Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tragiczny finał poszukiwań. Nie żyje 23-latek
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 14.04.2024 15:35

Tragiczny finał poszukiwań. Nie żyje 23-latek

straż pożarna
Fot. Facebook/Straż Pożarna Trzemeszno

Ciało 23-latka wyłowiono w niedzielę (14 kwietnia) z Jeziora Ostrowickiego w Bieślinie nieopodal Gniezna (woj. wielkopolskie). Mężczyzna był poszukiwany przez służby przez kilka godzin. Wcześniej wraz z dwójką towarzyszy wypłynął na zbiornik łódką, która uległa wywróceniu. Do akcji ratunkowej zadysponowano aż 12 zastępów straży, w tym grupę nurków.

Tragiczny wypadek na Jeziorze Ostrowickim

Jak podawała Polska Agencja Prasowa, łódka, na pokładzie której znajdowały się młode osoby, wywróciła się na Jeziorze Ostrowickim w nocy z soboty na niedzielę (13/14 kwietnia). Po północy zgłoszenie w tej sprawie odebrały miejscowe służby porządkowe. Rozpoczęła się akcja ratunkowa.

Niedługo po tym na miejscu zdarzenia pojawiło się 12 zastępów straży pożarnej, w tym także specjalistyczna grupa nurkowa. Dwie osoby zdołały dotrzeć do brzegu o własnych siłach, ale jedna zniknęła pod powierzchnią wody. Jej los pozostawał nieznany.

Chciała podarować o. Rydzykowi maybacha. Nieprawdopodobne, jak zareagował

23-letni mężczyzna utonął po wywróceniu się łódki

Kilka godzin po rozpoczęciu działań strażaków i nurków, za pomocą sonarów udało się im zlokalizować ciało 23-letniego mężczyzny. Po wyłowieniu poszkodowanego z jeziora lekarz potwierdził jego zgon. Policja i prokuratura wszczęły śledztwo w sprawie tragedii.

Niestety, nie było to jedyne dramatyczne zdarzenie w Wielkopolsce, odnotowane w sobotę. Wieczorem w powiecie ostrowskim doszło do śmiertelnego potrącenia na torach kolejowych.

Śmiertelne potrącenie na torach w miejscowości Franklinów

Wypadek, o którym wspominamy, miał miejsce dokładnie w miejscowości Franklinów w gminie Ostrów Wielkopolski. Pociąg relacji Warszawa-Poznań, około godziny 19, uderzył w człowieka.

ZOBACZ: Metalowe ogrodzenie miało przygnieść 7-latka. Jest w stanie skrajnie ciężkim

Podróżni musieli liczyć się z potężnymi utrudnieniami i opóźnieniami w rozkładach jazdy, a pasażerowie feralnego składu zostali zobligowani do przesiadki do innego pociągu. Ofiarą był 48-latek, którego ciało odrzucone zostało na odległość kilkuset metrów.

Źródło: PAP, Faktykaliskie.info