Iwona Pavlović zalała się łzami w "Tańcu z gwiazdami". Powiedziała, co się stało
Najnowszy odcinek “Tańca z Gwiazdami” obfitował w masę emocji. Wszystko ze względu na tematykę. Okazuje się, że lawina wzruszeń dotknęła nie tylko telewidzów i uczestników, ale także jurorów. W pewnym momencie na twarzy Iwony Pavlović pojawiło się prawdziwe morze łez. Dlaczego? Powód łamie serce.
Trwająca edycja "Tańca z Gwiazdami" budzi ogromne emocje
Wraz z nadejściem wiosennej ramówki na antenie telewizji Polsat po raz kolejny zagościł program “Taniec z Gwiazdami”. Wszystko ze względu na fakt, że format jest prawdziwym hitem stacji, który śledzą setki tysięcy telewidzów. Tym razem do walki o kryształową kulę ponownie stanęły znane gwiazdy z rodzimego show-biznesu. Ich poczynania na parkiecie ocenia jury w stałym składzie: Rafał Maserak, Ewa Kasprzyk, Tomasz Wygoda oraz Iwona Pavlović. Jak zwykle najważniejszy głos mają jednak widzowie, którzy chętnie głosują na swoich faworytów.
Jednak do początku trwającego sezonu trzy pary musiały się już pożegnać z dalszą rywalizacją. Z tego powodu szansy na zdobycie kryształowej kuli nie mają już Maciej Kurzajewski, Cezary Trybański oraz Grażyna Szapołowska. Po ich wyeliminowaniu w programie pozostali:
- Para nr 1: Blanka i Mieszko Masłowski
- Para nr 3: Magda Mołek i Michał Bartkiewicz
- Para nr 5: Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke
- Para nr 6: Tomasz Wolny i Daria Syta
- Para nr 8: Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska
- Para nr 9: Magdalena Narożna i Piotr Musiałkowski
- Para nr 10: Michał Barczak i Magda Tarnowska
- Para nr 11: Ola Filipek i Wojciech Kucina
- Para nr 12: Adrianna Borek i Albert Kosiński
Najnowszy odcinek show przebiegał pod znakiem rodziny i przyjaciół. Z tego powodu gwiazdy pojawiły się na parkiecie w towarzystwie swoich najbliższych. Jeden z występów jednak szczególnie poruszył zarówno widzów, jak i jurorów. Na twarzy Iwony Pavlović pojawiły się nawet łzy. Powód może łamać serce.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
"Taniec z Gwiazdami". W czwartym odcinku nie zabrakło łez
Warto wspomnieć, że ze względu na tematykę ostatniego odcinka programu “Taniec z Gwiazdami”, jego otwarcie przyjęło mocno poruszający charakter. Po starcie transmisji widzowie zobaczyli bowiem wyciemnione studio, fortepian oraz siedzącą przy nim artystkę. Po chwili jasnym się stało, że to legendarna polska piosenkarka. Mowa oczywiście o Majce Jeżowskiej, która w poprzednim sezonie otarła się o udział w wielkim finale widowiska. Gwiazda zaprezentowała telewidzom oraz zgromadzonej w studiu publiczności piosenkę “Kolor serca”.
Przecież liczy się kolor serca, ile ciepłych barw mieszka w nim. Tylko własny twój, kolor serca, może dodać Ci sił w te pochmurne złe dni - brzmi refren tego poruszającego utworu.
ZOBACZ: Zenek Martyniuk zaczął śpiewać na lotnisku. Nagranie jest hitem sieci
Oczywiście na parkiecie znalazło się także miejsce dla wszystkich uczestników biorących udział w odcinku. Razem z nimi pojawili się członkowie ich rodziny i przyjaciele, a także tancerze, którzy towarzyszą w ich przygodzie z programem. Wszyscy razem wykonali krótką scenkę rodzajową. Pod koniec do reszty dołączyli się również prowadzący - Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz. Całość miała mocno wzruszający charakter, przeć co bardzo przypadła do gustu telewidzom.
Sam występ Majki Jeżowskiej był jednak początkiem wielkich emocji. Niedługo później na parkiecie doszło do poruszającej sytuacji. Tuż po niej na twarzy Iwony Pavlović pojawiły się łzy. To, co wyznała przed kamerami, może poruszać. Oto szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Moc wzruszeń w najnowszym odcinku "TzG"
Wszystko rozegrało się w trakcie występu Adrianny Borek i Alberta Kosińskiego. Aktorka w odcinku rodzinnym zdecydowała się zatańczyć ze swoim ukochanym tatą. Całość po raz kolejny wywołała emocje i wzruszenie na twarzach zgromadzonych w studiu. Po wykonanej choreografii na parkiecie pojawiła się nawet mama Borek, która w pięknej mowie zwróciła się do swojej córki.
Chciałam serdecznie podziękować córce za tę siłę, jaką ma w sobie i że daje radę i jest miła dla ludzi. To jest najważniejsze. Zawsze tego uczyłam dzieci, żeby były zawsze miłe dla drugiego człowieka. Zawsze warto usiąść, rozmawiać i patrzeć na drugiego człowieka z miłością. I to tak mi się wydaje, że się jej to udaje w życiu. Dziękuję mężowi, że w słusznym wieku odważył się zatańczyć - mówiła wyraźnie wzruszona.
To jednak nie koniec chwil łamiących serce i wywołujących łzy. Po krótkiej chwili do takiej sytuacji doszło za sprawą reakcji samej Iwony Pavlović. Okazało się, że tancerkę wyjątkowo dotknął zaprezentowany taniec. Wszystko ze względu na obecność taty Adrianny. Jurorka wyznała bowiem, że sama bardzo chciałby zatańczyć ze swoim ojcem. Niestety nie ma już takiej możliwości.
- Ile ja bym dała teraz, aby zatańczyć ze swoim tatą, którego nie ma. A mój tata był tancerzem, więc tym bardziej - wyznała Pavlović ze łzami w oczach.
- Pan po prostu miał miłość, dał serce i chyba to było dzisiaj najważniejsze - dodała po chwili.
