Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tragiczny finał wakacji. Nie żyje 2-latka, lekarz dwa razy się pomylił
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 07.11.2023 20:03

Tragiczny finał wakacji. Nie żyje 2-latka, lekarz dwa razy się pomylił

Isla Sutcliffe
GoFundMe

Wakacje w Turcji miały być dla rodziny dwuletniej Isli czasem beztroskiego relaksu i radości. Niestety, przerodziły się w koszmar. Dziewczynka poważnie zachorowała, ale miejscowy medyk dwukrotnie zlekceważył zagrożenie i przepisał jedynie kurację przeciwbólową. W tym czasie w jej organizmie rozwinęła się sepsa, która skutkowała śmiercią dziecka. Jej bliscy nie mogą pogodzić się ze stratą.

Tragiczny finał wakacji w Turcji

Jak podaje brytyjski “Daily Mail”, Isla Sutcliffe mieszkała na co dzień wraz z rodziną na położonych przy Francji Wyspach Normandzkich, jednak na wakacje wszyscy wybrali się do słonecznej Turcji.

Niestety, błogi czas wypełniony był bólem i ogólnym złym samopoczuciem, na które ciągle uskarżała się dwulatka. Jej rodzice postanowili więc zasięgnąć pomocy specjalistów. Nie podejrzewali nawet, że ci przeoczą rozwijające się w organizmie dziecka śmiertelne zagrożenie. Konsekwencje były tragiczne.

Grzegorz Borys nie żyje. To ona zidentyfikowała ciało, ujawniono kulisy

Dwulatka zmarła na sepsę

Swoje pierwsze kroki rodzice Isli skierowali do hotelowego lekarza, który stwierdził, że dziewczynka ma zapalenie migdałków, ignorując fakt, iż mówiła ona także o silnym bólu brzucha.

Jako że stan dziecka nie uległ poprawie, w dzień powrotu do domu, rodzina zdecydowała, że uda się nie w podróż, tylko do miejscowego szpitala. Tam jednak trafiła na tego samego medyka, co w hotelu, a ten znów zlekceważył niepokojące objawy i przepisał lek przeciwbólowy. Gdy tylko Sutcliffowie dotarli na lotnisko, zaraz musieli wzywać karetkę.

ZOBACZ: Nie żyje 5 osób, w tym 2 dzieci. Rozpędzone bmw wjechało w hotelowy ogródek

Ostatecznie Isla trafiła do szpitala z diagnozą zapalenia wyrostka robaczkowego, który miał pęknąć. Niestety, z tego powodu w organizmie wątłej dwulatki rozwinęła się sepsa. Lekarze byli bezradni.

Trwa zbiórka na rzecz rodziny dziewczynki

Pogrążeni w rozpaczy rodzice Isli są skazani teraz na ogromne cierpienie, a dodatkowo także na niebagatelne wydatki. Koszty związane z transportem zwłok dziecka do kraju ojczystego i pogrzebu są ogromne, dlatego przyjaciółka Sutcliffów zorganizowała internetową zbiórkę.

- Celem tej kampanii GoFundMe jest zebranie funduszy, aby pomóc Laurze, Ryanowi i ich rodzinie w pokryciu podróży, pogrzebu i bieżących wydatkach, jakie ponoszą w tym niezwykle trudnym czasie. Ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest to, aby podczas żałoby martwili się kwestiami finansowymi - napisała Taylor Kearns.

ZOBACZ: Tragiczny finał poszukiwań 24-latka. Nurek przekazał najgorsze wieści

Początkowo kobieta chciała jedynie zebrać 25 tys. funtów, ale historia Isli wzruszyła tak wiele osób, że pieniędzy jest już na koncie znacznie więcej.

Źródło: Daily Mail, parenting.pl