Samolot wbił się w hangar pełen ludzi na lotnisku w Chrcynnie. Nie żyje 5 osób, 10 jest rannych
Chrycnno. Mały samolot pasażerski typu cessna spadł na hangar na lotnisku. Wewnątrz była grupa ludzi. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła już do 5 osób. Na miejscu jest 16 zastępów straży pożarnej. Trwają poszukiwania dwóch osób.
Samolot spadł na hangar pełen ludzi, nie żyje 5 osób
Tragiczny wypadek lotniczy w Chrycnnie w powiecie nowodworskim na Mazowszu. Na lotnisku doszło do katastrofy, a opublikowane z miejsca zdarzenia zdjęcia pokazują skalę zdarzenia. Do akcji ruszyły służby, na miejscu pracuje 16 zastępów strażaków. Roi się również od pogotowia.
Straż pożarna potwierdza 5 ofiar śmiertelnych wypadku samolotu. Kolejne 10 osób zostało rannych. - Na tym etapie nie mam szczegółów co do ich stanu - poinformowała Justyna Sochacka, rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie. Pewne jest, że nie żyje pilot cessny.
Sylwia Peretti straciła syna. Tak zareagowała na komentarze internautówW hangarze ludzie chowali się przed burzą, chwilę później nie żyli
Co doprowadziło do katastrofy lotniczej w miejscowości Chrcynno? To znajdzie się pod lupą śledczych później, gdyż obecnie kluczowe jest udzielenie na lotnisku pomocy wszystkim ofiarom wypadku.
Poza pięcioma ofiarami śmiertelnymi oraz 10 osobami rannymi, które wymagają pomocy lekarza, nadal trwają poszukiwania dwóch zaginionych osób. Wszystko wskazuje na to, że zniszczona przez samolot konstrukcja budynku stała się dla nich pułapką. - Samolot typu Cessna 208 Caravan rozbił się o hangar w którym były osoby chroniące się przed burzą - relacjonuje portal InfoPogoda Śląskie.
Cessna wbiła się w hangar podczas lądowania
- Samolot typu cessna, podczas podchodzenia do lądowania, z powodu złych warunków atmosferycznych spadł na hangar, w którym były osoby postronne, które schroniły się przed deszczem - przekazała Karolina Olszewska-Merk, reporterka Radio Zet, która na bieżąco informuje na temat wydarzeń na lotnisku w Chrcynnie. Serwis remiza.com.pl podaje, iż w zniszczonym budynku znajdowało się około 20 osób.
O całym incydencie poinformowana została już Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Niemniej strażacy skupiają się obecnie na jak najszybszym dotarciu do pokrzywdzonych. Każda minuta może zaważyć na życiu kolejnych rannych. - Wciąż trwa akcja ratunkowa - powiedziała st. sekc. inż. Katarzyna Urbanowska w rozmowie z Radiem Zet.
Źródło: remiza.com.pl, radiozet.pl
