Polska aktorka nagle zniknęła z show-biznesu. Niebywałe, czym się teraz zajmuje

Maria Góralczyk była swego czasu jedną z najbardziej lubianych aktorek w Polsce. Widzowie pamiętają ją między innymi z roli w serialu “Na dobre i na złe”. Od pewnego czasu jednak na próżno można ją szukać w rodzimym show-biznesie. W zamian za to odnosi sukcesy w całkowicie innej branży. Jakiej? Opowiedzieć o tym postanowiła na kanapach jednej ze śniadaniówek.
Maria Góralczyk była ulubienicą Polaków
Maria Góralczyk to jedna z bardziej rozpoznawalnych polskich aktorek i modelek. Nie każdy jednak wie, że początkowo jej kariera zmierzała w całkowicie innym kierunku. Studiowała ona bowiem dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Ostatecznie jednak postanowiła skierować swoją życiową drogę na bardziej artystyczną ścieżkę. Zaczęła występować w teledyskach oraz otrzymywać epizodyczne role w kolejnych produkcjach. Po czasie jednak jej kariera zaliczyła prawdziwy przeskok na zdecydowanie wyższy poziom.
Dzięki temu miała ona okazję pojawiać się w takich hitowych produkcjach jak “BrzydUla”, “Jeszcze raz” oraz w “Pierwszej miłości”. Większość Polaków pamięta ją jednak dzięki roli pielęgniarki Beaty w “Na dobre i na złe”. Ostatecznie jednak Maria Góralczyk po latach na małym ekranie zdecydowała się zrezygnować z bywania na salonach i niemal całkowicie zniknęła ze świata show-biznesu.
Teraz jednak postanowiła zrobić mały wyjątek i pojawiła się na kanapach “Dzień dobry TVN”. To właśnie tam opowiedziała o tym, jak obecnie wygląda jej życie. Okazuje się, że dziś spełnia się w całkowicie innej branży, w której odnosi spore sukcesy. Jakiej? Prezentujemy szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Aktorka gorzko o pracy w polskim show-biznesie
W trakcie rozmowy poruszony został oczywiście temat dawnej pracy Marii Góralczyk oraz jej bywania na przysłowiowych salonach. Aktorka wprost przyznała jednak, że do telewizji trafiła całkowicie przypadkowo. Jak wspomniała, nie znała nikogo z branży, a jej rodzice nigdy nie prowadzili jej na castingi do ról. Wszystko, co wydarzyło się w jej życiu, zawdzięcza więc rozwojowi różnych przypadków.
Nie miałam rodziców, którzy mnie odprowadzali na castingi, bo chcieli, żeby córka teraz była w telewizji. U mnie zawsze to się działo na zasadzie, że ktoś mnie gdzieś zauważył - wyjaśniła.
ZOBACZ: Pałys zabrała głos ws. "pochowania trzech mężów" przez Kipiel-Sztukę. “Przecież to była nieprawda”
Wiele osób może się jednak zastanawiać, czym dziś zajmuje się pielęgniarka Beata z “Na dobre i na złe”. Okazuje się, że gwiazda ma na swoim koniec liczne sukcesy. W jakiej dziedzinie? O tym również postanowiła opowiedzieć w słynnej śniadaniówce.
Gwiazdę spotkało wiele przykrości
W dalszej części wywiadu Maria Góralczyk otworzyła się także na temat przykrych i bolesnych komentarzy, które słyszała pracująca w branży filmowej. Okazało się, że najczęściej krytykowano ją za to, że nie była absolwentką szkoły aktorskiej. Jak podkreśliła gwiazda, przez te wszystkie lata usłyszała naprawdę dużo negatywnych słów na swój temat.
Dużo niefajnych rzeczy o sobie słyszałam - a to nie ta dykcja, a to coś tam. Cały czas ktoś mi przytykał. (...) Jak jest człowiek starszy, to przestaje słuchać i robi swoje - skwitowała.
ZOBACZ: Małgorzata Kożuchowska opublikowała zdjęcie i się zaczęło. Musiała rozwiać wątpliwości fanów
Głównym tematem rozmowy pomiędzy Marią Góralczyk a prowadzącymi “Dzień dobry TVN” była jednak kwestia obecnego życia i kariery zawodowej aktorki. Gwiazda wprost przyznała, że obecnie jest współwłaścicielką znanej i odnoszącej sukcesy agencji, która zajmuje się sprzedażą nieruchomości. Oferuje ona m.in. luksusowe działki, domy oraz mieszkania.
Zajmujemy się sprzedażą nieruchomości premium. W show-biznesie już byłam, już swoje tam zrobiłam i ustąpiłam miejsca młodszym. To tak trochę wygląda - mówiła bez ogródek.
Maria Góralczyk dodaje, że dziś nie żałuje zmian, które zaszły w jej życiu. Jak podkreśla, dzięki temu może pochwalić się wielkim osiągnięciem, czyli sprzedażą najdroższego domu w Polsce. Portal swiatseriali.interia.pl podaje bowiem, że agencja, której współwłaścicielką jest Góralczyk, pośredniczyła w transakcji, której przedmiotem była luksusowa rezydencja warta około 50 milionów złotych. Kwota ta może robić piorunujące wrażenie.







































