Byli w sobie tak zakochani, że swoim szczęściem chętnie dzielili się w mediach społecznościowych. Także w niedzielę Julia i Konrad za pośrednictwem Instagrama relacjonowali swoją wycieczkę do Poznania, ale dziś wiemy już, że dla jednego z nich oznaczało to wyrok śmierci. 30-latek zginął od strzałów z broni byłego chłopaka ukochanej, który wykorzystał sieć, by śledzić 20-latkę. Mikołaj B. miał na jej punkcie obsesję.
Ujawniono kolejne informacje na temat strzelaniny w Poznaniu. Najnowsze doniesienia potwierdzają ustalenia naszego informatora dotyczące motywu zbrodni, jakim miała być zazdrość, choć ten nie został oficjalnie podany przez policję. W międzyczasie na jaw wyszła też smutna prawda o sprawcy dramatu. Coraz więcej wiadomo również o zaatakowanej parze.
Potworne odkrycie w miejscowości Warcino na Pomorzu. W środę nad ranem w jednym z domów odnaleziono zwłoki starszego małżeństwa, 66-letniej pani Marii i 71-letniego pana Stanisława. Na miejscu natychmiast pojawiły się policja i prokuratura. Śledczy mają już wstępne podejrzenia co do przyczyny zgonu denatów, a te są wyjątkowo drastyczne.
Historia 10-miesięcznego Jacoba jest porażająca. Jego mama wraz z konkubentem miała urządzić dziecku piekło. Zdaniem śledczych chłopiec był bity, podtapiany i nazywany "diabłem". Malec nie żyje.
Rodzina zamordowanej na Kos Anastazji przygotowuje się do ostatecznego pożegnania z 27-latką, które ma się odbyć na dniach. Gdy kobieta zaginęła, wiele osób odnajdywało w jej historii analogię do przypadku zniknięcia Iwony Wieczorek. Podobne myśli krążyły także po głowie ojcu wrocławianki. - Najgorsza prawda jest lepsza niż żadna - uważa po czasie pan Andrzej Rubiński, który skierował w stronę mamy poszukiwanej od lat 19-latki wyjątkowe słowa.
Za dwa dni miną dwa lata od makabry w Borowcach. Jacek Jaworek zamordował brata, bratową i jednego z ich dwóch nastoletnich synów. Od tamtej pory pozostaje nieuchwytny. Mieszkańcy wsi mówią o nastroju, który panuje w ich miejscowości.
Magdalena B. i Dawid B. stanęli przed sądem, jednak na razie w związku z odebraniem im praw rodzicielskich - kobieta do piątki dzieci, a mężczyzna do swojej dwójki. Nadal toczy się proces ws. ukarania małżeństwa za to, co spotkało tragicznie zmarłego Kamilka.
Partner zamordowanej w Grecji Polki zabrał głos. Chłopak Anastazji przekazał, co pisała mu jego dziewczyna krótko przed śmiercią i dlaczego weszła w interakcję z 32-letnim Banglijczykiem. 28-letni Michał przekonuje, że próbował odwodzić kobietę od jej pomysłu.
Nie żyje Miriam Aleksandrowicz. Za dwa miesiące miną 24 lata od morderstwa Zofii Dybowskiej-Aleksandrowicz i Marii Dybowskiej, jej matki i babci. Reżyserka dubbingowa i teatralna oraz jej matka zostały znalezione martwe w swoim mieszkaniu. Zofia była raniona 24 razy nożem, zaś Marii podcięto gardło. Zagadka zbrodni nadal pozostaje nierozwiązana, a sprawcy pozostają nieuchwytni.
Kolejna tragedia w Grecji. Tym razem na Rodos doszło do brutalnego gwałtu na jednej z turystek. Ofiarą jest 21-latka z Wielkiej Brytanii, a podejrzanym - 47-letni obywatel Grecji, który miał kobietę odurzyć, a potem zaatakować w hotelu.
Rodzina zamordowanej w Grecji Anastazji wciąż nie może odetchnąć z ulgą. Przed bliskimi kobiety jedna z najtrudniejszych chwil, a mianowicie jej pogrzeb, zorganizowany na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu. Zanim to jednak nastąpiło, zwłoki 27-latki trzeba było sprowadzić do kraju i ponownie zidentyfikować. Zrobiła to matka wrocławianki, która po otwarciu trumny, mogła jedynie gorzko zapłakać.
Nie milkną echa tragicznej śmierci 27-letniej Anastazji. O gwałt i zabójstwo jest oskarżony 32-letni obywatel Bangladeszu. Kobieta, która przedstawia się jako jego “przyszła żona”, nie wierzy w winę ukochanego. Bliscy mężczyzny domagają się, aby sprawę przejęli śledczy z jego ojczyzny.
Na wyspie Kos, gdzie zamordowano 27-letnią Anastazję, pracuję polscy detektywi. Grupa odkrywa nowe szczegóły sprawy. Okazuje się, że znalezienie ciała kobiety mogło być możliwe tylko dzięki temu, że sprawca nie był świadomy, że na polu, na którym ukrył zwłoki, znajduje się studnia.
Greccy śledczy zbliżają się do zgłębienia szczegółów morderstwa Anastazji Rubińskiej, której ciało odnaleziono tydzień temu. Policjanci i prokuratorzy ciągle odkrywają nowe fakty. Teraz znaleziono kilka nagrań monitoringu, które umożliwiły stworzenie chronologicznego zestawienia wydarzeń.
Trwa śledztwo dotyczące brutalnego zabójstwa 27-letniej Anastazji na wyspie Kos, a opinia publiczna niemal codziennie dowiaduje się o nowych, szokujących faktach w tej sprawie. Mimo iż greccy i polscy śledczy nie potwierdzają kolejnych doniesień, na miejscu jest też grupa prywatnych detektywów, współpracujących z rodziną młodej Polki. To właśnie im udało się dotrzeć do nieustalonych wcześniej szczegółów m.in. na temat oskarżonego o morderstwo 32-latka. Niektóre z nich jeszcze bardziej pogrążają mężczyznę i wprost porażają.
Mama zamordowanej na Kos Anastazji cały czas nie może uwierzyć, że znalezione przez wolontariuszy zwłoki należą do jej córki. Kobieta wciąż żyje nadzieją, iż doszło do pomyłki, bo do dziś nikt nie wezwał jej na okazanie ciała. Niezależnie od tego, dopuszcza do siebie najgorsze myśli i fakt, że być może będzie musiała zorganizować pogrzeb ukochanego dziecka. To jednak może nie być takie łatwe z uwagi na prawne uwarunkowania i finanse.
Mama zamordowanej na Kos 27-letniej Anastazji udzieliła kolejnego wywiadu, w którym nie pierwszy raz poddała w wątpliwość to, że znalezione ciało należy do jej córki. Kobieta stanowczo domaga się zobaczenia zwłok, bez względu na to, w jakim są stanie, a także prosi, by nie wierzyć we wszystkie medialne doniesienia. Oprócz tego po raz pierwszy zdecydowała się poruszyć temat pogrzebu ukochanego dziecka. Co jeszcze powiedziała?
Śledztwo dot. zabójstwa 27-letniej Anastazji nabiera rozpędu. Zaginionej dziewczyny przez prawie tydzień szukali rodzina, partner, detektywi, greckie służby oraz przypadkowi ochotnicy i to właśnie ci ostatni odegrali kluczową rolę w zlokalizowaniu zwłok wrocławianki. W mediach właśnie pojawiła się rozmowa z wolontariuszką, która jako pierwsza dotarła do zamęczonego przez oprawców ciała. Jej słowa wyjątkowo poruszają.
39-letni Jakub wyjechał do pracy we Francji po to, by zapewnić dobry byt swojej żonie i ukochanej córce. Dziś już wiadomo, że do kraju wróci, ale w trumnie. Mężczyzna nie potrafił dogadać się ze swoim szefem, który zalegał z wypłatami pensji, ale mimo tego postanowił domagać się należnych mu pieniędzy. Wtedy doszło do tragedii, za którą stał 26-letni pracodawca Polaka. Mężczyzna został już aresztowany.
Greckie organy ścigania podjęły decyzję dotyczącą głównego podejrzanego ws. śmierci 27-letniej Anastazji. Obywatel Bangladeszu stawił się w środę w sądzie w celu złożenia wyjaśnień, a następnie został tymczasowo aresztowany. Mężczyzna wciąż zaprzecza, jakoby miał związek z zabójstwem Polki.
Wstrząsający wywiad matki 27-letniej Anastazji. Pani Natalia zdecydowała się opowiedzieć dziennikarzom Onetu o tym, jak wyglądały jej ostatnie dni i zdradziła m.in. w jaki sposób dowiedziała się o zaginięciu córki. Oprócz tego zabrała głos ws. poszukiwań na własną rękę i zdementowała pogłoski, jakoby zidentyfikowała ciało własnego dziecka. – Nie uwierzę w jej śmierć, dopóki nie zobaczę – zapewniła.
Dramatyczna zbrodnia, której szczegóły przyprawiają o gęsią skórkę. Ciało 74-letniej Krystyny G. odnaleziono w jej własnym domu w Moszczanicy w sobotni ranek. Na zwłokach kobiety ujawniono rany kłute oraz ślady obronne. Jej oprawcą był najprawdopodobniej zięć, z którym pozostawała w konflikcie.
To miała być zbrodnia z zimną krwią i tak właśnie się stało. W Tennessee w Stanach Zjednoczonych doszło do prawdziwego koszmaru z udziałem dzieci. W spalonym domu służby odnalazły ciała sześciu osób, w tym trójki małoletnich, a także siódmą osobę z raną postrzałową. Zdaniem śledczych, w budynku doszło do tzw. rozszerzonego samobójstwa, a stała za nim głowa rodziny.
W czwartek (15.06) wieczorem na osiedlu Warszewo w Szczecinie doszło do tragicznego incydentu. Nieoficjalnie ustalono, że mężczyzna zamordował swoją byłą partnerkę i jej obecnego partnera, po czym odebrał sobie życie. W zdarzeniu została użyta broń czarnoprochowa, która nie wymaga posiadania pozwolenia.
Czwartkowe wydarzenia w mieszkaniu przy ulicy Kasjopei wstrząsnęły mieszkańcami Szczecina. Policja nie zdradza wielu szczegółów, ale wstępnie mówi się, że w wyniku strzelaniny śmierć poniosły trzy osoby. Nieco więcej na temat ofiar dziennikarze usłyszeli od sąsiadów pary, która miała zostać brutalnie zamordowana. Co udało się ustalić?
Makabryczna zbrodnia w Kątach Wrocławskich (woj. dolnośląskie). Przed jedną z kamienic ujawniono zwłoki starszego mężczyzny, który miał na ciele liczne rany cięte. W sprawie zatrzymano już 47-latka, mającego usłyszeć zarzut morderstwa. Relacje sąsiadów wskazują na dramatyczne okoliczności tego feralnego zdarzenia.
Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował w sprawie Kajetana P. i utrzymał w piątek wydany wcześniej wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. Mężczyzna przez długie lata pozostanie w więzieniu. Przypomnijmy, że w 2016 roku brutalnie zamordował kobietę.
To były morderstwa prawie doskonałe. Mariusz G. zabił z zimną krwią trzy zakochane w nim kobiety, a wszystko to dla pieniędzy. Wpadł tylko dlatego, że w nagłe zniknięcie jednej z nich nie uwierzyła jej rodzina. Wtedy pękł i przyznał się do dwóch pozostałych zbrodni. Przed sądem właśnie kończy się jego proces, w którym prokuratura żąda potrójnego dożywocia.