Zadzwonił z pytaniem o ceny mszy w najpopularniejszych sanktuariach. Takich odpowiedzi się nie spodziewał
Sprawa kosztów zamówienia mszy św. w konkretnej intencji w polskich kościołach jest dość kontrowersyjna i budzi mieszane emocje. Niekiedy nawet małe parafie liczą sobie krocie za wspomnienie o kimś z naszej rodziny i odmówieniu za niego modlitwy, a co dopiero, jeśli mowa o tak popularnych miejscach jak Jasna Góra czy Licheń. Tę z pozoru oczywistą kwestię postanowił właśnie poddać weryfikacji znany youtuber Dymitr Błaszczyk, który zadzwonił do obu sanktuariów. Co usłyszał? Wiele osób może być w poważnym szoku.
Youtuber pyta o ceny intencji mszalnych
Dymitr Błaszczyk to z pewnością postać, która dla lubiącej oglądać youtubowe nowinki części społeczeństwa nie jest anonimowa. O mężczyźnie zrobiło się ostatnio wyjątkowo głośno, a wszystko to za sprawą filmiku na kanale “Sprawdzam jak”, który miał zdradzić, ile popularne zespoły discopolo liczą sobie za występ na przykładowym weselu.
Idąc za ciosem i nieco na fali sukcesu, Dymitr postanowił przekonać się teraz, jakie są koszty innej popularnej usługi, a mianowicie zamówienia mszy świętej w intencji naszej lub kogoś bliskiego w trzech najpopularniejszych polskich miejscach kultu - na Jasnej Górze, w Świętej Lipce i w Licheniu.
Niektórzy być może będą zdziwieni w ogóle, że za taką “przysługę” trzeba cokolwiek płacić, wszak nawet sam papież Franciszek upominał duchownych, by za nabożeństwa nie pobierali żadnych opłat. - Msza jest ofiarą Chrystusa, która jest za darmo. Odkupienie jest darmowe - mówił już w 2018 r.
Niestety, nie wszyscy, a raczej mało który kapłan, wzięli to sobie do serca i rzeczywistość wygląda nieco mniej przyjaźnie. W takim razie, o ile zbiedniejemy, chcąc wyprosić u Boga konkretne łaski? Odpowiedź nie jest oczywista.
Nowe fakty ws. małżeństwa z Warszawy. Zaskakujące doniesienia od właściciela pensjonatuOdpowiedzi mogą zdziwić
Jak dowiadujemy się z opublikowanego przez youtubera nagrania, ceny nie są tak horrendalne, jak mogłoby się wydawać, a w niektórych przypadkach w ogóle nie istnieją. W Świętej Lipce i na Jasnej Górze wyraźnie wsłuchują się w głos Biskupa Rzymu i oświadczają, że sami z siebie nie pobierają ani grosza, natomiast wierny może dokonać zapłaty według własnego uznania. Ofiara może być przy tym darowana tuż przed mszą lub jako przelew na wskazane konto bankowe.
Z kolei w Licheńskiej Bazylice są nieco bardziej pazerni i za intencję zbiorową każdy płaci “co łaska”, ale pojedyncza kosztuje już 60 złotych. Ta druga opcja jest zresztą hitem, bowiem kolejki są tak długie, że na nadejście swojej trzeba czekać nawet kilka miesięcy.
Najpopularniejsze polskie sanktuaria
Przypomnijmy przy okazji, że Sanktuarium w Świętej Lipce to słynny ośrodek kultu maryjnego, położony na północnym krańcu Polski, a dokładniej na wschód od Olsztyna i Reszla. Jego początki sięgają XIV w. i znane są tylko z ludowych opowiadań. Rocznie odwiedza je ponad 100 tys. wiernych.
Z kolei Sanktuarium na Jasnej Górze nie trzeba przedstawiać absolutnie nikomu. O tamtejszym klasztorze o. Paulinów pisał nawet sam Sienkiewicz. Znajduje się w tam m.in. uważany za cudowny obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Cały obiekt jest także pomnikiem historii.
Ostatnie ze znanych sanktuariów, czyli te w Licheniu, leży w powiecie konińskim i przyciąga turystów nie tylko z Polski, ale i z całego świata. Związane jest z objawieniami maryjnymi i obejmuje swym zasięgiem m.in. zespół kościołów, kaplice, klasztory, cmentarz, a także kamienną Golgotę.
Źródło: YouTube, Wikipedia