Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Dzieci, zamiast do szkoły, będą chodzić na plebanię? Dyskusyjny pomysł placówki
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 10.09.2021 09:38

Dzieci, zamiast do szkoły, będą chodzić na plebanię? Dyskusyjny pomysł placówki

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
unsplash.com/Taylor Wilcox (zdjęcie ilustracyjne)

Szkoła Podstawowa nr 6 w Grodzisku Mazowieckim znalazła się w centrum uwagi kuratorium po tym, jak dyrekcja podjęła decyzję o przeniesieniu części zajęć do pomieszczeń przy plebanii pobliskiego kościoła. Ruch ten podzielił rodziców uczniów, co zapoczątkowało spór. Obecnie Kuratorium Oświaty w Warszawie czeka na wyjaśnienia.

Andrzej Kulmatycki, który jest rzecznikiem Kuratorium Oświaty w Warszawie, zaznaczył, że Szkoła Podstawowa nr 6 w Grodzisku Mazowieckim powinna „znaleźć rozwiązanie, które będzie akceptowalne przez wszystkich rodziców”. Rodzice, którzy nie są zadowoleni z decyzji dyrekcji, zwrócili się do kuratora z prośbą o interwencję.

Dyrektor wskazanej szkoły podstawowej uznała zasadność decyzji przeniesienia części zajęć do pomieszczeń przy plebanii kościoła św. Anny. Agnieszka Rutecka stwierdziła, że dzięki temu uczniowie nie będą kończyli zajęć o późnej porze. Sprawa jednak wywołała kontrowersje i ciągnie się już od kilkunastu dni.

Rodzice poprosili o interwencję w sprawie szkoły podstawowej w Grodzisku Mazowieckim

Decyzja podjęta przez dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Grodzisku Mazowieckim nie spodobała się części rodziców. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez dziennikarzy portalu Onet.pl opiekunowie wzięli udział w głosowaniu. Zgodę na przeniesienie zajęć miało wyrazić 50 osób.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Perspektywa przeprowadzania zajęć w pomieszczenia przy plebanii miała nie spodobać się 30 rodzicom, którzy zwrócili się do kuratorium oświaty z prośbą o interwencję. Dziennikarze także wystosowali zapytanie, czy taki ruch w ogóle jest możliwy i czy na Mazowszu zdarzają się podobne sytuacje.

– Wystąpiliśmy do organu prowadzącego szkołę o przekazanie informacji w opisanej sprawie, w tym uzasadnienia decyzji o przeniesieniu części uczniów do innej lokalizacji – odpowiedział Onetowi Andrzej Kulmatycki, rzecznik Kuratorium Oświaty w Warszawie.

– Organ prowadzący i szkoła powinny znaleźć rozwiązanie, które będzie akceptowalne przez wszystkich rodziców – dodał.

Dyrektor szkoły uważa, że to dobre rozwiązanie

Zdaniem Agnieszki Ruteckiej, która zarządza Szkołą Podstawową nr 6 w Grodzisku Mazowieckim, organizacja wszystkich zajęć tylko na ternie placówki wiązałaby się z tym, że wielu uczniów kończyłaby lekcje o bardzo późnej porze. Jak wskazują dziennikarze "Onetu", w szkole uczy się blisko 800 dzieci.

Jednak po tym, jak rodzice zaczęli protestować, dyrektor zmieniła zdanie. Wydłużony plan lekcji nie spodobał się natomiast innej grupie opiekunów. W związku ze sporem w ubiegły poniedziałek odbyło się spotkanie w tej sprawie, które zakończyło się głosowanie. Większość opowiedziała się za tym, by zajęcia odbyły się na plebanii.

– To rozwiązanie zapewnia bezpieczne i optymalne warunki do nauki w godzinach, które pozwolą naszym dzieciom na rozwijanie swoich pasji i talentów. Wierzę, że kolejne dni będą sprzyjać uspokojeniu emocji i pozwolą na spokojną pracę – oświadczyła Agnieszka Rutecka.

Głosowanie nie zakończyło jednak sporu. Część rodziców nie wyobraża sobie, by zajęcia odbywały się przy plebanii i żądają interwencji kuratorium oświaty. Opiekunowie zwracają uwagę, że nowy plan, który ma wejść w życie w najbliższy poniedziałek, łamie prawo.

– Najgorsze jest to, że w tym przypadku łamane jest prawo. Zgodnie z nim nauka może odbywać się tylko w szkole. Podnosiliśmy to na spotkaniu, ale zostało to zbagatelizowane. Burmistrz mówił tylko, że ma opnie prawną w tej sprawie, ale nie chciał jej pokazać. Stwierdzono, że demokracja jest ponad wszystko, a o losach dzieci zdecydują osoby obecne na zebraniu. Nikt nie zwrócił uwagi na przepisy – powiedziała mama jednego z uczniów szkoły.

– Ja dzwoniłam już do kuratorium, ale myślę też o powiadomieniu Rzecznika Praw Dziecka, a nawet prokuratury. Będę pisać nawet do Wszystkich Świętych, jeśli będzie taka potrzeba, bo czuje, że moje dziecko zostało po prostu niesprawiedliwe potraktowane – podkreślił inny rodzic.

– Tu nie było żadnego dialogu. Na nas zrzucono bombę atomową. Są przecież różne rozwiązania. Też nie chcę, aby mój syn siedział w szkole do wieczora, ale niestety nikt nie chciał wziąć pod uwagę innego scenariusza – dodał.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Onet.pl

Tagi: dziecko