Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tomasz Komenda znów stanie przed sądem. Byli pracodawcy mężczyźni niespodziewanie zabrali głos
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 29.03.2023 16:41

Tomasz Komenda znów stanie przed sądem. Byli pracodawcy mężczyźni niespodziewanie zabrali głos

Tomasz Komenda znów stanie przed sądem.
KAPIF

Po 18 latach odsiadki Tomasz Komenda został uniewinniony, po czym opuścił mury więzienia, w których przebywał niesłusznie. Po odzyskaniu wolności pracę oraz możliwość normalnej egzystencji zapewniła mu Fundacja Braci Collins. To właśnie oni zabrali teraz głos w sprawie doniesień o sądowej walce Komendy o obniżenie alimentów.

Tomasz Komenda po wyjściu z więzienia rozpoczął nowe życie

To sprawą kilka lat temu żyła cała Polska. Tomasz Komenda w 2000 roku trafił do aresztu, a cztery lata później został prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za brutalne morderstwo 15-letniej Małgosi. W 2018 roku został oczyszczony ze wszystkich zarzutów i opuścił zakład karny po 18 latach.

Po wyjściu na wolność Tomasz Komenda rozpoczął zupełnie nowe życie. Początkowo, pomocną dłoń do niesłusznie skazanego pomocną dłoń wyciągnęła Fundacja Braci Collins, zajmująca się szeroką pomocą osobom potrzebującym. W międzyczasie mężczyzna poznał partnerkę, z którą doczekali się syna. Niesłusznie oskarżony mężczyzna otrzymał również kilkanaście milionów odszkodowania od państwa.

Już wkrótce listonosze zapukają do drzwi milionów Polaków, niosą złe wieści. Wręczą ważne pismo

Małżeństwo Tomasza Komendy rozpadło się

Niestety związek Tomasza Komendy, oraz jego małżonki Anny rozpadł się. Dodatkowo rodzice małego Filipa toczą sądową batalię o alimenty. Kobieta wyznała, że ojciec jej dziecka nie poczuwa się do odpowiedzialności i nie musiała sama zawalczyć o alimenty.

- Ludzie myślą, że ja się pławię w luksusie, że skorzystałam z milionów, które dostał Tomasz i żyję sobie na wysokim poziomie. A to wszystko jest nieprawdą. Dopiero teraz sąd przyznał mi alimenty na dziecko, a trwało to aż rok — powiedziała w rozmowie z Super Expressem.

Kobieta zdradziła, że ledwo wiąże koniec z końcem i często brakuje jej nawet na opłacenie rachunków. Jej zdaniem Tomasz Komenda uchyla się od płacenia na syna a ona sama musi martwić się, by utrzymać Filipa.

- Tomek nie dał dziecku nic. Jestem z Filipem w tak trudnej sytuacji materialnej, że obecnie czekam w kolejce na przydział lokalu socjalnego we Wrocławiu. Tak wygląda nasza rzeczywistość. Czasem, nie było mnie stać na opłacanie rachunków za wynajmowane mieszkanie. Chciałam wrócić do pracy, chociaż na pół etatu, ale Filip po pójściu do żłobka, zaczął często chorować — dodała.

Bracia Collins komentują ostatnie doniesienia ws. Tomasza Komendy

W tej sprawie głos zabrali sami Bracia Collins, dzięki którym Tomasz Komenda miał w 2018 roku szansę stanąć na nogi po wieloletniej odsiadce. Padły szczere słowa. - Tak jak zapowiadaliśmy kiedyś, nie chcemy wypowiadać się publicznie na temat spraw p. Tomasza Komendy dotyczących jego życia osobistego i możemy tylko liczyć, że wszystko się ułoży. Trzymamy mocno kciuki zarówno za Tomka jak i Anię, mamy także nadzieję, że dla dobra ich syna Filipa, dogadają się — skomentowali założyciele fundacji w rozmowie z Faktem.

- Nie chcemy się angażować publicznie i proszę nas zrozumieć, ponieważ pojawiały się wielokrotnie komentarze, że nasza współpraca z Tomkiem była zabiegiem wyłącznie wizerunkowym. To oczywiście nieprawda i dlatego chcemy uniknąć publikacji — dodawali bracia Collins.

W 2021 roku, kiedy to Tomasz Komenda doczekał się niemal 13-milionowego odszkodowania za czas niesłusznie spędzony w więzieniu, zadecydował o zakończeniu współpracy z Fundacją Braci Collins. - Tomasz Komenda nie już naszym współpracownikiem, gdyż jego sytuacja materialna pozwala mu na dzień dzisiejszy cieszyć się życiem, rodziną, każdą wolną chwilą na wolności, tym, co mu pozostało. Na wolności. [...] Tomek zawsze może liczyć na nasze wsparcie, a my na jego. Jesteśmy cały czas w kontakcie, wszystko jest w porządku — napisali wówczas w oświadczeniu Bracia Collins.

Źródło: Super Express/Fakt