Władimir Putin zlecił przejęcie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Dekret został podpisany

Władimir Putin przejmuje Zaporoską Elektrownię Atomową

Wydawać by się mogło, iż przeprowadzone przez Władimira Putina pseudoreferenda, po których przyłączono do Rosji ukraińskie obwody: doniecki, ługański, zaporoski i chersoński, z czego te dwa pierwsze noszą jakże urocze Leninowi nazwy republik ludowych, są wystarczającym aktem, by świat dowiedział się, iż taka była wola rosyjskiego dyktatora. Zważywszy jednak, iż ogień piekielny puka do drzwi prezydenta Rosji z coraz większą niecierpliwością, ten usiłuje go odroczyć w czasie kolejnymi pokazowymi manewrami.

Jak przekazała bowiem agencja prasowa TASS, Władimir Putin miał podpisać dekret zalecający przejęcie zwierzchnictwa Federacji Rosyjskiej nad Zaporoską Elektrownią Jądrową.

- Rząd Federacji Rosyjskiej powinien zapewnić przejęcie na własność federalną obiektów jądrowych elektrowni zaporoskiej i innego mienia niezbędnego do realizacji jej działalności - można przeczytać w ów dekrecie. Co więcej, namiętny fan Stalina miał polecić również utworzenie rządowi federalnego przedsiębiorstwa stanowego "Zaporoże", mającego sprawować pieczę nad obiektami rzeczonego obwodu. Tego samego, który od kilku miesięcy bombarduje rakietami, niszcząc systemy zabezpieczeń.

Groźby Władimira Putina

- Równie dobrze Putin może ogłosić aneksję Księżyca czy Marsa. Nie ma to żadnego praktycznego znaczenia z punktu widzenia prawa międzynarodowego - mogliśmy usłyszeć z ust szefa gabinetu prezydenta Paweła Szrota, po prawnym sformalizowaniu przez władze Kremla aneksji zagarniętych ziem ukraińskich.

Podobne stanowisko w tej sprawie wyraziły państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego na czele z USA, jasno dając do zrozumienia, iż przeprowadzone "referenda" były farsą. Wielu komentatorów zwracało uwagę, iż precedens ten może stanowić przyczynek do użycia taktycznej broni jądrowej przez Rosjan lub poprzez przeprowadzenie prowokacji, celowo uszkadzając jeden z reaktorów Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

- Eta nie blief - mówił przed aneksją ostatkiem sił Władimir Putin. Jak wskazują jednak działania na froncie, kontrofensywa ukraińska coraz dalej wypycha wojsko rosyjskie z zaanektowanych obwodów.

- Ukraińskie wojska są na dobrej drodze, by spełnić swoje główne cele przed nadejściem zimy, w tym wypchnąć Rosjan za Dniepr w obwodzie chersońskim - mówiła Celeste Wallander, asystent sekretarza obrony USA do spraw bezpieczeństwa międzynarodowego.

Widmo porażki

Choć kontrofensywa ukraińska zaskoczyła Rosjan swoim rozmachem i efektywnym odbijaniem utraconych ziem, zaś kompletnie zdemoralizowane wojsko Putina zdaje się nie mieć motywacji do walki, prezydent Rosji nie cofnie się ani krok i będzie eskalował trwający konflikt. Ostrzał elektrowni w Zaporożu prowadzony jest nieprzerwanie od samego początku wojny, zaś prezydent Rosji testuje cierpliwość zachodu.

Im więcej media będą donosiły o pojawiających się na granicy z Ukrainą "pociągach atomowych" z ładunkami lub rzekomą ucieczką Putina do bunkru, tym większe prawdopodobieństwo, iż adorator Stalina będzie pisał list pożegnalny. Czy zatem Dniepr jest granicą użycia atomu? A może jego przekroczenie jest granicą Putina?

Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Brzydkie zachowanie księcia Harry'ego? Gdy Elżbieta II umierała, on kłócił się z ojcem o Meghan

• Białystok: Afera w Archidiecezji Białostockiej. Ksiądz prowadził mszę pod wpływem alkoholu

• Opoczno: Kompletnie pijany kierowca woził pasażerów. Autobus wylądował w rowie

Źródło: RadioZET.pl/bankier.pl/wgospodarce.pl/tvn24.pl/goniec.pl

Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl