Wpadka Leszka Millera w "Kropce nad i"
Wpadka Leszka Millera w "Kropce nad i". Widzowie TVN24 mogli być zaskoczeni śmiałym pytaniem dziennikarki, po tym jak w studio rozbrzmiał dźwięk alarmu. - Przypomina, że coś trzeba wziąć? - zapytała byłego premiera Monika Olejnik.
Czwartkowa rozmowa Leszka Millera i Moniki Olejnik nie należała do standardowych. Widzowie "Kropki nad i" byli świadkami sporej wpadki polityka.
- Zauważył pan? - zapytała nagle swojego gościa Monika Olejnik. Chwilę wcześniej w studiu "Kropki nad i" rozbrzmiał dźwięk alarmu.
- To pana telefon? Czy pana zegarek? - dopytywała prowadząca. Śmiejąc się zapytała nawet, czy alarm o tej godzinie to przypomnienie, aby "coś" wziąć. Reakcja Leszka Millera mogła zaskoczyć.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Wpadka Leszka Millera w "Kropce nad i"
Bardzo szybko Leszek Miller zlokalizował źródło dźwięku. Był to alarm w zegarku, którego jak sam przyznał, zapomniał wyłączyć. Z niefortunnej wpadki przed tysiącami widzów wybrnął w nietypowy sposób.
- To zegarek - potwierdził Leszek Miller. - W pani obecności nie ma nic ważniejszego niż taka dama - dodał nonszalancko polityk.
- Udajemy, że tego nie ma, zapomniałem to wyłączyć - powiedział do Moniki Olejnik Leszek Miller. Wpadka w "Kropce nad i" nie wpłynęła na mocne stanowisko polityka wobec partii rządzącej.
Były premier krytykował PiS i mówił o "niegłosujących trupach"
- Umarli nie głosują - stwierdził ostro Leszek Miller. Były polityk w "Kropce nad i" uderzył w PiS stwierdzając, że sytuacja epidemiologiczna w państwie jest trudna, ale partia Jarosława Kaczyńskiego boi się działań, bo osoby niezaszczepione to ich elektorat. - Rząd jest zainteresowany tymi, którzy będą głosować - dodał w rozmowie z Moniką Olejnik.
Przypomnijmy, że w środę Donald Tusk zorganizował konferencję prasową. Lider PO jednoznacznie wskazywał, że rząd świadomie ignoruje zalecenia Rady Medycznej (więcej na ten temat przeczytasz >pod tym linkiem<).
- Elektorat PiS-u to ludzie, którzy nie chcą się szczepić. Różne badania socjologiczne pokazują, że na tych terenach, na których wygrywa PiS, stopień zaszczepienia jest niższy - powiedział w TVN24 Leszek Miller.
W "Kropce nad i" były premier uderzył również w Andrzeja Dudę. Powołał się na jego słowa z kampanii prezydenckiej. Leszek Miller wskazał, że elektorat PiS "to ludzie, którzy zachowują się podobnie jak pan prezydent, który powiedział, że jak widzi igłę od strzykawki, to się boi".
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Oficer wywiadu ocenia dalsze działania Aleksandra Łukaszenki
Angela Merkel oskarżona przez Beatę Szydło o łamanie zasad UE
Prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec. "Jesteśmy suwerennym państwem"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: tvn24.pl