Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Katastrofa samolotu na Mazowszu. Relacja świadka wiele wyjaśnia
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 18.07.2023 08:13

Katastrofa samolotu na Mazowszu. Relacja świadka wiele wyjaśnia

katastrofa samolotu Chrcynno
Facebook/Państwowa Straż Pożarna

Trwa wyjaśnianie okoliczności katastrofy lotniczej w Chrcynnie pod Nowym Dworem Mazowieckim. W wyniku tragedii, do której doszło w poniedziałkowy wieczór, zginęło pięć osób, a kolejne osiem zostało rannych. Służby nie wykluczają, że przyczyną wypadku z udziałem cessny były trudne warunki atmosferyczne. Te przypuszczenia zdają się potwierdzać także zeznania świadków, mówiących o niewyobrażalnej wichurze.

Katastrofa lotnicza na Mazowszu

Jak informowaliśmy w poniedziałek wieczorem, na terenie aeroklubu SkyDive Warszawa w Chrcynnie koło Nowego Dworu Mazowieckiego doszło do wypadku z udziałem małego samolotu typu cessna.

Podczas próby podejścia do lądowania maszyna uderzyła w hangar, w wyniku czego zmarło pięć osób, a osiem trafiło do szpitala, przy czym stan dwóch określany jest jako ciężki.

Jedną z możliwych, ale niepotwierdzonych jeszcze, hipotez jest ta, mówiąca o wpływie trudnych warunków atmosferycznych na katastrofę. W chwili, gdy doszło do tragedii, nad Mazowszem spustoszenie siała silna wichura, której gdzieniegdzie towarzyszyły również wyładowania atmosferyczne.

Sylwia Peretti straciła syna. Tak zareagowała na komentarze internautów

"Moja narzeczona ledwo stała na nogach"

Poniedziałkową katastrofę wyjaśniać będzie Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, jednak świadkowie zajścia zdają się potwierdzać, że samolot lądował w wyjątkowo niesprzyjających warunkach.

Jeden z mężczyzn, którzy obserwowali startujące samoloty, przyznał w rozmowie z TVN24, że jeden z nich od początku wykonywał niepokojące ruchy. - Zauważyłem dziwną linię wzdłuż lewego skrzydła. Wydaje mi się, że jakieś pęknięcie. Ruch tego skrzydła nie był naturalny - przekazał.

Jak dodał, nie ma pewności, czy samolot, który widział, to ten sam obiekt, który później wbił się w hangar, jednakże po ok. 10 minutach usłyszał ogromny huk. Wszystko to działo się podczas silnej wichury. - Moja narzeczona ledwo stała na nogach - wyznał rozmówca TVN24.

Śledczy mają wstępną hipotezę dot. przyczyn tragedii

Przypomnijmy, że do wypadku doszło tuż przed godziną 20, a po chwili na miejscu były już służby ratunkowe. Jak ustalono, cessną podróżowało trzech pilotów - jeden z nich zginął na miejscu.

Monika Nowakowska-Brynda z Komendy Głównej Policji, pytana o to, czy przyczyną katastrofy mogła być pogoda, odpowiedziała, że "jako przypuszczalną przyczynę możemy podawać warunki meteorologiczne".

Również Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, generał brygadier Andrzej Bartkowiak napisał na Twitterze, że samolot podczas lądowania w wyniku złych warunków atmosferycznych uderzył w hangar, w którym przed burzą schronili się ludzie.

Źródło: TVN24, Twitter, Gazeta.pl