Trudno uwierzyć, jak wyglądała Blanka Lipińska przed laty. Ciężko ją rozpoznać

Blanka Lipińska to obecnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych celebrytek w naszym kraju. Patrząc na jej archiwalne zdjęcia trudno jednak uwierzyć, że autorka bestsellerowych powieści tak zmieniła się na przestrzeni ostatnich lat. Zmianie uległy jednak nie tylko jej fryzury, ale także i kształt twarz. Dlaczego? Okazuje się, że gwiazda skrywa pewien sekret. Oto szczegóły.
Blanka Lipińska ma za sobą wiele wzlotów i upadków
Blanka Lipińska to obecnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych celebrytek oraz autorek powieści. Gwiazda szturmem przebiła się do polskiego show-biznesu kilkanaście lat temu. Mało kto jednak pamięta, że jej kariera skrywa pewne mroczne sekrety. Przypomnijmy, że w przeszłości była ona menadżerką owianego złą sławą sopockiego klubu oraz promotorką ring girls występujących na galach KSW.
Po czasie dzisiejsza 39-latka postanowiła zerwać z tamtym wizerunkiem i przeistoczyła się w autorkę jednym z najbardziej poczytnych książek w Polsce. Mowa o serii “365 dni”, która odbiła się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale także za granicą. To za sprawą filmowych adaptacji Netflixa. Warto dodać, że mimo iż ekranizacje rozpoczęły kilka wielkich filmowych karier, dziś odtwórczyni głównej roli nie wspomina tej przygody zbyt dobrze.
Sama Lipińska natomiast stara się iść do przodu i dalej rozwijać się w polskim show-biznesie. Robi to między innymi za pomocą swojego konta w serwisie Instagram, gdzie dzieli się z fanami tym, co u niej słychać. Wśród postów znaleźć można jednak kilka tych sprzed wielkich zmian w wyglądzie 39-latki. Trudno uwierzyć, jak kiedyś wyglądała oraz co wpłynęło na tak dużą zmianę. Oto szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Blanka Lipińska ma za sobą ogromną metamorfozę
Wraz z rosnącą popularnością oraz coraz większymi zastrzykami gotówki, pisarka postanowiła znacznie wpłynąć na swoją urodę. Jednak w porównaniu do innych przedstawicielek rodzimego show-biznesu, dziś stara się nie robić z tego tajemnicy i wprost przyznaje, że korzystała z możliwości, które oferuje medycyna estetyczna. Okazuje się bowiem, że ma ona na koncie jedną operację plastyczną twarzy oraz kilka mniej lub bardziej inwazyjnych zabiegów. Na wszystko gwiazda przeznaczyła kilkadziesiąt tysięcy złotych.
To nie była jakaś zaskakująca operacja. Ja zawsze miałam ogromny kompleks, dlatego że miałam bardzo okrągłą buzię, a zawsze chciałam być bardzo szczupła - tłumaczyła w 2019 r. w programie "Dzień Dobry Wakacje".
ZOBACZ: Trudno uwierzyć, co dzieje się pod domem Kubickiej. “Będę zgłaszać na policję”
Blanka Lipińska wprost przyznała także, na czym dokładnie polegał zabieg, któremu się poddała. Okazało się, że wycięła ona tzw. torebki tłuszczowe. Wszystko po to, aby wyszczuplić swoją twarz i pozbyć się jednego z kompleksów.
Wycięłam sobie torebki tłuszczowe, ponieważ jest taka możliwość przez wewnętrzną część policzka, i ci się zapada tu... Potem weszło w to jeszcze wiele innych rzeczy, żeby się wyprofilować - dodała.
To jednak jeszcze nie koniec szczerych wyznań autorki “365 dni”. Okazuje się bowiem, że zmiany w jej wyglądzie zdecydowanie nie są dla niej tematem tabu. Trudno również uwierzyć, jak wyglądała w przeszłości. Oto szczegóły.
Dla gwiazdy nie istnieją tematy tabu
W rozmowie, która wyemitowana została w 2019 roku na antenie “Dzień Dobry Wakacje” Blanka Lipińska wprost przyznała, że nie zamierza nikogo okłamywać na temat swojego wyglądu. Jak podkreśla, zmiany na jej ciele to nie efekt żadnych spektakularnych diet, a po prostu ingerencja doświadczonych lekarzy. Gwiazda dodała także, że prowadząc metamorfozę swojego wyglądu, starała się robić wszystko, aby nadal wyglądać naturalnie.
Ja nigdy nie będę oszukiwać, że mam dietę zmieniającą rysy twarzy, bo jednak internet nie zapomina. Generalnie jestem zrobiona na tyle, na ile było mnie stać i na tyle, na ile uznałam, że będę wyglądać jeszcze w miarę naturalnie, nie przypominając "kobiety-kota" - wyznała.
Nie jest również tajemnicą, że 39-latka wielokrotnie poddawała się także wolumetrii twarzy oraz lipolizie iniekcyjnej. Ponadto na jej liście ingerencji w urodę znajduje się także bonding, dzięki temu poprawiła wygląd swojego uzębienia, powiększanie ust czy wszczepienie implantów piersiowych. Po latach otwarcie podkreśla, że pozwoliło jej to pozbyć się dawnych kompleksów. Jakiś czas temu przyznała także, że nie zamierza się już więcej poddawać zabiegowi wypełniania twarzy.










































