Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Andrzej Duda nie krył rozbawienia słysząc pytanie o Tuska. W końcu padła zaskakująca odpowiedź
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 05.07.2022 08:39

Andrzej Duda nie krył rozbawienia słysząc pytanie o Tuska. W końcu padła zaskakująca odpowiedź

Andrzej Duda
Polsat News

Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu dla telewizji informacyjnej Polsat News. Głowa naszego państwa obszernie wypowiedziała się na temat obecnych problemów, takich jak inflacja czy działania NATO wobec agresywnej Rosji oraz skomentowała swoje oświadczenie majątkowe. Gdy padło pytanie o sobotnią konwencję PO i słowa Donalda Tuska, zapadła głucha cisza, po której Duda podsumował je w zaskakujący sposób.

Donald Tusk ma powody do zadowolenia. O jego sobotnim wystąpieniu na konwencji Platformy Obywatelskiej mówi się dużo i głośno, a najwięcej recenzji pada ze strony obozu rządzącego.

Jeśli więc lider Platformy Obywatelskiej obrał za cel poruszenie czułej struny w politykach Zjednoczonej Prawicy, trzeba przyznać, że odniósł sukces, a jego słowa muszą niektórym śnić się po nocach i stanowić przedmiot poważnych rozważań.

Obóz władzy odpiera zarzuty oponentów

Choć politycy powinni mieć gruba skórę i być przygotowani na każdy atak swoich konkurentów, Prawo i Sprawiedliwość oraz jego sojusznicy musieli poczuć się bardzo dotknięci oskarżeniami pod swoim adresem.

Jeszcze tego samego dnia, gdy Tusk zaatakował obóz władzy, do jego słów ostro odniósł się Mateusz Morawiecki, zapominając o parlamentarnej etykiecie i obrażając swojego byłego szefa epitetem bliższym raczej uczniom szkoły podstawowej, niż poważnym dorosłym.

Całe szczęście, Morawiecki nie był osamotniony w swojej niedoli, bo mocno po głowie dostało się także prezesowi PiS oraz prezydentowi Andrzejowi Dudzie, głównie za to, że poparł Adama Glapinskiego jako kandydata na drugą kadencję w NBP, ale też za to, iż chętnie współpracuje on z partią, która wypromowała go na przywódcę Polski.

Duda o słowach Tuska: "No comments"

Do tej pory, okazję do komentowania twierdzeń Tuska mieli zwłaszcza będący w trasie i przemawiający co weekend do wyborców Jarosław Kaczyński oraz wspomniany Morawiecki, który co rusz promuje swoją twarzą nowe inwestycje, rzekomo będące zasługą PiS.

Prezydent Andrzej Duda na swoje pięć minut musiał poczekać trochę dłużej, a gdy w końcu nadszedł jego czas, okazało się, że nie jest zbytnio przygotowany.

Pytany na antenie Polsat News o to, jak skomentowałby słowa lidera PO, który pytał retorycznie, czy można głosować "na kłamstwo, złodziejstwo, pogardę, nienawiść", a następnie oświadczył, że jeśli wierzy się w Boga, to nie głosuje się na PiS, prezydent początkowo jedynie się uśmiechnął.

Nerwowy śmiech zastąpić miał chyba elokwentną i uszczypliwą odpowiedź, której ewidentnie brakowało, gdy jednak okazało się, że wypadałoby jakoś odnieść się do zarzutów, mieszkaniec Pałacu Prezydenckiego nie był wylewny.

– Panie redaktorze, no comments. To jest żenujące po prostu – uciął krótko, dając do zrozumienia, że chciałby jak najszybciej zakończyć ten temat.

Prezydent atakuje Unię Europejską

Więcej do powiedzenia prezydent miał zdecydowanie w kwestii pieniędzy z KPO, które wciąż przechodzą Polsce obok nosa. Jak wiadomo, jeszcze na początku czerwca, gdy nad Wisłą gościła szefowa KE Ursula von der Leyen, Duda z dumą chwalił się, że jest jednym z głównych rozjemców w sporze na linii Warszawa-Bruksela i że dzięki jego propozycjom zmian w ustawie o SN szeroki strumień gotówki trafi na konta rządu.

Dziś sprawa nie przedstawia się już tak kolorowo, zwłaszcza po tym, jak głos zabrała wiceszefowa KE Vera Jourova. Czeska polityk stwierdziła bowiem, że pomysły prezydenta Polski nie rozwiązują problemu i nie wypełniają tzw. kamieni milowych.

– To zdumiewające, dlatego że wcześniej, kiedy ta ustawa była na etapie procedowania, kiedy wielokrotnie rozmawiałem z przewodniczącą KE, takie wątpliwości nie były podnoszone, więc jest to dla mnie coś nowego – powiedział zaskoczony Duda.

Na tym jednak nie koniec komentarza, bo głowa państwa, której pozorność działań dostrzegły już nie tylko opozycja i środowiska prawnicze, ale także Unia, pokusiła się także o kąśliwą sugestię w stronę władz Wspólnoty.

- Od bardzo dawna instytucje europejskie w sposób nieuprawniony wtrącają się w polskie sprawy, przekraczając swoje kompetencje. (...) W tej chwili jest to bardziej problem Komisji Europejskiej, a nie nasz, bo my swoje zadania wykonaliśmy - ocenił gość PN. Zdaniem Andrzeja Dudy, a raczej zdaniem PiS, które Duda żarliwie podziela, to, co dzieje się obecnie w tej sprawie, jest "czysto politycznym atakiem na Polskę o profilu ideologicznym, który jest pozbawiony podstaw".

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Polsat News, Goniec.pl