Jarosław Kaczyński może być przerażony. PiS tonie, sondaż to potwierdza

Tragiczny dla PiS sondaż, ekspresowe tempo tracenia głosów

Katastrofa PiS pojawiła się na horyzoncie i nie są to jedynie marzenia senne Donalda Tuska. Jarosław Kaczyński ma poważny problem. Prezes miał ratować słupki poparcia partii rządzącej, a objazd po kraju tylko przyczynił się do ich dalszego spadku.

Najnowszy sondaż pokazuje, że nie są to straty małe. Co ważniejsze jednak wystarczył tydzień, by sytuacja partii Jarosława Kaczyńskiego stała się nie tyle zła, co tragiczna. Przy takim tempie tracenia wyborców chętnych zakreślić "PiS" na karcie wyborczej prezes może zacząć szukać sobie innego sposobu na dorabianie do emerytury.

- Z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski wynika, że gdyby wybory do Sejmu odbyły się w ubiegłą niedzielę, na PiS zagłosowałoby 33,2 procent wyborców - czytamy w serwisie wp.pl.

Tydzień temu opublikowano wyniki wcześniejszego sondażu. On również nie był dla PiS powodem do świętowania, ale osiągnięty wynik był wyższy o jeden punkt procentowy. To wcale nie jest mało.

Siedem dni i 13 mandatów poselskich mniej

Słupki i procenty to dla partii politycznych sens istnienia. Sondaże pozwalają przewidzieć, ile głosów ostatecznie otrzyma dana frakcja w wyborach. Kolejne słabe notowania PiS sprawiają, że Jarosław Kaczyński nie ma już na głowie włosów do rwania.

Socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego zinterpretował dla Wirtualnej Polski wyniki najnowszego sondażu wyborczego. Przełożenie go na ławy Sejmowe dobitnie pokazuje, że grunt PiS płonie.

Gdyby wybory odbyły się w ubiegłą niedzielę, PiS miałby w Sejmie 191 posłów, to mniej o 13 w porównaniu do zeszłotygodniowego badania. Koalicja Obywatelska zajęłaby 152 miejsca w Sejmie (+3 mandaty).

Powody do zadowolenia ma bez wątpienia Szymon Hołownia. Polska 2050 zgodnie z wynikami najnowszego sondażu otrzymałaby 52 miejsca w Sejmie. To o 11 więcej mandatów niż jeszcze tydzień temu. Lewica mogłaby liczyć na 34 mandaty (-10), PSL na 22 (+1), a Konfederacja na 9 (+9).

Gdzie PiS płacze, tam korzysta opozycja

Smutek Jarosława Kaczyńskiego to radość Donalda Tuska i reszty partii stojących po drugiej stronie politycznej barykady. PiS traci, ale nie wszyscy mają podobne problemy. Platforma Obywatelska zaliczyła skok poparcia.

27,1 proc ankietowanych wskazało podczas sondażu United Surveys, że na karcie wyborczej zaznaczy nazwisko reprezentujące PO. Tydzień temu było to "zaledwie" 25,9 proc.

Trzecie miejsce na podium zajęła Polska 2050. Ugrupowanie Szymona Hołowni w siedem dni zyskało 2 punktu procentowe. Obecnie 11,4 proc. badanych zadeklarowało, że zagłosuje na partię byłej gwiazdy TVN.

Tuż za najlepszą sondażową trójką znalazła się Lewica. Partia może podać sobie z Jarosławem Kaczyńskim dłonie. W tym przypadku bowiem również mowa o spadku poparcia. Tydzień temu Lewica otrzymałaby 9,8 proc. poparcia, w najnowszym sondażu jest to już zaledwie 8,5 proc.

Walkę o utrzymanie się na powierzchni progu wyborczego niestrudzenie prowadzi PSL, które lata świetności ma już za sobą. Ugrupowanie Władysława Kosiniaka-Kamysza otrzymało 6,6 proc. głosów ankietowanych (+0,3 punktu procentowego w siedem dni).

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Mateusz Morawiecki rozpętał burzę, wystarczyło jedno zdanie. Polacy są oburzeni

• Kuba Wojewódzki pozuje z dzieckiem. Czy na pewno jest jego ojcem?

• Żabka pilnie wycofuje popularny produkt, wykryto w nim groźną bakterię. Sieć zaapelowała do Polaków

Źródło: wp.pl