Białystok: Afera w Archidiecezji Białostockiej. Ksiądz prowadził mszę pod wpływem alkoholu
Białostocki wikariusz prowadził mszę świętą będąc w stanie upojenia alkoholowego. Sprawę nagłośniła jedna z parafianek, która przedstawiła relację z nabożeństwa mediom. Archidiecezja Białostocka podjęła już decyzję w sprawie kapłana.
Ksiądz podczas mszy chrzcił dziecko, choć sam był całkiem nieźle "przechrzczony". Arcybiskup białostocki podjął radykalne kroki i usunął kapłana z parafii.
Białystok. Pijany ksiądz prowadził mszę
Jeszcze nie opadł kurz po ostatnim skandalu z udziałem jednego z białostockich księży, który wysyłał do jednej z kobiet nagrania wideo z wyjątkowo wyuzdanymi propozycjami seksualnymi, a Archidiecezja Białostocka boryka się z kolejnym problemem.
"Wyborcza" doniosła o zadziwiającej sytuacji, do której doszło w ubiegłą niedzielę w parafii pw. św. Jadwigi Królowej w Białymstoku. O sprawie poinformowała gazetę jedna z uczestniczek nabożeństwa.
Ksiądz wikariusz, który prowadził mszę miał zachowywać się bardzo podejrzanie. Zataczał się i ledwo utrzymywał się na nogach. Będąc w takim stanie chrzcił dziecko, a udzielając komunii ledwo trafiał komunikantem do ust wiernych.
Jak się okazało - kapłan był pijany, co potwierdził ks. Andrzej Brzozowski, proboszcz parafii, w której doszło do incydentu. Sam nie mógł być wówczas w kościele i przeprosił za zachowanie swojego podwładnego. Konsekwencje wewnątrzparafialne to jednak nie jedyne, które czekają wikarego.
Z parafii na odwyk
W poniedziałek po godz. 10. bohater skandalu wraz ze swoim proboszczem stanęli "na dywaniku" arcybiskupa Józefa Guzdka zarządzającego Archidiecezją Białostocką. Wikariusz złożył stosowne wyjaśnienia.
W związku z powyższym, ksiądz został natychmiastowo zwolniony z funkcji wikariusza parafii, a także skierowany na "leczenie i terapię odwykową". W komunikacie wydanym przez wicekanclerza kurii napisano, że arcybiskup bardzo żałuje, że doszło do tej sytuacji.
- Arcybiskup Józef Guzdek podkreśla, że takie zachowanie nigdy nie powinno mieć miejsca, ubolewa nad zaistniałym faktem i przeprasza za gorszącą postawę kapłana - czytamy w oświadczeniu.
Wielu z parafian nie dowierza w winę swojego księdza. W internecie można odnaleźć komentarze wiernych, którzy twierdzą, że widzieli kapłana przed mszą i nic nie wskazywało na to, by był pod wpływem alkoholu.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Uczestnik: "Wbił się przodem, góra się przełamała"
Wypadek autokaru w Chorwacji. Organizator pielgrzymki zdruzgotany. "Taka była wola Pana Boga"
Źródło: wyborcza.pl, goniec.pl