Wygrała "Big Brothera" i nagle zniknęła. W głowie się nie mieści, co się dzisiaj dzieje z Jolą Rutowicz

Udział w polskiej edycji “Big Brothera” stał się trampoliną do kariery dla wielu uczestników, którzy jeszcze długo po zakończeniu show pozostawali w centrum uwagi. Doskonałym przykładem jest Jola Rutowicz – niegdyś jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci rodzimego show-biznesu. Choć przez lata elektryzowała publiczność, w pewnym momencie zdecydowała się na opuszczenie kraju i diametralną zmianę wizerunku. Dziś po “królowej kiczu” nie ma już śladu.
"Big Brother" okazał się wielkim sukcesem
“Big Brother” potrzebował czasu, aby zdobyć sympatię polskiej publiczności, ale ostatecznie stał się fenomenem. To pozornie trywialne reality show, oparte na niderlandzkim formacie, stanowiło odskocznię od poważnego tonu ówczesnej telewizji. Możliwość podglądania czyjegoś życia okazała się niezwykle kusząca dla widzów.
Program wykreował gwiazdy takie jak Frytka, Gulczas, Manuela czy Jola Rutowicz. Ta ostatnia przez lata nie bez powodu przyciągała ciekawskie spojrzenia. Ekscentryczna – przebojowa i pewna siebie – miała tyle samo zwolenników, co hejterów.
Posypią się ogromne kary. Sanepid wyruszy na masowe kontrole już od 1. kwietniaJolę Rutowicz z "Big Brothera" nazywano królową kiczu
W domu Wielkiego Brata nie było miejsca na przeciętność. Produkcja wymagała otwartości uczestników, a nawet ich zdolności do koloryzowania sytuacji de facto zupełnie nieciekawych. Niektórzy z nich zostali wyraźnie stworzeni do swoich ról.
Zwłaszcza Jola Rutowicz czuła się w “Big Brotherze” jak ryba w wodzie. Ubrana zawsze w krzykliwe stroje, nieszczędząca mocnego makijażu i wiecznie głosząca odmienne zdanie – tak właśnie prezentowała się królowa kiczu, jak ją nazywano. Ponadto charakterystyczną cechą jej wizerunku były lateksowe spodnie i długie tipsy na paznokciach.
W jednym z badań ARC Rynek i Opinia aż 77 proc. respondentów uznało ją najbardziej irytującą polską celebrytkę. Osobliwa maniera w głosie, karykaturalny sposób poruszania się i wreszcie wspomniany dobór ekstrawaganckich elementów ubioru sprawiły, że mimo łatwego sukcesu jej spadek ze szczytu sławy był równie szybki. Po zaledwie dwóch latach kariera medialna Joli Rutowicz stała się wyłącznie ulotnym wspomnieniem.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Tak dziś żyje Jola Rutowicz. Swoją przeszłość wspomina odmiennie do widzów
Róż, lateks, jednorożce – obrazek, jaki z tego powstaje, jest dość specyficzny. Ale właśnie on reprezentował Jolę Rutowicz w najważniejszym momencie jej medialnej kariery. Była ukochana Jarosława Jakimowicza po latach uparcie tłumaczyła, że widzowie dali się zwieść, a jej kontrowersyjny styl w “Big Brotherze” stanowił eksperyment społeczny. W autobiografii “Inna” wspomniała, że przed dołączeniem do programu skorzystała z pomocy specjalistów ds. PR.
Moje wejście do reality-show było przemyślane. Miałam osobę od wizerunku w Anglii. Dokładnie to zaplanowaliśmy. Wiedziałam, że "Big Brother" ma specyficzną formułę, że będzie mnie oglądać cała Polska i że muszę się odpowiednio przygotować do tego przedsięwzięcia.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Cokolwiek nią kierowało, okazało się skuteczne. Celebrytka zwyciężyła edycję “Big Brothera” w 2007 roku, a później zajęła drugie miejsce w 5. edycji z udziałem gwiazd. Jak wyznała w rozmowie z serwisem kobieta.gazeta.pl, nie była zaskoczona.
Kiedy mój ukochany tata odwoził mnie do Wrocławia do programu, całując na pożegnanie, powiedział z uśmiechem na twarzy: "wygrasz ten program". I tak się później stało. Tatuś miał jak zawsze racje. Wygrałam! Więc nie jestem taka głupiutka, jak wam się wydaje. Jeszcze raz dziękuję wszystkim widzom, wszystkim fanom za przepiękny czas. Ten czas ma teraz wysoką cenę.
Na planie jednej z edycji poznała Jarosława Jakimowicza, z którym – jak pisały media – “stworzyła jeden z najdziwniejszych związków w show-biznesie”. Dzieliło ich 16 lat różnicy wieku, ale oburzenie wywoływało niezakończone jeszcze małżeństwo Jakimowicza z artystką Joanną Sarapetą.
Związek aktora i celebrytki nie przetrwał długo. Po rozstaniu wyszło na jaw, że tak naprawdę nigdy go nie było, a rzekome uczucie zostało starannie wyreżyserowane na potrzeby programu.
Najfajniejszy w tym wszystkim był efekt kreacji: wszyscy w nas uwierzyli. To było niesamowite – napisał Jakimowicz w swojej książce "Życie jak film".
W 2009 roku Jola Rutowicz podjęła decyzję o emigracji do Stanów Zjednoczonych, zmieniając imię na Jollie. Zamieszkała w Miami. Dziś nie ma śladu po jej czarnych włosach czy tipsach. Celebrytka czerpie z uroków luksusowego życia – w mediach społecznościowych pokazuje kadry z malowniczych miejsc czy wnętrza prestiżowych hoteli. W wywiadzie z “Dzień Dobry TVN” w 2022 roku wyznała, że jest zakochana i planuje ślub. Wszystko wskazuje na to, że niebawem plany dojdą do skutku.
Mam u swojego boku wspaniałego mężczyznę. Wszystko w końcu jest na właściwym miejscu. Już planujemy wesele. Do tego dojdzie niezłe auto, dobra sukienka i możemy jechać na nasz ślub! W iście hollywoodzkim stylu.
Czytaj także: Szejna "pod wpływem" podczas posiedzeń Sejmu? Bosak: “Nie popieram takiego zachowania”
KONIECZNIE ZOBACZ: Pierwszy taki wywiad! Renata Pałys demaskuje legendę: “Marzena lubiła mitologizować”





































