Tragiczne rozpoczęcie wakacji. Ratownicy byli bezradni, nie żyje 17-latek
Opolska policja przekazała informację o tragicznym zdarzeniu na miejskim kąpielisku Bolko. W piątek po południu 17-letni chłopak świętował z grupą znajomych zakończenie roku szkolnego, nagle wszedł do wody i zaginął. Niestety, mimo błyskawicznej reakcji służb, życia nastolatka nie udało się uratować.
17-latek nagle zniknął od wodą
Do tragedii doszło w piątek, 21 czerwca, na kąpielisku miejskim Bolko w Opolu. Około godziny 15.30 służby otrzymały informację o zaginięciu 17-latka w wodzie. Według wstępnych ustaleń policjantów, nastolatek wypłynął poza bojki, które wyznaczały granice kąpieliska. Chwilę później zniknął pod powierzchnią wody.
Auto roztrzaskało się o drzewo, w środku trzy osoby. Tragiczny wypadek pod SzczecinemOpole. 17-latek utonął na miejskim kąpielisku
Na miejscu ratownicy niezwłocznie przystąpili do akcji, która niestety nie przyniosła zamierzonych skutków. Nastolatek został wyciągnięty z wody, jednak jego życia nie udało się uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził jego zgon. Chwilę wcześniej świętował z grupą znajomych zakończenie roku szkolnego.
ZOBACZ: Auto huknęło w drzewo i stanęło w płomieniach. Kierowca nie miał żadnych szans
Tragiczny bilans, policja apeluje
W piątek na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora, którzy wyjaśniają okoliczności śmierci nastolatka.
Ciało zostało zabezpieczone do sekcji – przekazała mł. asp. Ewelina Karpińska, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, cytowana przez portal 24opole.pl.
Policjanci ponownie zaapelowali o rozwagę podczas aktywności nad wodą. Konieczne jest, abyśmy kąpali się w miejscach strzeżonych i nie decydowali się na samotne pływanie. Jedną z czołowych zasad jest także niewchodzenie do wody po spożyciu alkoholu. Chwila brawury może kosztować nas życie.