Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > 85-latka została okradziona, gdy jej mąż umierał w pokoju obok. Rodzina błaga o pomoc
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 29.01.2024 20:45

85-latka została okradziona, gdy jej mąż umierał w pokoju obok. Rodzina błaga o pomoc

kobieta, emerytka
goniec.pl

Seniorka została oszukana metodą na wnuczka, mimo iż dobrze wiedziała, jak działają oszuści. Oszuści zabrali pani Ewie pieniądze, a dwa dni później zmarł jej mąż. Kobieta jest zrozpaczona. Straciła oszczędności całego życia i wdowa nie jest w stanie nawet kupić sobie aparatu słuchowego. - Jestem do niczego - mówiła pan Ewa w rozmowie z Gońcem. Nie była w stanie ukryć łez. Cała przejmująca rozmowa do obejrzenia na końcu artykułu.

Seniorka otrzymała telefon, straciła dosłownie wszystko

Oszuści wykorzystali dobroć pani Ewy. Seniorka straciła nie tylko pieniądze, ale i rodzinne pamiątki w postaci biżuterii ze szlachetnych kruszców. - Codziennie płaczę i rozmawiam z mężem - powiedziała kobieta, wskazując głową na zdjęcie mężczyzny stojące na barku.

29 grudnia 2023 r. około godziny 10 seniorka otrzymała niepokojący telefon. - Babciu ratuj, mama przejechała kobietę w ciąży, jest w szpitalu. Jak umrze, to pójdzie siedzieć od 8 do 12 lat. Co masz, to daj… Za kaucją może wyjść za 27 tysięcy - relacjonuje seniorka. Goniec.pl chce pomóc pani Ewie, wspieramy specjalną zbiórkę, link do niej znajdziesz >TUTAJ<

Aleksandra Kostrzewska pochwaliła się sukcesem "Teleexpressu". Takich wieści nie było od lat

Najpierw straciła pieniądze, dwa dni później zmarł jej mąż

Pani Ewa w rozmowie z oszustami wyznała, że nie ma tylu pieniędzy. Kobieta miała 16 tysięcy złotych i złoto. Pod jej drzwi przyszła pani mecenas, która wskazywała, że jest jednak policjantkom. Emerytka była jednak niepewna i zapytała o dowód, ale oszustka miała gotowe kłamstwo. Później okazało się, że fałszywa pani mecenas miała zaledwie 15 lat. Została zatrzymana podczas kolejnej próby oszustwa w okolicy.

ZOBACZ: Kontrolerzy zapukają do drzwi. Komunikat dla mieszkańców nie pozostawia złudzeń

Dopiero po czasie seniorkę tknęło i zadzwoniła do córki, która miała potrącić kobietę w ciąży. Ta była zaskoczona pytaniem, czy jest w domu. Pani Ewa zrozumiała wtedy, że została oszukana i straciła wszystko

- Składaliśmy na pomnik, w razie jakiegoś nieszczęścia, chciałam sobie aparat kupić, a teraz nie mam nic. […] dałam to co miałam - powiedziała kobieta, a z jej oczu płynęły łzy. Seniorka straciła wszystko, łącznie z mężem.

Kobieta nie ma pieniędzy na pomnik na cmentarzu, nie stać jej również na aparat słuchowy

- Nie wiedziałam, co się ze mną zrobiło. Nie przyszło mi w ogóle na myśl, że to jakieś oszustwo. Po prostu byłam zażenowana, że córkę by wsadzili - mówiła przejęta pani Ewa.

ZOBACZ: Emerytka opiekuje się chorym synem. Brakuje jej pieniędzy na wszystko. Jej słowa poruszają do głębi

Mężczyzna, który zadzwonił do kobiety, wiedział, że mąż pani Ewy jest chory. - Tylko nie mów ojcu, bo będzie tylko gorzej... żeby się nie martwił - usłyszała seniorka. Dwa dni po oszustwie, w Sylwestra 2023 r., mężczyzna zmarł. Teraz brakuje pieniędzy nawet na pomnik. Koszt miał zostać pokryty przez oszczędności zgromadzone w trakcie życia.

- To był dla mnie cały majątek, dorobek. […] Nie mieliśmy wielkich emerytur, to człowiek co mógł to się odłożyło. […] Mi to z głowy nie chce wyjść ani ten pogrzeb, ani ta kradzież. W ogóle… jestem do niczego - powiedziała załamana seniorka. Cała rozmowa do obejrzenia poniżej.

Źródło: goniec.pl