Chciała ochrzcić dziecko. Ksiądz doliczył dodatkową opłatę, powód zadziwia

Ksiądz też człowiek? Wierni mają dość zakłamania i pazerności

Chociaż nie brakuje księży, którzy są wzorem do naśladowania i wiedzą, że są po to, by służyć i nauczać, to większość duchowieństwa nie cieszy się dobrą opinią. Kolejne skandale nie sprawiają, że obraz Kościoła staje się lepszy.

Wierni mają bardzo często dość zakłamania i roszczenia sobie prawa do wskazywania, co jest dobre, a co złe w czasie, gdy samemu jest się człowiekiem pełnym grzechu. Bardzo krytycznie postrzegana jest również pazerność. To właśnie bycie łasym na pieniądze jest wymieniane jako główna przywara duchowieństwa. Nie inaczej jest w przypadku historii pewnej matki, która chciała ochrzcić dziecko.

Tragiczny wypadek w Krakowie. Nowe informacje dotyczące auta Czytaj dalej

Pani Anna usłyszała od księdza, że musi zapłacić za chrzest więcej

Chrzest jest ważnym wydarzeniem w życiu każdego wiernego. Anna, użytkowniczka Twittera publikująca pod pseudonimem @tosca1967 podzieliła się swoim doświadczeniem z Kościoła. Nie należy ono do miłych, chociaż włączenie do społeczności wiernych powinno być wyjątkowe i przepełnione radością.

Okazało się bowiem, że matka usłyszała od księdza, że pieniądze, jakie będzie musiała uregulować w związku z sakramentem, będą wyższe niż zazwyczaj. Powodem była matka chrzestna.

Ksiądz zażądał większej kwoty, bo matka chrzestna to "grzesznica"

Zamiast 100 zł za chrzest syna pani Anna usłyszała od księdza, że będzie musiała zapłacić aż 200 zł. Wszytko przez to, kogo wybrała na matkę chrzestną.

- Ksiądz powiedział, że nie mam ślubu kościelnego i żyje w grzechu. Potem się okazało, że i matka chrzestna też grzesznica. Cena za chrzest 100 zł, ale że obie nie mamy ślubu to 200 zł - wyjaśniła pani Anna. - Za 200 zł grzechy można już odkupić - dodała z przekąsem na sam koniec.

Źródło: edziecko.pl