Zmiana na grobie Tomasza Komendy. Zniknął ważny element

Pogrzeb Tomasza Komendy

W ceremonii żałobnej Tomasza Komendy wzięło udział wielu członków jego rodziny, a także przyjaciół. 47-latek spoczął w grobie na cmentarzu komunalnym przy ul. Kiełczowskiej we Wrocławiu. Jego pogrzeb nie odbył się w typowych dla Polski okolicznościach. Jak przypomina natemat.pl, Komenda niegdyś powierzył życie Janowi Pawłowi II, jednak w czasie jego ostatniej drogi nie towarzyszył mu ksiądz.

18-latka zmarła po zjedzeniu pizzy? Są wyniki badań Czytaj dalej

Grób Tomasza Komendy

Pogrzeb Tomasza Komendy miał charakter świecki. Pożegnanie poprowadził Mistrz Ceremonii Pogrzebowej, Mateusz Pawlicki. Tuż po rozpoczęciu wygłosił on poruszające wystąpienie.

Wszystko się kiedyś zaczyna i wszystko się kiedyś kończy. Człowiek narodził się i żyje dla innych – rozpoczął.

W miejscu pochowania Komendy pojawili się także śledczy, którzy przez lata byli zaangażowani w jego sprawę. Dzięki nim mężczyzna mógł wyjść na wolność po 18 latach niesłusznie spędzonych w więzieniu. Ostatniemu pożegnaniu przyglądali się również internauci. W sieci pojawiły się zdjęcia z miejsca pochówku, na których widać było drewniany krzyż z tabliczką. Znajduje się na niej imię, nazwisko, oraz data narodzin i śmierci mężczyzny. Żałobnicy zasypali miejsce wiązankami kwiatów.

ZOBACZ TAKŻE: Poruszające sceny w Sejmie. Minuta ciszy na początku obrad

Z grobu Tomasza Komendy zniknął ważny element

„Super Express” wybrał się na miejsce pochówku Tomasza Komendy tydzień po jego pogrzebie. Reporterzy zauważyli, że najbliżej krzyża spoczął wieniec od mamy, taty i braci. Ich uwagę przykuło w szczególności zniknięcie jednego z elementów. Jeszcze kilka dni temu na grobie znajdowało się zdjęcie Tomasza Komendy. Teraz jednak zniknęło.

 

Źródło: natemat.pl, SE.pl