Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Zrobili to w samym środku nocy, służby już nie dawały rady. Nagrania obiegły całą Polskę
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 17.09.2024 07:43

Zrobili to w samym środku nocy, służby już nie dawały rady. Nagrania obiegły całą Polskę

Nysa
fot. Goniec

Bardzo niespokojna noc dla mieszkańców Nysy w województwie opolskim. Tam w wale przeciwpowodziowym pojawiły się dwie wyrwy. Mieszkańcy miasta zaangażowali się w pomoc i umacnianie uszkodzonego wału. Na miejscu był nasz reporter Daniel Arciszewski. Jak relacjonuje, ludzie układali "wał" podmytymi płytkami. - Walczymy do końca! - podkreśla burmistrz miasta. Nagrania z zalanego miasta niosą się po całym kraju.

Dramatyczna sytuacja w Nysie. W wale przeciwpowodziowym pojawiły się wyrwy

Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz ogłosił w poniedziałek natychmiastową ewakuację mieszkańców miasta, po tym, jak doszło tam do rozmycia wału wzdłuż ulicy Wyspiańskiego. W nocy w wale przeciwpowodziowym pojawiła się druga wyrwa.

Władze Nysy zaapelowały do mieszkańców o pomoc w umocnieniu wału workami z piaskiem. Prośba spotkała się z ogromnym odzewem. Na miejscu był reporter Gońca Daniel Arciszewski, który na bieżąco relacjonował całą sytuację. Na miejscu udział w akcji umacniania wału wzięło ok. 2 tysięcy osób. 

Oburzające nagranie z zalanego Kłodzka. Niebywałe, co zrobili

Nysa. Mieszkańcy zaangażowali się w pomoc

Jak relacjonuje nasz reporter, mieszkańcy czekali ok. 30 minut na obiecany piasek i worki. Gdy te wciąż nie przyjeżdżały, chwilę przed godziną 21.00 rozpoczęli układanie wału podmytymi płytkami.

Grupa kilkudziesięciu zdesperowanych mieszkańców rozpoczęła budowę prowizorycznego wału na własną rękę. Czekali 30 minut na obiecany piasek i worki. Nie przyjechały, wiec układali „wał” podmytymi płytkami.

Na miejscu w akcji umacniania wału brali udział mężczyźni, kobiety, a nawet dzieci i osoby starsze. Powstał łańcuch utworzony z miejscowej ludności, która ładowała worki z piaskiem i podawała je sobie z rąk do rąk. Pomagali również strażacy i żołnierze WOT.

Władze Nysy podziękowały mieszkańcom miasta za tak liczne zaangażowanie w pomoc. Przed północą na miejscu pojawiły się śmigłowce, z których zrzucano bagi z piaskiem. 

ZOBACZ: Donald Tusk grzmi o zachowaniu Polaków w czasie powodzi. Będą mandaty

"Kto może niech się modli, inni niech trzymają kciuki"

Wał, który naprawiany był wczoraj do późnych godzin nocnych w Nysie pełni bardzo ważną rolę, ponieważ jak relacjonował burmistrz miasta, fala, która aktualnie mieści się w korycie rzeki, niebawem ruszy w kierunku miasta.

Mieszkańcy, dziękujemy za Waszą nieocenioną pomoc. Teraz do akcji wchodzą śmigłowce - czytamy w mediach społecznościowych Miasta i Gminy Nysa.

Jak dodał burmistrz miasta Kordian Kolbiarz, "kto może niech się modli, inni niech trzymają kciuki. Walczymy do końca!". Rokowania w Nysie są optymistyczne. Wszystko wskazuje na to, że uda się uszczelnić wał. 

ZOBACZ: "Zmielone bruki, powyrywane drzwi z kościoła, zablokowane drzwi". Zdjęcia budzą grozę

Dziś od godziny 7.00 premier Donald Tusk bierze udział w kolejnym sztabie kryzysowym w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu.

Jak nad ranem informowali eksperci z IMGW, w nocy z poniedziałku na wtorek na 76 stacjach hydrologicznych przekroczone były stany alarmowe, a na kolejnych 40 - stany ostrzegawcze.