11 listopada. Andrzej Duda przemówił do Polaków. "Jako prezydent RP chcę was przeprosić"
Andrzej Duda przed Grobem Nieznanego Żołnierz zdecydował się na niecodzienne słowa. Prezydent w czasie przemówienia z okazji 11 listopada postanowił publicznie wygłosić przeprosiny. Skierowane zostały do konkretnych osób.
Obchody 104. rocznicy odzyskania niepodległości rozpoczęły się w Warszawie niemal z samego rana. Tuż po godzinie 12 przemówienie w ramach uroczystości 11 listopada wygłosił Andrzej Duda.
Chociaż przekrój tematów poruszanych przez Andrzeja Dudę był wyjątkowo szeroki, to uwagę zawracają krótkie słowa dotyczące szczerych przeprosin. Prezydent nie zapomniał jednak o szczególnych podziękowaniach. Miały one osłodzić trudy "poniżanych".
11 listopada. Andrzej Duda przeprasza na placu Piłsudskiego
11 listopada to dzień, gdy każdy polityk zwraca się do Polaków ze specjalnym przekazem z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Mateusz Morawiecki i Donald Tusk opublikowali specjalne filmy, ale Andrzej Duda wypełnił obowiązki prezydenta i pojawił się na placu Piłsudskiego.
Andrzej Duda wygłosił przemowę, stojąc przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Prezydent nie tylko podziękował za lata edukacji młodych Polaków i zwrócił uwagę, że uczenie o historii musi trwać mimo sprzeciwu niektórych środowisk.
Sporą część w przemówienia Andrzeja Dudy z okazji 11 listopada zajęły podziękowania. Szybko okazało się, że to jedynie wstęp do znaczących słów, które prezydent potraktował wyjątkowo osobiście.
- Jestem wdzięczny wszystkim tym, którzy z czystym sercem, z dodaniem ojczyźnie, z wiarą w konieczność działania dla jej dobra […] pełnili swoją służbę i służyli jako wolontariusze na polskiej granicy - mówił do mikrofonu Andrzej Duda, a z jego twarzy nie znikał poważny wyraz.
- Dziękuję wam za to z całego serca - podkreślał kilkukrotnie Andrzej Duda. - Jeszcze raz chce wam podziękować i jako prezydent RP przeprosić was za to, że często musieliście znieść przeciwności, obelgi i trudne słowa, ale wierzcie mi. Opłacała się ta służba. Sami z resztą na przestrzeni ostatnich miesięcy to widzieliście - dodał prezydent obecny na placu Piłsudskiego w Warszawie.
Dużo na temat Ukrainy i specjalny gość
Andrzej Duda w czasie celebrowania 104. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę nie mógł pominąć tematu toczącej się za wschodnią granicą wojny i zmagań Ukraińców walczących o wolność.
Temat pomocy Ukraińcom także jest powodem dumy Andrzeja Dudy. - Dziękuję tym, którzy przyjęli przybyszów z Ukrainy, którzy przynosili pomoc i oferowali wsparcie. Dziękuję za wszystko, co czyniliście. To były i są działania w obronie wolności naszej i naszej części Europy - powiedział prezydent.
Tuż za Andrzejem Dudą zobaczyć można było polityka niezwiązanego z polską sceną polityczną. Prezydent RP wyjaśnił, że to gość specjalny. Na placu Piłsudskiego pojawił się Gitanas Nausėda, prezydent Litwy wraz z małżonką.
Wiara Andrzeja Dudy w suwerenność Polski nie słabnie
Wśród tematów poruszanych przez Andrzeja Dudę nie pojawiła się tylko duma z postawy Polaków wobec tragedii Ukraińców, czy silne pragnienie wygłoszenia przeprosin za nieprzyjemności związane z ksenofobicznymi komentarzami kierowanymi w stronę strażników granicznych, czy wolontariuszy pracujących na granicy.
Prezydent @AndrzejDuda: Wierzę głęboko w wolną i suwerenną Polskę. Wierzę głęboko w moich Rodaków. Wierzę głęboko w mądrość naszego społeczeństwa i w umiejętność rozpoznania tego, jaką drogą powinniśmy podążać. #ŚwiętoNiepodległości 🇵🇱
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) November 11, 2022
Andrzej Duda powrócił pamięcią do czasu pandemii koronawirusa oraz podkreślił, że wzrost cen to coś, co przeraża wszystko władze, w tym samego prezydenta. - Niech żyje Polska - powiedział na sam koniec.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: goniec.pl