZUS potwierdza, oto co trzeba zrobić
Wysoka kara dla tych, którzy nielegalnie odprowadzają deszczówkę
Problemy z wylewaniem deszczówki do kanalizacji sanitarnej nie kończą się tylko w okolicy naszej posiadłości. Przez zbyt dużą ilość napływającej wody wzrastają koszty pompowania i oczyszczania ścieków. Ponadto nagromadzenie kamieni, piasku i innych zanieczyszczeń pochodzących z wód opadowych przyspiesza zużywanie się pomp i zwiększa ryzyko awarii. Nielegalne odprowadzanie deszczówki zaburza dodatkowo proces biologicznego oczyszczania ścieków, co wpływa na jakość finalnie uzdatnionej wody.
Wszystko to powoduje, że przepisy przewidują wysokie kary dla właścicieli nieruchomości, którzy w sposób nielegalny odprowadzają deszczówkę. W sytuacji wykrycia nielegalnego odprowadzania wód opadowych do kanalizacji sanitarnej właściciel nieruchomości jest zobowiązany do usunięcia nieprawidłowości. Jeśli zlekceważy wezwanie, naraża się na karę grzywny do 10 tys. zł lub nawet na ograniczenie wolności.